Uwielbiam kwiatowe zapachy, a właściwie wszystkie poza różanymi, które przyprawiają mnie o mdłości i nie jestem w stanie wytrzymać zbyt długo w ich towarzystwie. W szczególności nie toleruję zapachu czerwonych róż, do którego mam uraz już od czasów dzieciństwa, dlatego nieco przeraziłam się, gdy powąchałam różową tartę o zapachu piwonii, bo poczułam w niej właśnie różane nuty...