Od dawna planowałam zaprzyjaźnić się z YouTubem i zamiast pisać - spróbować coś nagrać, a choć uwielbiam dużo mówić, to w obecności kamery nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa. Właściwie tak samo było już w dzieciństwie - podczas szkolnych teatrzyków na dzień babci i dziadka publiczne wyrecytowanie dwóch linijek tekstu stanowiło zadanie nie do wykonania...
Przemówienia i prezentacje na uczelni spędzały mi sen z powiek, więc zazwyczaj czytałam przygotowany wcześniej tekst z prędkością światła. Ostatni rok studiów był dla mnie istnym koszmarem - ale też dużym przełomem. Im częściej wychodziłam na środek by wygłosić jakąś przemowę - tym bardziej się uodparniałam i przyzwyczajałam, a stres i trema mijały. Mam nadzieję, że podobnie będzie z YouTubem i z każdym kolejnym filmikiem będę mówić swobodniej (o ile coś jeszcze nagram) 🙊
Do poprawy!
Bardzo dobrze ci poszło :) Ja nadal nie mogę się przemóc :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Pierwszy raz jest najtrudniejszy, a później już z górki :D Przynajmniej tak było u mnie 8 lat temu z pierwszym blogiem i mam nadzieję, że tak samo będzie z YT :)
UsuńCałkiem spoko jak na pierwszy filmik. Widać lekki stresik, ale z każdym filmikiem na pewno będzie lepiej. Czekam na kolejne! Uwielbiam oglądać denka, więc może jakieś denko?
OdpowiedzUsuńMuszę przywyknąć do kamery, chociaż to świetne nowe doświadczenie dla mnie i niemałe wyzwanie :D Mam w planach nagranie denka, bo wtedy będę mogła coś więcej poopowiadać o kosmetykach :)
UsuńZa chwilę sobie odpalę filmik :) Gratuluję debiutu na YT :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak dla mnie super filmik tylko trochę słabo Cie słychać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Popracuję nad tym :)
UsuńO super. Z chęcią obejrzę. Trzymam kciuki. Na pewno świetnie i szybko rozwiniesz kanał :)
OdpowiedzUsuńPoszło Ci bardzo ładnie :D ja się totalnie nie nadaję :D
OdpowiedzUsuńLecę oglądać :D
OdpowiedzUsuń