Ten śliczny, łososiowy lakier Essence poszedł w zapomnienie - nie miałam go na paznokciach chyba ponad 2 lata. Ostatnio nie mogłam się zdecydować na jaki kolor pomalować paznokcie, więc postanowiłam zapytać mojego faceta, a ten od razu wskazał na Off to Miami!
Na naturalnej płytce paznokcia mam odżywkę i 2 warstwy lakieru 109 Off to Miami! - pochodzącego z serii Colour&Go, marki Essence.
Wszystkie powyższe ↑↑↑ zdjęcia zostały wykonane z lampą błyskową, natomiast poniższe ↓↓↓ bez.
Prawdziwy odcień tego lakieru jest nieco ciemniejszy niż na zdjęciach bez lampy błyskowej i jaśniejszy niż na tych z lampą :)
Podoba się Wam ten kolor? :)
bardzo ładny kolor!
OdpowiedzUsuń____________________
perfect look
blog.justynapolska.com
Też bardzo przypadł mi do gustu :)
UsuńLubię takie :)
OdpowiedzUsuńJa wolę niebieskie, ale ten jest moim ulubieńcem wśród różowo-pomarańczowych odcieni :)
UsuńKolor jest super. Szkoda tylko, że lakiery essence w ogole nei chcą się trzymać mojej płytki.
OdpowiedzUsuńJa poleruję płytkę paznokcia, później odtłuszczam, nakładam bezbarwną bazę i wszystkie lakiery stają się mega trwałe :D a gdy jeszcze dodam top coata, to już w ogóle tydzień bez najmniejszego uszczerbku :)
UsuńPrzyjemny kolor.
OdpowiedzUsuńKolorek ładny. Też mam sporo lakierów, których nie używałam przez dłuuugi czas.
OdpowiedzUsuńKocham takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery essence.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!!
Ale fajny ten odcień :) nigdy jeszcze nie miałam lakieru Essence :P
OdpowiedzUsuń