Cześć! O tym, że mam słabość do wszelkiego rodzaju kosmetyków do ust, wspominałam już nie raz. Większość mazideł w mojej kolekcji ma właściwości pielęgnacyjne, jednak tylko nieliczne z nich posiadają filtr SPF i właśnie po takie cudo postanowiłam sięgnąć wyjeżdżając na urlop.
W ostatniej edycji Pure Beauty - Sunny Time znalazłam regenerująco-ochronny balsam do ust Pink z organicznym sokiem z aloesu, filtrami UVA/UVB i SPF30, a to wszystko od polskiej marki Aloesove. Cena sugerowana 15 ml tubki to aż 39 zł, jednak często można spotkać go na promocji, a stacjonarnie dostępny jest chociażby w takich drogeriach jak Hebe czy Rossmann.
Balsam do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry ust. Dzięki zawartości filtrów przeciwsłonecznych, chroni skórę zarówno przed promieniowaniem UVA jak i UVB. Kompleks AHAG, czyli połączenie ekstraktów z aloesu, miłorzębu japońskiego, hibiskusa i oleju z nasion amarantusa zapewnia skórze intensywne nawilżenie, łagodzenie ewentualnych podrażnień i redukcję zaczerwienień. Prebiotyk z roślinnych komórek macierzystych (granatu i bawełny) chroni mikroflorę oraz komórki skóry przed stresem fotooksydacyjnym. Oliwa z oliwek, olej rycynowy, z pestek winogron, słodkich migdałów oraz masło Shea pielęgnują skórę ust, nawilżają ją, zmiękczają i wygładzają. Produkt posiada przyjemny zapach mango.
Uwielbiam zapach tego balsamu, który dla mnie pachnie jak guma balonowa - natomiast producent wspomina o mango. Jeśli chodzi o smak, to ten początkowo mi przeszkadzał, bo jest typowy dla olejków, a wyczuć w nim można też aloes. Na szczęście, nie pozostawia takiego posmaku w ustach przez cały czas, a jedynie podczas picia czy jedzenia.
Wegański balsam, o niezwykle bogatym składzie, w dużej mierze składa się z olejków i taką też ma konsystencję. Olejki natłuszczają, nawilżają i odżywiają skórę, jednak bardzo szybko się z niej ścierają, więc trzeba pamiętać o częstym ponawianiu aplikacji.
Balsam świetnie regeneruje przesuszoną skórę ust - najpierw maskując, a następnie redukując suche skórki. Przy wysokich temperaturach zapobiega pierzchnięciu ust i ich przesuszeniu, a skóra staje się elastyczna i wygładzona. Zaraz po nałożeniu usta zyskują zdrowy wygląd i subtelnie lśnią, więc jestem bardzo zadowolona z działania tego różowego cudeńka 💋
koniecznie muszę go sprawdzić :D
OdpowiedzUsuń