20 października

Projekt Denko - Wrzesień 2025

Projekt Denko - Wrzesień 2025

Cześć! Nareszcie znalazłam chwilę, by zebrać wszystkie zużyte w ubiegłym miesiącu kosmetyki i podzielić się z Wami opiniami na ich temat. Na szczęście, większość z nich przypadła mi do gustu, ale zdarzały się wyjątki, o których wolałabym szybko zapomnieć...


REDBLOCKER płyn micelarny do skóry wrażliwej i naczynkowej

REDBLOCKER płyn micelarny do skóry wrażliwej i naczynkowej - lubię delikatne płyny micelarne, dlatego postanowiłam zrobić przerwę od różowego Garniera i wypróbować Redblocker. Szybko pożałowałam tej decyzji, bo choć płyn świetnie radzi sobie z wodoodpornym podkładem i trwałymi tuszami do rzęs, to niemiłosiernie piecze w oczy i podrażnia powieki. Niestety, było tak za każdym razem, gdy po niego sięgałam, więc odpuściłam po ponad tygodniu... Nie zamierzam do niego wracać! 👎👎👎

GARNIER oczyszczający żel z węglem przeciw zaskórnikom - czarny żel delikatnie się pienił i zapewniał wysoki poziom oczyszczenia skóry. Czasami powodował nieprzyjemne uczucie ściągnięcia, ale ujednolicał koloryt cery i zapobiegał nadmiernemu przetłuszczaniu się strefy T, bo zwężał pory i zmniejszał ich widoczność. Nie pozostawiał po sobie lepkiej czy tłustej warstwy na skórze. Jego właściwości pielęgnacyjne były minimalne, ale za oczyszczanie ma ode mnie 👍



ZIAJA Intima kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym

ZIAJA Intima kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym - różowa wersja gości u mnie od wielu lat i jest niezawodna! Idealnie odświeża, oczyszcza i przywraca komfort - bez przesuszenia czy podrażnień 😍

JANTAR olejek do kąpieli i pod prysznic z esencją bursztynową - pod linkiem zostawiam pełną recenzję, a ja tylko dodam, że nadal wspominam jego cudowny zapach, który pozostawał na skórze po kąpieli 😍



ALOESOVE hydrolat z aloesu

VICHY antyperspirant 48H w kulce do skóry wrażliwej - apteczne kosmetyki zawsze świetnie się u mnie spisują i Vichy nie jest tu wyjątkiem, bo dawno nie trafiłam na antyperspirant tak dobrze chroniący przed potem i nieprzyjemnym zapachem, a przy okazji pielęgnujący skórę pod pachami. Uwielbiam i chętnie będę do niego wracać! 😍

ALOESOVE hydrolat z aloesu - subtelna mgiełka świetnie odświeżała skórę w ciągu dnia i delikatnie nawilżała. Lubiłam stosować ją zamiast toniku do twarzy 👍



Tape Bond Victoria Vynn primer

Podczas robienia manicure postanowiłam zrobić też małe porządki. Do kosza trafił zużyty płyn zmiękczający skórki NOX, który po upływie około minuty pozwalał bez większego wysiłku odsunąć lub wyciąć skórki 👍

Tape Bond od Victoria Vynn to mój ulubiony primer bezkwasowy, dzięki któremu baza hybrydowa świetnie trzymała się naturalnej płytki paznokcia. Zużyłam go do ostatniej kropelki i chętnie do niego wrócę 😍 

Preparat do skórek z witaminą E od Avon - świetnie nawilżał i odżywiał skórki, które wyglądały o niebo lepiej, ale niestety był dla mnie zbędny, bo wolałam sięgać po kremy do rąk 👍👎



RIMMEL Oh my gloss! Lip oil

RIMMEL Oh my gloss! Lip oil, odżywczy olejek do ust - kosmetyki do ust przeważnie nie mają końca, ale gdy któryś szczególnie lubię, to bardzo szybko uda mi się go zużyć - tak było właśnie w tym przypadku, bo Rimmel totalnie mnie oczarował! Cudownie nawilżał i odżywiał skórę ust, optycznie je powiększał i nadawał im przepiękny blask. Będzie mi go brakować! 😍

AVON Super definition liner, eyeliner w pisaku - liner miał miękką końcówkę, którą bardzo precyzyjnie rysowało się kreskę na oku. Niestety, miał też fatalną trwałość, bo nie zastygał na powiece i wystarczyła chwila nieuwagi, by rozetrzeć go sobie po całej twarzy albo żeby odbił się na górnej powiece 👎



No36 Plantis Therapy, sól do kąpieli stóp

MYSTERIUM  szampon do włosów z czarnuszką - pod linkiem zostawiam pełną recenzję. Jeśli szukacie dobrego szamponu, to polecam zapoznać się z tą pozycją na mojej liście 😍

No36 Plantis Therapy, sól do kąpieli stóp - kilka lat temu miałam tą sól i byłam nią oczarowana, więc gdy zobaczyłam ją na półce w Hebe, to bez wahania wrzuciłam do koszyka. Sól nadal ma dobre działanie, bo zmiękcza skórę, odżywia i nawilża, ale już nie zachwyca mnie tak samo jak dawniej - jakby straciła połowę swoich pielęgnacyjnych mocy 👍👎




GARNIER Repairing Sheet Mask 2 Million Probiotics, maseczka do twarzy w płachcie z prebiotykami - zachwyciła mnie swoim działaniem i bardzo lubię po nią sięgać, więc to już kolejne zużyte opakowanie. Bogato nasączone maseczki często powodują u mnie szybsze przetłuszczanie cery mieszanej, a w tym przypadku jest odwrotnie, bo maseczka odżywia i nawilża skórę, która staje się niesamowicie wygładzona i aksamitna w dotyku, ale co najważniejsze - przestaje się przetłuszczać w strefie T. Maseczka z prebiotykami od Garnier jest obecnie moim nr.1 😍

GARNIER 1/2 Million Probiotics, Repairing Eye Mask, płatki pod oczy - płatki miały spory rozmiar, były mocno nasączone i nie zsuwały się z twarzy. Po kilkunastu minutach subtelnie rozjaśniły skórę pod oczami, która była świetnie odżywiona i nawilżona - bez tłustej czy lepkiej warstwy po aplikacji. To bardzo przyjemny kosmetyk, więc chętnie kupię ponownie! 👍


2 komentarze:

  1. Żel Garniera, ich płatki i maskę w płachcie bardzo lubię. Podobnie aloesowy hydrolat, ale szampon z czarnuszką z kolei mi się nie sprawdził :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger