Zdecydowanie nie przepadam za zimą, dlatego w oczekiwaniu na wiosenny powiew świeżości postanowiłam powspominać jedne z moich ulubionych perfum, czyli Tenderly od Oriflame. Ciekawi Was ich zapach? 😊
Woda toaletowa Tenderly - Oriflame
"Tenderly to kwiatowo - owocowe perfumy dla kobiet. Zapach został wydany w 2014 roku. Twórcą kompozycji jest Emilie (Bevierre) Coppermann. Kluczowym akordem tego ultrakobiecego zapachu jest ujmująco piękna różowa magnolia. Kwiat symbolizujący młodość, niewinność i optymistyczną filozofię życia, rozbrzmiewa w towarzystwie bukietu polnych kwiatów nadając kompozycji radosnego, wiosennego charakteru."
Nuty zapachowe Tenderly
Nuty głowy: kwiat mandarynki, koniczyna i jeżyna
Nuty serca: mak, orchidea, magnolia i rumianek
Nuty bazy: drzewo sandałowe, heliotrop i wanilia
Tak jak wspomniałam, Tenderly należy do moich ulubionych perfum na wiosenno-letnie dni, gdyż ich zapach jest bardzo kobiecy, delikatny i nienachalny. To typowo kwiatowe perfumy, w których pierwsze skrzypce grają nuty magnolii - słodkie, ale nie mdłe. Świeżości całej kompozycji dodaje koniczyna i rumianek, których zapach stanowi jedynie tło dla magnolii. Jeśli chodzi o cenę, to perfumy regularnie kosztują 99 zł za 50 ml flakonik, natomiast często można je kupić za połowę ceny.
Gdybym miała jednym zdaniem podsumować Tenderly, to porównałabym je do wiosennej łąki, od której promieniuje radość, świeżość i subtelność. Poza tym, godny pochwały jest również flakonik, który w dużej mierze sprawił, że to właśnie na te perfumy skusiłam się kilka lat temu. Jedyną wadą jest ich trwałość - po około 4 godzinach zapach zanika...
Obecnie poziom perfum we flakoniku sięga już dna - w sumie nic dziwnego, bo zdjęcia robiłam jeszcze latem, gdy pogoda była naprawdę piękna. Oj, brakuje mi teraz tego słoneczka, ciepła i przesiadywania nad stawem w ogrodzie. Pozostaje mi jedynie stworzyć obraz ze zdjęcia zrobionego nad stawem i powiesić sobie w pokoju, by zatrzymać tą pogodną aurę, bo ponury, zimowy krajobraz za oknem przyprawia mnie o depresję.
Miałyście okazję poznać te perfumy? 😊
Jaki jest Wasz ulubiony, wiosenny zapach?
Ale letnie zdjęcia :) perfumy z oriflame kiedyś miałam, jakoś nie zapadły mi szczególnie w pamięci czy były dobre czy złe :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przypomniałam sobie o takich letnich zdjęciach perfum :D Na szczęście, mam ich więcej, więc sukcesywnie będą się pojawiać :)
UsuńSuper zdjęcie i piękny flakonik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż czekam na lato :) Nie znam tego zapachu, ostatnią wodę z Oriflame miałam chyba z 10 lat temu :D
OdpowiedzUsuńMi z Oriflame zostało już tylko Tenderly :D Całe wieki nic u nich nie zamawiałam :)
Usuńwłaśnie dziwiłam się, jak piękne- iście letnie zdjęcie wstawiłaś :) nie miałam okazji poznać tego zapachu
OdpowiedzUsuńNa szczęście, jeszcze kilka takich letnich sesji fotograficznych kosmetyków mam, więc zimą cieszą oko :D
UsuńŁadny flakonik mają te perfumy.
OdpowiedzUsuńTo prawda :D
Usuń