Cześć! Lato mamy już za sobą, ale to nie powód, by zaniedbywać stopy. Na wiosnę lubię sięgać po kosmetyki złuszczające martwy naskórek, natomiast przez resztę roku stawiam na nawilżenie i odżywienie. Tu z pomocą przychodzi mi niezawodna marka Shefoot, z którą zaprzyjaźniłam się na przestrzeni lat i po wypróbowaniu wielu ich kosmetyków zawsze byłam z nich zadowolona.
Choć markę Shefoot znam dobrze, to nigdy do tej pory nie miałam okazji wypróbować ich złotych skarpet - Luxury Golden Socks, które znalazły się w edycji Happy Care od Pure Beauty i niesamowicie mnie zaintrygowały obecnością złota w składzie 💛
W opakowaniu znajdują się dwie zapieczętowane skarpety, które wypełnione są włókniną nasączoną składnikami aktywnymi oraz dwa plastry do uszczelnienia skarpet. Taki komplet kosztuje 24,99 zł, a kupić go można stacjonarnie m.in. w drogeriach Hebe czy Super-Pharm.
Składniki aktywne i ich działanie:
- mocznik – substancja o działaniu nawilżającym, która pomaga zmiękczyć i wygładzić skórę stóp poprzez zwiększenie jej zdolności do zatrzymywania wody,
- peptydy – pomagają wzmocnić strukturę skóry i poprawić jej elastyczność,
- masło Shea – bomba fitosteroli, witamin i lipidów, pierwsza pomoc i regeneracji skóry pękającej, suchej, odwodnionej,
- kolagen – pomaga wzmocnić skórę stóp i poprawić jej wygląd,
- złoto – o działaniu rozświetlającym.
Skarpetki mają standardowy rozmiar - ja noszę 39/40 i pasowały idealnie, nie były za duże ani za małe, ale w przypadku większych rozmiarów mogłyby okazać się ciasne. W środku znajdował się materiał, który był dobrze nasączony kremowym serum.
Przez około pół godziny noszenia skarpet nie odczuwałam żadnego dyskomfortu - nic mnie nie swędziało, nie piekło i obyło się bez jakichkolwiek podrażnień. Po ściągnięciu skarpet pozostałości serum bardzo szybko wchłonęły się w skórę i nie była ona natłuszczona ani lepka. Stopy stały się obłędnie miękkie, idealnie nawilżone i długotrwale odżywione - po prostu idealnie wypielęgnowane! 😍
muszę wspomnieć o nich mamie :)
OdpowiedzUsuńTa maska jest genialna <3 Warto sobie sprawiać takie przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJa akurat szczególnie ich nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuń