Projekt Denko - Sierpień 2023

Cześć! Zużywanie kosmetyków idzie mi nie najgorzej, bo staram się otwierać nowe opakowanie dopiero wtedy, kiedy zużyję poprzednie. Mimo to zdarzają się miesiące takie jak ten aktualny, gdy Denko wygląda dosyć marnie, ale i tak jestem zadowolona, bo odkryłam kilka ciekawych kosmetyków, do których chętnie jeszcze wrócę 😊

Maxbrands Marketing B.V., You're my passion fruit Shampoo, szampon do włosów "Marakuja" - do tej pory miałam wersję bananową i truskawkową, więc gdy zobaczyłam w Action kolejną, to koniecznie musiałam ją kupić. Zwłaszcza, że 400 ml buteleczka kosztuje około 7 zł. Cóż, dwie poprzednie były dla mnie lepsze pod względem zapachu, ale dobrego działania marakui odmówić się nie da, bo dobrze się pieniła i delikatnie oczyszczała włosy i skórę głowy - nie wyrządzając przy tym żadnej szkody, więc do codziennego stosowania jest dobra 👍

REVERS Sweet Banana Regenerating Shower Gel & Bath, regenerujący żel pod prysznic "Słodki banan" z ekstraktem z banana - żel dobrze się pienił, dokładnie oczyszczał skórę, ale jej nie przesuszał, choć też nie nawilżał. Miał obłędnie bananowy zapach, który umilał mi kąpiele, ale szkoda, że zapach ten nie pozostawał na skórze. W każdym razie, 400 ml butelka ze sprawnie działającą pompką kosztuje niecałe 13 zł, więc chętnie skuszę się na kolejne opakowanie 👍

GARNIER Czysta Skóra - aktywny węgiel, oczyszczający żel przeciw zaskórnikom - trochę się go obawiałam, bo żele Garniera lubiły wysuszać mi skórę, ale na szczęście ta wersja spasowała mojej mieszanej cerze, która była dobrze oczyszczona i zmatowiona, nie przetłuszczała się nadmiernie, a pory skóry z czasem były coraz mniej widoczne. Żel nie sprawiał, że cera stawała się nieprzyjemnie ściągnięta czy przesuszona, mimo naprawdę mocnego oczyszczania. Poza tym, słabo się pienił - co w przypadku żelu do mycia twarzy jest na plus. Chętnie do niego wrócę 👍 

DERMEDIC Hydrain3Hialuro, nawilżający fizjotonik - lekki, nietłusty tonik, który przywracał komfort, gdy czułam, że moja skóra jest zbyt ściągnięta po myciu. Delikatnie nawilżał, ale nie natłuszczał i nie pozostawiał lepkiej warstwy 👍

REXONA Antyperspirant Sexy Bouquet - nie jestem w stanie zliczyć zużytych opakowań tego właśnie antyperspirantu. Ma delikatny, kwiatowy zapach i dobrze chroni przed potem i nieprzyjemnym zapachem, choć ma jeden minus - zostawia ślad na kolorowych ubraniach (w szczególności na czarnych), ale mimo to w zapasach czeka kolejna sztuka i pewnie na niej się nie skończy 👍

SYLVECO oczyszczający peeling do twarzy z korundem - lata temu miałam z nim do czynienia, a właściwie było to w 2015 roku i peeling bardzo mnie wtedy rozczarował. Po tak długim czasie stwierdziłam, że warto dać mu jeszcze jedną szansę... i znów to samo! Idealnie wygładzona cera, ale kosztem tłustej warstwy na skórze, która wręcz się dusiła, co spowodowało wysyp niedoskonałości. Ostatecznie peeling zużyłam do ciała 👎👎👎

ECOCERA puder bambusowy - jestem od niego wręcz uzależniona, bo doskonale nadaje się do cery mieszanej i radzi sobie idealnie z mocnym przetłuszczaniem strefy T bez ciągłych poprawek. Ratował mnie zawsze - nawet podczas najsilniejszych upałów. Puder ma biały kolor, więc idealnie nadaje się do każdej karnacji i świetnie współpracuje z różnymi podkładami, choć minimalnie bieli skórę. Poza tym, nie ma negatywnego wpływu na cerę - nie zapycha porów i nie powoduje wysypu niedoskonałości 😍

IT'S SKIN Mangowhite peeling do twarzy - to jeden z najlepszych peelingów do twarzy, jakie miałam okazję poznać. Choć nie ma w sobie drobinek peelingujących, to jego działanie jest bezpośrednio widoczne, bo od razu złuszcza martwy naskórek, który podczas delikatnego masażu twarzy aż roluje się pod palcami. Dobrze radzi sobie z zaskórnikami i rozszerzonymi porami, nie podrażnia skóry i nie ma na nią negatywnego wpływu. Koniecznie muszę kupić kolejne opakowanie 😍