Choć Walentynki już za nami, postanowiłam wrócić do bestsellerów i nowości, które zdobiły okładkę katalogu Avon i co nieco o nich opowiedzieć.
2-in-1 Lip tattoo & Brow tattoo - micro styler
Niedawno Avon wprowadziło do swojej oferty szminkę "tatuaż do ust", która ma dawać efekt makijażu permanentnego. Dostępna jest w 8 kolorach: Inked Rose, Make Me Up, Give Me Heat, Poppin Poppy, Lasting Impression, Bright Side, Forever Mine oraz Stay Cool.
Szminka to tak naprawdę dwustronny pisak do ust, który długotrwale barwi skórę i nie pozostawia wrażenia, że ma się cokolwiek na ustach. Cienka końcówka jest dosyć miękka i elastyczna, dzięki czemu łatwo można obrysować nią kontur ust, natomiast grubsza i zarazem twardsza końcówka służy do wypełnienia.
Lip Tattoo jest nieziemsko trwałe! Można jeść i pić do woli, a kolor cały dzień utrzymuje się na ustach. Nawet moje płyny micelarne mają problem ze zmyciem tego cuda 😍 Na chwilę obecną posiadam 3 kolory - Inked Rose, czyli naturalnie wyglądający na ustach róż, Give Me Heat - klasyczna czerwień oraz Stay Cool - fiolet wpadający w brąz. Poza tym, nie zauważyłam by pisaki wysuszały usta, jednak lubię nałożyć na nie dodatkowo bezbarwną pomadkę ochronną lub zwykłą wazelinę kosmetyczną.
Do brwi przerobiłam już sporo kosmetyków - od klasycznych cieni, przez kredki, farbki, żele czy tusze, jednak z pisakiem nie miałam nigdy dotąd do czynienia. Tatuaż do brwi we flamastrze od Avon ma dawać efekt microbladingu i imitować naturalne włoski dzięki potrójnej końcówce. Dostępny jest w 3 kolorach: Blonde, Light Brown oraz Medium Brown. Trochę czasu zajęło mi opanowanie stylizacji brwi tym pisakiem, jednak było warto, bo daje bardzo naturalny efekt, nie rozmazuje się gdy już zastygnie na skórze i jest niesamowicie trwały 👌
Tusz do rzęs Big & Phenomenal Volume Avon Mark
W Walentynkowym katalogu pojawił się nowy tusz z serii Mark w neonowo-zielonym opakowaniu. Od razu wpadła mi w oko jego szczoteczka z bardzo krótkimi, silikonowymi wypustkami - czyli właśnie taka, jaką lubię najbardziej 😊 Tusz od razu mnie zachwycił, bo idealnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich i nieco je pogrubia. Ma głęboki, czarny kolor i daje dosyć naturalny efekt, co w zupełności mi wystarcza 👌
Miałyście już okazję poznać któryś z tych kosmetyków? 😊
Wieki nie miałam żadnego kosmetyku Avon i chętnie bym po coś sięgnęła ( szczególnie coś z kolorówki ). Miałam ostatnio okazję przejrzeć jakiś katalog i same nowości tam zauważyłam!
OdpowiedzUsuńZ kolorówki to praktycznie same nowości są jeśli się przez kilka lat nie miało katalogu w rękach, ale na szczęście sporo zapachów perfum jest niezmiennych od dekady i dalej można je zamówić, jak np. Little Black Dress ♥
UsuńJestem ciekawa jak wyglądają kolory które masz na ustach. Szkoda że nie pokazałaś swatchy. Widziałam już ten produkt do brwi. Ma śmieszną końcówkę :D. W tuszu podoba mi się szczoteczka. Lubię takie ;)
OdpowiedzUsuń