Cześć! Tegoroczną wiosnę postanowiłam rozpocząć od zapachowych nowości Yankee Candle i The Last Paradise Collection, w której skład wchodzą takie zapachy jak: Coconut Rice Cream, Bora Bora Shores, Beach Escape oraz The Last Paradise. Udało mi się zamówić tylko 3 z 4 wersji, więc obstawiam, że Bora Bora Shores jest najpiękniejszy, skoro rozszedł się jak świeże bułeczki.
Coconut Rice Cream - to subtelny i kremowy zapach, który z tej trójki najbardziej przypadł mi do gustu 😍
Nuty górne: Ryż Bambusowy
Nuty środkowe: Ryż Kokosowy, Lilie Wodne
Nuty dolne: Drzewo Sandałowe, Wanilia, Orientalne Przyprawy, Piżmo
Beach Escape - jest świeży i przywodzi na myśl morską bryzę 🌊
Nuty górne: Ozon, Liście Palmy
Nuty środkowe: Konwalia Majowa, Jaśmin, Mniszek
Nuty dolne: Jęczmień, Trawa, Piżmo, Drewno
The Last Paradise - pachnie mi apetycznymi owocami i egzotycznymi kwiatami 🌺
Nuty górne: Zielone Liście, Zielone Jabłko, Hibiskus
Nuty środkowe: Kwiat Wończy, Dzika Trawa, Orchidea, Mimoza, Plumeria
Nuty dolne: Liść Fiołka, Piżmo, Mech
Bora Bora Shores - to jedyny zapach, którego nie miałam okazji jeszcze poznać, ale jeśli tylko będzie dostępny przy okazji kolejnych zakupów na Goodies.pl, to z pewnością do mnie trafi 😊
Nuty górne: Cukier Cytrynowy, Liść Kumkwatu, Woda Hibiskusowa
Nuty środkowe: Olejek Monoi, Kwiat Bora Bora, Frezja, Papaja
Nuty dolne: Jasne Drewno, Trzcina Cukrowa, Owocowe Piżmo
Poza samplerami, skusiłam się jeszcze na dwa woski z nieco starszych kolekcji z przełomu 2019/2020 roku. Jedzeniowe zapachy Alfresco Afternoon i Pomegranate Gin Fizz zapowiadają się równie intrygująco 😊
Jeśli chodzi o kosmetyczne nowości, to postanowiłam wypróbować krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem Shea (Ziaja), który na szczęście nie pozostawia po sobie tłustego filmu na skórze, więc jestem z niego zadowolona. Uzupełniłam zapas pasty RED od Dabur i dopadłam podkład z pompką Revlon ColorStay na promocji za jedyne 11 zł. W gratisie do zakupów dostałam żel antybakteryjny z Yodeymy, w którym jestem zakochana, bo ma przepiękny zapach, nie wysusza i nie podrażnia skóry. Natomiast od mojej babci w prezencie dostałam łagodzący krem BB (Vianek) z SPF 15 💗
Gdybym miała wymienić markę kosmetyków, po którą najczęściej sięgam, to z pewnością byłaby to Bania Agafii. Tym razem do koszyka wrzuciłam odświeżające mydło jagodowe do ciała i rąk w wygodnym opakowaniu z pompką, a za 500 ml butelkę zapłaciłam jedynie 7,50 zł. Oczywiście, nie mogło też zabraknąć szamponu - postawiłam na szampon witaminowy "Cytryniec Chiński".
Markę Duetus (Sylveco) odkryłam niedawno i bardzo mnie zaintrygowała, a widząc ile pozytywnych opinii ma ten żel myjący do twarzy, aż nie mogłam przejść wobec niego obojętnie. Póki co wylądował w zapasach, ale gdy tylko po niego sięgnę, to z pewnością dam znać jak się spisuje 😊
Z wosków wydaje mi się że najbardziej spodobałby mi się beach escape. Choć reszta też ma fajne, egzotyczne nuty. Revlon kiedyś był tak mega drogi, a teraz idzie go złapać za grosze. Co to się dzieje :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki Bania Agafii są genialne i do tego ta cena! :) Jestem wierną fanką. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis :) Proktolog Lublin pozdrawia.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń