Cztery lata spędzone w bloku utwierdziły mnie w przekonaniu, że zdecydowanie bardziej wolę mieszkać w domu i mieć własny, prywatny ogród z oczkiem wodnym. To właśnie tu najczęściej przesiaduję w słoneczne dni i przy okazji robię zdjęcia, które później trafiają na Rainbow Beauty.
10:00:00
4
Dodaj swój komentarz
Sauny znane były już od niepamiętnych czasów - zapewne kojarzycie łaźnie parowe w starożytnym Rzymie. Obecnie najbardziej popularne są jednak w Finlandii, Litwie, Łotwie i Estonii oraz w Rosji (znane jako Bania) - tam większość osób ma je na własność. Szacuje się, że w samej Finlandii saun jest około dwóch milionów. W Polsce najczęściej można je spotkać w ośrodkach SPA lub na basenach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by mieć taki luksus we własnym ogrodzie lub w domu, a nawet na balkonie czy tarasie. Na stronie polskiego producenta homegarden.com.pl - podstawowe wersje sauny kosztują w granicach 3000 - 4000 zł, a zalety płynące z korzystania z tego typu obiektu są olbrzymie i to właśnie o nich chciałam Wam dziś opowiedzieć.
10:00:00
7
Dodaj swój komentarz
![]() |
Źródło: biokonopia.pl |
Dla sporej części osób konopia kojarzy się w sposób jednoznaczny - z narkotykami, a dokładniej marihuaną. Gdy kilka lat temu odkryłam kosmetyki z olejem konopnym, byłam w niemałym szoku, bo nie sądziłam, że jest to legalne w Polsce. A jednak! Jeśli więc ciekawią Was właściwości i zastosowania tegoż zyskującego na popularności oleju, to zapraszam do czytania 😊
10:00:00
7
Dodaj swój komentarz
Która z nas nie marzy o pięknych, bujnych włosach?! Ja jako dziecko takie właśnie miałam - grube, lśniące i o niesamowitej objętości. Co najlepsze, poza szamponem Familijnym nie stosowałam wtedy żadnych dodatkowych kosmetyków. No cóż, nie doceniałam tego co miałam i jako nastolatka zaczęłam eksperymentować z farbowaniem, później przez kilka lat prawie każdego dnia namiętnie je prostowałam, a gdy doszło do tego nadmierne wypadanie włosów spowodowane niedoczynnością tarczycy, to moje włosy niczym już nie przypominały tych z dzieciństwa.
10:00:00
6
Dodaj swój komentarz
Wiosenne wypady na weekend do Warszawy stały się moją coroczną tradycją. Po dziś dzień miło wspominam wycieczkę na pierwszą edycję Meet Beauty w 2015 roku i oczekiwanie na każdą kolejną edycję konferencji, dzięki której miałam możliwość poznania moich ulubionych blogerek i vlogerek z całej Polski. Wiedza zdobyta na warsztatach i prelekcjach okazała się być bezcenna, a upominki umilały mi pielęgnacyjno-makijażowe rytuały. Jeśli interesujecie się tym wydarzeniem, to zapewne już wiecie, że V edycja została przeniesiona na maj 2020, więc w tym roku tradycji nie stanie się niestety zadość. Mimo to, niedawno dotarła do mnie kosmetyczna niespodzianka, więc postanowiłam ją Wam pokazać 😊
10:00:00
8
Dodaj swój komentarz
Po świece i woski Kringle Candle sięgam stosunkowo rzadko, bo w moim kominku od kilku lat dominuje marka Yankee Candle. Myślę jednak, że niedługo się to zmieni, bo Kringle wydają mi się być lepsze jakościowo - mają intensywniejsze i zdecydowanie bardziej długotrwałe zapachy. Tak więc dla odmiany postanowiłam skusić się na polecany zapach Tranquil Waters, o dosyć specyficznym, morskim zapachu.
10:00:00
4
Dodaj swój komentarz
Lubicie dawać prezenty, ale ich komponowanie nigdy nie było Waszą mocną stroną? Jeśli tak, to możemy przybić sobie piątkę. Na szczęście, w dobie wszechobecnych pudełeczek z gadżetami zrodziła się genialna idea Birthday Box, czyli oryginalnych urodzinowych prezentów niespodzianek - dostarczanych pod wskazany adres w wybrany dzień (nawet w sobotę!). Jedno z takich pudełeczek niedawno do mnie dotarło i jak to bywa z szeleszczącymi przesyłkami - pierwszy na pomoc przybiegł mój psiak. Czyżby wyczuł coś dobrego?! 😊
10:00:00
14
Dodaj swój komentarz
Do marki Palmer's mam pewien sentyment - poznałam ją na początku mojej blogowej przygody, ale w dalszym ciągu nie mogę wyrobić sobie o niej zdania. Nawilżający balsam do ciała z serii Cocoa Butter Formula był przyjemny, oczyszczający żel i maskę do twarzy również miło wspominam, natomiast pielęgnacyjny balsam do ust Cocoa Butter okazał się bardzo słabiutki.
10:00:00
14
Dodaj swój komentarz
Przepiękna, wiosenna pogoda odciągnęła mnie od laptopa, jednak wieczorami nadal przesiaduję przy kominku - topiąc w nim aromatyczne woski. Nastał idealny czas, by nieco odświeżyć moją zapachową kolekcję, bo otulające i korzenne zapachy niezbyt dobrze wpisują się w słoneczną aurę, więc poczyniłam małe zamówienie na goodies.pl i w pierwszej kolejności skusiłam się na zapachy z limitowanej edycji Sunday Brunch - Belgian Waffles, Blush Bouquet, Floral Candy i Sweet Morning Rose. Przy okazji, postanowiłam dorzucić parę wakacyjnych zapachów z poprzednich kolekcji, których nie miałam jeszcze okazji poznać 😊
10:00:00
14
Dodaj swój komentarz
Zapach kawy jest dosyć specyficzny, więc można go kochać albo nienawidzić. Gdy byłam dzieckiem, obok różanego i tytoniowego, był to jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie zapachów. Dopiero na studiach wszystko się odmieniło - kawa pozwalała mi funkcjonować i skupiać się na przyswajaniu wiedzy o każdej porze dnia i nocy. Ostatecznie polubiłam kawę, a sam jej aromat wprawia mnie w dobry nastrój i pobudza. To właśnie dlatego Cafe al Fresco wylądowało na mojej zapachowej liście życzeń. Ciekawi Was jak sprawdziło się w kominku? 😊
10:00:00
5
Dodaj swój komentarz