30 marca
28 marca
Nowości miesiąca : Marzec 2015
Ten miesiąc był dla mnie niezwykle trudny, dlatego nie miałam głowy do zakupów. W Rossmannie pojawiłam się tylko z konieczności, ale mimo to, trochę nowości się nazbierało :) Przede wszystkim - wygrałam śliczne kolczyki u Izy :
26 marca
Love Me Green - Energising Body Scrub & Odylique - Coconut Candy Body Scrub
Wczoraj popołudniu w końcu doczekałam się biopsji tarczycy. Choć oddycha mi się lepiej, to jednak trzy nakłucia sprawiły, że moje gardło i szyja są całe obolałe. Teraz znów tydzień niepewności w oczekiwaniu na wyniki. Pozostaje mi jedynie modlić się, by nie były to komórki nowotworowe ... Tak czy inaczej - czeka mnie operacja usunięcia tarczycy :(
Ale teraz czas na coś przyjemniejszego - organiczny, energetyzujący peeling do ciała :
24 marca
21 marca
Szampon do codziennej pielęgnacji włosów jasnych, cienkich i bez objętości - Pilomax
Choć nie należę do grona osób, które codziennie myją włosy, to lubię szampony do codziennego stosowania, bo z reguły mają składniki o dużo łagodniejszym wpływie na skórę głowy. Tak więc dziś chciałam Wam pokazać dwie wersje - jedną do włosów jasnych, a drugą do włosów cienkich bez objętości. Oba te produkty pochodzą z serii Wax Daily - Laboratorium Pilomax
18 marca
Tyle smutku ... i radości z nowości
Od miesiąca, z każdym dniem czuję się coraz gorzej. Niestety, guz rośnie całkiem szybko i spowodował, że mam problem nawet z przełknięciem jogurtu - nie wspominając już o mówieniu czy oddychaniu. Poniedziałkowa wizyta u endokrynologa trochę mnie uspokoiła i myślałam, że powoli wychodzę na prostą ... Myślałam ... Bo z pilnym skierowaniem do szpitala na oddział chirurgii najbliższy termin jest na maj 2018. Nie! Nie pomyliłam się - gdy usłyszałam od recepcjonistki, że to za trzy lata, to nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać. Czuję się bezsilna wobec całego tego chorego systemu.
Jedyna miła rzecz, która spotkała mnie w ostatnim czasie, to niespodzianka od Bio Beauty, czyli importera certyfikowanych kosmetyków naturalnych :
Jedyna miła rzecz, która spotkała mnie w ostatnim czasie, to niespodzianka od Bio Beauty, czyli importera certyfikowanych kosmetyków naturalnych :
15 marca
Tlenowy wybielacz do paznokci Oxy Bright Paese


Przez ostatnie pół roku nie mogłam dojść z moimi paznokciami do ładu, gdyż stały się bardzo kruche i często się łamały ... Ostatni manicure pojawił się tutaj końcem grudnia, a więc bardzo dawno temu. Na szczęście, znalazłam w końcu dobrą odżywkę, która przywróciła im dawną świetność (ale o tym kiedy indziej).
Dziś natomiast chciałam Wam pokazać OXY BRIGHT - tlenowy wybielacz do paznokci, czyli preparat, którego nazwa bardzo mnie zaintrygowała, a więc również działania byłam ciekawa :)
13 marca
Placek bez pieczenia - Rafaello
Uff, nareszcie weekend! Kolejny tydzień spędzony na bieganiu pomiędzy uczelnią, Scanmedem, a SOR'em i wydzwanianiu do każdej możliwej placówki, w której pracuje jakiś endokrynolog ... Terminy prywatnych wizyt to istna porażka :( Niestety, w tym kraju można szybciej się wykończyć niż dostać do lekarza ...
Na szczęście, mam coś, co każdemu powinno poprawić humor i osłodzić weekend - Placek smakujący jak Rafaello ♥, który w dodatku jest prosty i szybki do wykonania :)
07 marca
Choroby ciąg dalszy + Balsam łagodzący po depilacji Joanna
Po wczorajszym dniu jestem nieco załamana. Usg wykazało, że w moim gardle zagnieździł się duży guz, który uciska i deformuje mi tchawicę przez co mam trudności z oddychaniem itd. Czeka mnie pilna wizyta u endokrynologa, później zapewne biopsja, a w najgorszym razie - operacja :( Na razie wróciłam do domu, by odetchnąć i przy okazji nadrobić blogowe zaległości.
Dziś mam dla Was ulubieńca, który pojawiał się już w denkach w wersji saszetkowej, a mowa o Balsamie łagodzącym po depilacji - opóźniającym odrastanie włosków z serii Sensual :
Dziś mam dla Was ulubieńca, który pojawiał się już w denkach w wersji saszetkowej, a mowa o Balsamie łagodzącym po depilacji - opóźniającym odrastanie włosków z serii Sensual :
02 marca
Krótkie podsumowanie miesiąca

Lutego do udanych miesięcy z pewnością nie zaliczę - poczułam się dosłownie przeżuta i wypluta. Większość czasu spędziłam w domu ucząc się fizyki, metrologii i jeszcze gorszej ekonomiki. Niewyspanie i ciągły stres osłabiły moją odporność do tego stopnia, że tydzień temu w piątek wylądowałam na nocnym dyżurze ze skierowaniem do szpitala w Bielsku ...