Rok temu, w okresie jesienno-zimowym, zauważyłam na wewnętrznej stronie skóry dłoni małą, czerwoną plamę, która nie swędziała, ani nie piekła, a była jedynie bardzo mocno przesuszona. Z każdym kolejnym dniem przesuszenie i zaczerwienienie zajmowało coraz większą powierzchnię skóry, a leczenie przypominało walkę z wiatrakami...
Przebieg uczulenia
Mam wrażliwą skórę, więc różnego rodzaju podrażnienia oraz uczulenia to dla mnie nic nowego. Na początku zignorowałam plamkę (wielkości migdału), bo poza zaczerwienieniem i przesuszeniem - nic mnie nie piekło, nie swędziało, a skóra nie była jeszcze popękana. Uznałam, że plama sama zniknie, ale po kilku dniach czerwony obszar powiększył się - wielkością i kształtem przypominał już zakrętkę od butelki. Podczas mycia dłoni występowało szczypanie i pieczenie, a ponieważ jestem uczulona na mocniejsze detergenty, stwierdziłam, że to właśnie one to spowodowały.
Styczeń 2016 |
Zaczęłam stosować maść cynkową, która zawsze mi pomagała przy uczuleniu na detergenty, jednak tym razem jeszcze bardziej nasiliło się przesuszenie skóry, a zaczerwienienie zaczęło zajmować już pół dłoni... Co dziwne, skóra mnie nie swędziała, nie bolała i nie piekła - bolesne szczypanie występowało jedynie podczas mycia rąk lub gdy przebywałam na mrozie - wtedy też nasilało się zaczerwienienie.
Wiem, że powinnam była pójść do dermatologa, ale Święta Bożego Narodzenia znacznie mi to utrudniły. A po drugie, chyba każdy wie jak funkcjonuje NFZ - dawno zdążyłabym sama się wyleczyć, zanim dostałabym się do jakiegokolwiek lekarza... Wzięłam sprawę w swoje ręce!
Styczeń 2016 |
Szperając po internecie znalazłam informacje o uczuleniu na zimno, którego objawy pasowały do moich, więc zmieniłam taktykę i zaczęłam mocno nawilżać skórę + zainwestowałam w bardzo ciepłe rękawiczki. Pomogło - choć nie od razu!
Niektóre preparaty były beznadziejne i nie potrafiły nawilżyć mocno przesuszonej skóry. Najlepiej sprawdziło się u mnie Masło Shea, dzięki któremu ostatecznie wyleczyłam uczulenie na zimno, ale udało mi się to dopiero późną wiosną. Dobrze radziły sobie również kremy do rąk z mocznikiem (urea) np. Anida, krem-koncentrat do rąk i paznokci.
Marzec 2016 |
W marcu (na zdjęciu powyżej) moja skóra zaczęła wyglądać już całkiem przyzwoicie, choć było jeszcze widać delikatne zaczerwienienie i przesuszenie. Natomiast do maja, gdy na zewnątrz zrobiło się ciepło, na wierzchu lewej dłoni nie było już śladu po uczuleniu - skóra stała się gładka, nawilżona i o jednolitym kolorycie.
Moje objawy i leczenie (w skrócie):
Zaczerwieniona, sucha skóra na wierzchu dłoni, która nie boli, nie swędzi, ale piecze i mocno czerwieni się podczas mycia dłoni i przebywania na mrozie. Skóra czasami pęka aż do krwi i zaczyna się łuszczyć.
- Maść cynkowa - łagodziła pieczenie, ale powodowała jeszcze większe przesuszenie i zaczerwienienie skóry | Nie polecam!
- Kremy do rąk - nie wszystkie były skuteczne, ale niektóre bardzo pomagały (zwłaszcza te z mocznikiem i masłem Shea w składzie) |
- Masło Shea - najbardziej mi pomogło i doprowadziło skórę do normalnego wyglądu | Polecam!
Niestety, z uczuleniem na zimno trudno jest walczyć, bo nikt nie ma wpływu na pogodę i temperaturę na zewnątrz. Gdy tylko miną mroźne miesiące uczulenie samo powinno zniknąć...
Mój brat ma podobny problem, polecę mu masło shea :)
OdpowiedzUsuńMój tata ma coś takiego...tragedia... :( Pęka mu skóra wokół paznokci. Ja ostatnio się oparzyłam i teraz oboje stosujemy specjalistyczne kremy, sięgamy po maści i masełka.
OdpowiedzUsuńJa również mam podobny problem jak tylko pojawia się mróz. Dziękuję Ci za ten post! Może i mi pomoże.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Mi takie plamy robią się między palcami, również z zimna :/ Także stosuję wtedy masło shea ;)
OdpowiedzUsuńmoże to dlatego mam suche i piekące plamy na powiekach;[
OdpowiedzUsuńjejku, poważna sprawa, ja mam uczulenie na różne detergenty, ja użyję płynu do mycia szyb bez rękawiczek a często mi się to zdarza to moje dłonie są jak poparzone. z pęcherzykami wypełnionymi płynem. Uważaj na siebie i chroń dłonie.
OdpowiedzUsuńJak widać sporo osób na to cierpi. Niestety jak zapomnę o rękawiczkach już przy lekkim mroziku to mam to samo.
OdpowiedzUsuńOjej! Wiele lat temu miałam to samo,ale uznałam że jestem uczulona na proszek do prania :) Miałam takie plamki suche na wewnętrznej stronie przedramion,swędziały przy myciu,tak to się nic nie działo :) Chyba z tym nie walczyłam i zeszło wszystko ale chyba po ponad dwóch miesiącach dopiero...na szczęście już nie wróciło :)
OdpowiedzUsuńMam taki sam problem. Myślałam, że to uczulenie na płyn do naczyń. Teraz już wiem jak sobie z tym radzić :)
OdpowiedzUsuńteż zdiagnozowałam u siebie ten problem w tamtym roku, ale u mnie ograniczył się tylko do zaczerwienienia i pękającej skóry na kosteczkach i pękania skóry przy paznokciach (jest to dość bolesne) - nawilżam, nie chodzę z tym do lekarza i 3mam kciuki, żeby w tym roku mnie to ominęło
OdpowiedzUsuńOjoj nie wyglądało to dobrze :( moja skóra dłoni w zimie jest tylko bardzo sucha i zaczerwieniona, czasami pojawiają się drobne pęknięcia, które pieką:(
OdpowiedzUsuńMiałam coś podobnego, ale mi pomogła tylko maść cynkowa! :)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo, oczywiście lekarze wymiękli :P Wyleczyłam się dietą odkwaszającą i aloesem, już nie muszę nosić dwóch par rękawiczek :)
OdpowiedzUsuńJak nosze rękawiczki, jest w miarę okej. Jak zapomnę - jest katastrofa nawet jesli wyjdę na mróz na kwadrans np. do sklepu. Skóra potrafi pękać do krwi nawet po takim krótkim spacerze. W okresie zimowym stosuję codzinnie na noc olej z neem a przed wyjściem z domu: https://www.neutrogena.com.pl/product/19?psid_source=google&psid_medium=cpc&psid_term=neutrogena&psid_content=brand&psid_campaign=GO-PL-PL-PS-Neutrogena-BC-EX-RN-Brand&gclid=CjwKCAiApo3SBRA4EiwAty8i-s5IaLv3Gi500ktWkn_BwA5uw8C1VkjCBZhUg47WpME43Kmdp6pGvxoCymkQAvD_BwE&dclid=CI3LkezSqtgCFQa_dwodWIAIhQ
OdpowiedzUsuńLekko natłuszcza, ale się nie klei i moim zdaniem sprawdza się najlepiej z kremów na codzień, które jednocześnie nie mają kosmicznej ceny.
Bardzo się cieszę że trafiłam na Pani stronę. Od zeszłego roku mam coś podobnego zniklo jak tylko się ociepliło i wróciło niedawno. Dzięki Pani wskazówkom może wreszcie znajdę rozwiązanie. Serdecznie dziękuję
OdpowiedzUsuńja stosuję alantan maść(do pup dzieci)tak kazała dermatolog.pomaga chociaż całą zimę są mocno przesuszone a przyczyną jest niewielkie odmrożenie - wiec juz zawsze dłonie tak reagują na zimno
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam ręce do słoności, że mi sie okrutnie suszyły. Wgl bałam sie że to gryzbica u rąk ale nie xd bo szczypie a nie swędzi. Choć jak zaczęłam o tym myśleć to zaczelo mnie swędzić. Używam kremu hydronawilżającego. I mi pomaga, ulge mi przynosi.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi się przyda, sama zmagam się z problemem, mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi ta metoda.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWiesz co miałam podobny problem, ale dzięki regularnym zabiegom pielęgnacyjnym udało mi się przywrócić skórę dłoni do porządku. Kąpiele glicerynowe polecam. Ja też mam ciężki okres w zimę ze skórą twarzy, ale odkąd chodzę na zabiegi beauty do Kliniki Kosmedica to jest znacznie lepiej.
OdpowiedzUsuń