28 stycznia

BodyBoom peeling z nasion lnu

bodyboom bielenda peeling z nasion lnu

Cześć! W grudniowym pudełku Pure Beauty, które ostatnio Wam pokazywałam, znalazł się cukrowy peeling do ciała z nasion lnu stworzony przez polską markę BodyBoom na bazie naturalnej, wegańskiej formuły. Uwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi, więc nie mogłabym przejść obok niego obojętnie i od razu zabrałam się za wypróbowanie tego cudeńka w różowym słoiczku.



Opakowanie ma pojemność 100g i kosztuje średnio 26,99 zł, a stacjonarnie można było go dostać w Perfumeriach Douglas czy Drogeriach Hebe. Poza wersją z nasionami lnu - dostępny jest także peeling z pestek jagód.



Odżywczo-wygładzający peeling do ciała na bazie 97% składników pochodzenia naturalnego. Zawiera nasiona lnu z dodatkiem oleju z kiełków pszenicy, cukru trzcinowego, soli himalajskiej i witaminy E. Delikatnie, ale skutecznie złuszcza martwy naskórek, a przy tym nawilża, odżywia i wygładza całe ciało.

INCI: Sucrose, Sodium Chloride, Caprylic/Capric Triglyceride, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Powder, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder, Linum Usitatissimum (Linseed) Flower Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol.



Peeling w słoiczku wygląda niczym wilgotny, gruboziarnisty piasek, który w istocie jest cukrem trzcinowym, wymieszanym z nasionami lnu i olejkami o przyjemnym, kwiatowo-owocowym zapachu. Scrub od razu przywodzi na myśl wakacje nad morzem, za którymi tak bardzo tęsknię w środku zimy, więc lubię po niego sięgać.

Ostry peeling świetnie masuje i jest dobrze wyczuwalny na skórze, jednak nie wyrządza jej krzywdy. Niesamowicie mocno ją wygładza i nawilża, bo pozostawia po sobie pięknie pachnącą, olejkową warstwę na skórze. Ta przeważnie mi przeszkadza, ale w tym wypadku wystarczy, że delikatnie osuszę skórę ręcznikiem i zyskuję idealne odżywienie bez tłustej warstwy 💖

Takie odżywienie długo się utrzymuje, więc nie muszę dodatkowo stosować balsamów nawilżających. Szkoda tylko, że peeling szybko się kończy, bo po 3 użyciach wykorzystałam połowę słoiczka, ale chętnie skuszę się na jagodową wersję 😊


5 komentarzy:

  1. U mnie tak średnio się sprawdził. Bardzo niewydajny, znaczna większość ilość osypuje się do wanny, nawilżenie
    też nikłe, nie będę wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale chętnie to zmienię. Szkoda tylko, że nie jest to zbyt wydajny produkt :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem go bardzo ciekawa, tym bardziej że przypomina wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie z ciekawości kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger