Już za dwa dni Halloween! W ubiegłym roku, aby wczuć się w mroczny klimat, w moim kominku wylądował zapach Witches' Brew, natomiast w tym roku postawiłam na Candy Corn, czyli słodziutkie cukierki kukurydziane, które są bardzo popularne w Ameryce. Przede mną jeszcze Forbidden Apple, czyli zakazane, zielone jabłuszko. Dziś jednak będzie słodko - ale czy aby nie za słodko?! 😨
10:00:00
7
Dodaj swój komentarz
Długo zastanawiałam się czy publikować tę recenzję, ponieważ nie mam widocznego problemu z łupieżem, a mycie głowy drogeryjnymi szamponami przeciwłupieżowymi typu Head&Shoulders i Garnier Fructis kończyło się u mnie swędzeniem skóry głowy, jej przesuszeniem i napuszonymi włosami, które wyglądały jak siano, więc unikałam tego typu kosmetyków jak diabeł święconej wody... Szczerość to podstawa, więc nie znajdziecie tu odpowiedzi na pytanie czy apteczne szampony Catzy Healing faktycznie zwalczają łupież, ale opowiem Wam za to o ich wpływie na moją skórę głowy i włosy.
03:50:00
3
Dodaj swój komentarz
Odkąd nastała moda na węgiel aktywny w kosmetykach - ja odkryłam mojego sprzymierzeńca w walce z mieszaną cerą, która lubi się przetłuszczać i sprawiać przykre niespodzianki. Wszystko zaczęło się od węglowej serii Biotaniqe, później wpadłam na Czarny Detox marki Tołpa i zakochałam się w węglowym żelu do mycia twarzy z serii Carbo Detox. To właśnie wtedy postanowiłam, że koniecznie muszę kupić i wypróbować pastę węglową z tej samej serii od Bielendy. Tak więc oto i ona - upragniona pasta, którą zużyłam do ostatniej kropelki, więc już najwyższy czas, by podzielić się opinią 😊
23:59:00
7
Dodaj swój komentarz
Wchodząc do drogerii widzę zawsze półki uginające się od kosmetyków do pielęgnacji włosów. Przeróżnych szamponów, serum, masek, maseczek, pianek, mgiełek i olejków są setki, o ile nie tysiące, natomiast ciężko mi znaleźć kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji i oczyszczania skóry głowy. Tego typu kosmetyki są mało popularne i bardzo niedoceniane, a przecież to pielęgnacja skóry głowy ma kluczowy wpływ na wygląd włosów (przynajmniej w moim przypadku).
10:00:00
5
Dodaj swój komentarz
W poprzednim poście pokazywałam Wam moje sierpniowo-wrześniowe nowości kosmetyczne, jednak to jeszcze nie wszystko! Postanowiłam poświęcić osobny wpis jesiennym nowościom Lirene, ponieważ trochę się ich nazbierało 😊
10:00:00
25
Dodaj swój komentarz
Czas na kosmetyczne nowości! W lipcu zrobiłam napad na Aliexpress, więc sierpień i wrzesień obfitowały w przeróżne przesyłki z Chin, których część dziś postanowiłam zaprezentować. We wrześniu miała również miejsce premiera nowego zapachu na jesień od Avon - Far Away Rebel.
02:22:00
10
Dodaj swój komentarz
Garden by the Sea uwiódł mnie swoją przepiękną naklejką. Oczyma wyobraźni już wysłałam się na zapachowe wakacje do rajskiej krainy pełnej kwiatów i rześkiego, morskiego powietrza. A potem rozkruszyłam ćwiartkę różowego wosku do misy kominka i moje wymarzone wakacje dobiegły końca...
10:00:00
2
Dodaj swój komentarz
Choć za oknem jesień w pełni - ja postanowiłam przemycić nieco wakacyjnego klimatu i wrócić do manicure, który towarzyszył mi podczas wyprawy do krainy wiecznej wiosny. Przed wyjazdem długo zastanawiałam się co zmalować na paznokciach, ale ostatecznie postawiłam na prostotę i sięgnęłam po lakier hybrydowy w kolorze mojej ulubionej sukienki, czyli neonowy pomarańcz wpadający w czerwień z dodatkiem połyskującego pyłku.
19:50:00
16
Dodaj swój komentarz