03 grudnia

Zamaskowana

Odkąd przeniosłam się do Krakowa, to rzadko mam czas na małe - maseczkowe przyjemności ... Czuję się trochę jak kosmita z maseczką na twarzy, gdy moje współlokatorki czają się, by cyknąć mi jakieś śmieszne zdjęcie (być może kiedyś się pochwalę i przygotuję post na wesoło) - dlatego ograniczam się do standardowej pielęgnacji twarzy. Gdy jednak wpadła mi w ręce dwuetapowa maseczka Mineral Therapy (z listopadowego ShinyBox'a), to bez wahania postanowiłam ją wykorzystać :)


Krok 1 : Maseczka detoksykująca z glinką
Krok 2 : Maseczka wygładzająca zmarszczki
Producent : Flos-lek
Cena : 3,10 zł
Pojemność : 2 x 5 ml

Skład :

Od producenta :

Konsystencja : obie maseczki są gęste
Zapach : 1 - zapach lekko ziemisty ; 2 - przyjemny, owocowy zapach

Moim zdaniem : 2 maseczki w cenie 3 zł, to naprawdę opłacany zakup - zwłaszcza, że efekty również zachwycają :) Ale do rzeczy - po zaaplikowaniu pierwszej maseczki byłam w lekkim szoku ... Glinki zawsze zasychały, ale nie w tym wypadku - po 15 minutach zmyłam preparat, a efekt pozytywnie mnie zaskoczył :) Cera stała się bardziej gładka, zmatowana i dobrze oczyszczona - a więc obietnice producenta się sprawdziły! Jeśli chodzi o drugą maseczkę, to oczarowała mnie pięknym zapachem i pozytywnym, nawilżająco-wygładzającym działaniem. Skutków ubocznych nie zauważyłam, więc nie mam nic do zarzucenia Flos-lek'owi i gdy będę miała okazję, to z pewnością wrócę do zabiegu Mineral Therapy :)


Miałyście okazję już ją przetestować? :)

5 komentarzy:

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger