Z dna pudełka wydobyłam kolejny lakier, którego godziny są już policzone. Służył mi długo, ładnie wyglądał na paznokciach i ... się skończył! Przez ciekawy kolor, uznałam, że zasłużył na post
Jego resztki wyciągałam patyczkiem do szaszłyków - to mój niezawodny "przyrząd" do wydobywania końcówki lakieru, do której pędzelek już nie dosięga. Jak widać - lakier bardzo ładnie połyskiwał, a jego opalizujący kolor przechodził z mocnego różu w pomarańcz. Kupiłam go dawno temu, a mimo wszystko konsystencja była jeszcze w miarę do malowania paznokci :)
Lakiery marki Vollare (tak jak i reszta kosmetyków) do drogich nie należą, a cechują się dosyć dobrą jakością i od dawna mam do nich zaufanie :) Jednak nie ma rzeczy bez wad - ten lakier niestety wolno schnie i po 2 dniach zaczyna odpryskiwać (był taki odkąd pamiętam, więc jego 'wiek' tu nie ma raczej nic do rzeczy). Poza tym zabarwia płytkę paznokcia - na szczęście w niewielkim stopniu, więc nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe :)
Z tego co się orientuję, to lakiery Vollare z serii Flash można jeszcze zakupić w małych sklepikach kosmetycznych i kioskach :)
A wy miałyście jakieś lakiery z tej serii?
Kiedyś miałam ten lakier i był mega spoko ;)
OdpowiedzUsuńNie lubie perłowych ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaa tylko nie zalane skórki :(
Ładnie wygląda , lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi cień z Kobo o nazwie Golden Rose:)
OdpowiedzUsuńnie lubię perłowych wykonczen ;c z moimi paznokciami nawet najlepszy lakier wytrzymuje 1 dzien ;/
OdpowiedzUsuńMam takie perłowe, ale z innej firmy i są bardzo fajne :) Prawdopodobnie z LeMAX Colour - kosztowały mnie symboliczną złotówkę :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ;) Kolorek całkiem spoko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję;)
Faktycznie ciekawy kolor. Raz stworzyłam sobie podobny poprzez zmieszanie różu o podobnym połysku z czerwienią ;D
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do wzięcia udziału w moim kosmetycznym rozdaniu :)- http://zaslepionawlosomaniactwem.blogspot.com/2013/07/konkurs-pierwsze-rozdanie-kosmetyczne-i.html
mam podobny. odpryskuje jeszcze tego samego dnia
OdpowiedzUsuń