.jpg)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bell. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bell. Pokaż wszystkie posty
24 czerwca
24 lutego
Pure Beauty - Love Me Tender

Cześć! 24 luty to dla mnie wyjątkowy dzień, bo to właśnie dziś świętuję urodziny. Jednym z wyczekiwanych prezentów było moje ulubione pudełeczko z kosmetykami od Pure Beauty. Uroczy design boxa z kotkami całkowicie mnie oczarował, a wnętrze zachwyciło różnorodnością - same zobaczcie!😍
24 grudnia
Pure Beauty - Best 4 You!

Cześć! Przed nami okres świąteczny, więc w tym szczególnym czasie chciałabym Wam życzyć radosnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie, dużo zdrówka i spełnienia najskrytszych marzeń! 😊 Wszystkiego najlepszego również dla Pure Beauty, które niedawno obchodziło 4 lata istnienia i z tej okazji w moje ręce wpadła powiększona, urodzinowa edycja boxa o nazwie Best 4 You! 😍 Jeśli uda Wam się znaleźć wolną chwilę w ferworze świątecznych przygotowań, to zapraszam na przegląd zawartości.
08 maja
Stripped, gypsy manicure
Mój poprzedni manicure bardzo szybko mi się znudził, a na jego bazie powstało coś bardziej kolorowego. Tym razem, na moich paznokciach wylądował mix takich oto pięciu lakierów :
# Czarny lakier z brokatem "Kwadrat" - Lemax
# Fioletowy lakier z brokatem "Oh my gem" - Miss Sporty
# Fioletowy lakier "Glam wear" - Bell
# Czerwony lakier - La Rosa
# Różowy lakier "vitAminail therapy" - Eveline
Efektem takiego połączenia był manicure o kolorystyce typowej dla Bollywoodzkich strojów czy też przepięknych, cygańskich sukni - szkoda tylko, że źle czuję się z fioletami na paznokciach, dlatego szybko się ich pozbyłam :)
Podoba się Wam?
20 marca
Fioletowe trio - Bell & Ouqian & Miss Sporty
Choć z fioletami na paznokciach nie czuję się zbyt dobrze i mam bardzo marny lakierowy zbiór w tym kolorze (który sukcesywnie pomniejszam), to - co dziwne - coraz częściej sięgam właśnie po ten kolor.
Obecnie (poza odżywką) na moich paznokciach zagościły :
- Bell; Glam Wear nr 408
- Ouqian; Nr B078
- Miss Sporty; Oh My Gem nr 003
Powyższy mix lakierów na paznokciach dał taki oto efekt :
Trochę żałuję, że użyłam brokatu z Ouqian, bo choć sam w sobie jest ładny, to niestety zepsuł efekt tego mani :) Z drugiej strony, jestem ciekawa, jak wyglądałby Oh My Gem na czarnym lakierze, bo bez podkładu jest mega prześwitujący - z pewnością takie zestawienie jeszcze kiedyś wypróbuję :)
A Wy jakie kolorki lubicie nosić na paznokciach?
29 października
Trwała pomadka w płynie - czyli kosmetyk z Biedronki
Wiele już naczytałam się o tym tincie - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych opinii. Ponieważ do Biedronki nie było daleko, a i cena całkiem przystępna, dlatego i ja postanowiłam wypróbować ten kosmetyk :) Trochę jednak żałuję, że wolałam zainwestować w podróbkę, niż kupić oryginalny, nieco droższy produkt z szafy Bell, czyli Lip Tint Permanent Make-up
LIP TINT, Absolute Colour - Trwała pomadka w płynie dająca efekt flamastra
Producent : Bell
Cena : 6 zł
Pojemność : 5,5 g
Dostępność : Biedronka, szafy Bell
Nr koloru : 12
Skład / Od producenta :
Moim zdaniem : Tym razem muszę przyznać całkowitą rację producentowi - bo pomadka faktycznie jest trwała ... może nie jakoś mega, ale wytrzymuje 3h w stanie idealnym - chyba, że dodatkowo zabezpieczymy ją wazeliną i wtedy kolor pozostanie na ustach nawet 4-5 godzin. Płynną pomadkę aplikuje się tak, jak zwykły błyszczyk - a więc faktycznie jest to wygodne. Na ustach daje bardzo naturalny efekt - wręcz satynowy :) Preparat stosunkowo szybko wtapia się w usta, które są na początku bardzo lepkie i występuje delikatne mrowienie. Gdy znika uczucie lepkości - wtedy już można pić, jeść i całować się bez obaw, że nasze usta pozostawią po sobie niechciany ślad :)
Poza tym, mimo chemicznego składu - płynna pomadka nie wysusza usta (ale także ich nie nawilża). Ma słodki zapach, jednak smak może dla niektórych okazać się nie do zniesienia! Jest on bardzo cierpki i drażniący ...
Ogólnie, sądzę, że warto mieć w swojej kosmetyczce tego Lip Tinta. Co prawda, efekt kolorystyczny jest słaby (choć może to i dobrze), jednak usta wyglądają bardziej apetycznie :) a ponieważ 5 zł to nie majątek - więc szczerze polecam!
28 września
Co mi przybyło we wrześniu?
Wrzesień był nieco uboższy w nowości kosmetyczne niż sierpień, ale zaczął się bardzo przyjemnie, bo od przesyłki w ramach współpracy z Quiz Cosmetics :
Otrzymałam niebieską kredkę do oczu, potrójny cień do powiek z serii Fashion Trendy i powiększający błyszczyk do ust Maxi :)
Później wyjechałam, ale oczywiście nie mogłam wrócić do domu z pustymi rękami, dlatego kupiłam kilka przydatnych kosmetyków ... Zaliczyłam promocję w Rossmannie i w końcu zdecydowałam się na zakup dwóch szamponetek z Delii oraz antyperspirantu Lady SpeedStick. Napadłam również na Biedronkę i molestowałam półeczki z BeBeauty - kupiłam płyn i żel micelarny. Byłam trochę wściekła, że nie sięgnęłam po żel-peeling, bo przy kolejnej wizycie już go nie było, ale ostatecznie i tak udało mi się go kupić :) Zaciekawił mnie również Lip Tint z Bell :
Poza tym, kupiłam również neonowy lakier z Editt i brokatową, chińską zieleń oraz płyn do czyszczenia biżuterii. Najbardziej jednak zadowolona jestem z nabycia mojego pierwszego depilatora.
Będąc u chłopaka, wzbogaciłam się o lampę UV i kilka innych przydatnych akcesoriów do stylizacji paznokci :) A gdy wróciłam do domu, również czekało na mnie sporo niespodzianek. Nareszcie zdobyłam 3-fazowy zestaw do wybielania zębów (Biała Perła) oraz pastę wybielającą, którą dokupiłam do kompletu :)
Dotarły do mnie również przesyłki z wygranych rozdań :
Masło do ciała z Flos-Lek'u oraz paletka Sleek Storm, którą zaskoczyła mnie Ania
A Wam co ciekawego przyniósł wrzesień?