Black Off - Green On

Cześć! Ostatnio sporo się u mnie dzieje, więc wobec licznych promocji na Black Friday czy Cyber Monday przeszłam obojętnie. Zgodnie z ideą najnowszego boxa, który powstał dzięki @purebeauty_pl we współpracy z @garnierpolska i @mixa_polska, skupiłam się na relaksie i zadbaniu o siebie, by nieco odstresować się przed nadchodzącymi zmianami 😊

Linia Pure Active od Garnier jest jedną z moich ulubionych, a to za sprawą węgla aktywnego, który zawsze świetnie spisuje się w pielęgnacji kapryśnej cery mieszanej.

Czarne serum ze skoncentrowaną 4% formułą kwasów AHA + BHA + niacynamidem redukuje niedoskonałości, wyrównuje koloryt, szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie czarnych śladów. Jest odpowiednie dla skóry skłonnej do trądziku. 30 ml szklana buteleczka z pipetą kosztuje średnio 49,99 zł.

Oczyszczający żel do mycia twarzy z węglem i BHA odświeża skórę, doskonale oczyszcza i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Przy okazji matuje skórę i zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się. Cena sugerowana 200 ml buteleczki z pompką to 39,99 zł, ale często można dostać ją na promocji.

Regenerujące płatki pod oczy zawierają aż pół miliona frakcji probiotyków, które są znane ze stymulacji odbudowy bariery ochronnej. Płatki wygładzają, odżywiają i ujędrniają, przez co skóra wokół oczu wygląda zdrowo i promiennie. Ich cena sugerowana to 16,99 zł.

Rozświetlająca maseczka do twarzy na tkaninie z witaminą C i kwasem hialuronowym intensywnie nawilża i rozjaśnia skórę. Wyrównuje koloryt i przyjemnie wygładza. Nie ma negatywnego wpływu na cerę, a jest polecana do każdego typu skóry - nawet tej wrażliwej. Kosztuje średnio 14,99 zł.

W beauty boxie znalazły się kosmetyki do pielęgnacji dłoni i ciała z linii Ceramide Protect od marki Mixa. Moim ulubieńcem jest uniwersalny nawilżający krem ochronny do twarzy, ciała i dłoni, który bazuje na ceramidach, glicerynie i skwalanie. Idealnie nawilża, odżywia i wzmacnia skórę. Ja jednak lubię go za to, że nie pozostawia po sobie tłustej warstwy i szybko się wchłania. Spory, bo aż 400 ml słoiczek kosztuje średnio 59,99 zł.

Jestem bardzo zadowolona również z kremu do rąk, który mimo treściwej konsystencji wchłania się w mgnieniu oka, nie pozostawia lepkiej czy tłustej warstwy, a naprawdę intensywnie odżywia i wzmacnia nawet najbardziej przesuszoną skórę dłoni. Jego działanie jest długotrwałe i nie kończy się w momencie umycia rąk, więc polecam go szczególnie zimą. Poza tym, ma przystępną cenę, bo 100 ml kosztuje 24,99 zł.

W pielęgnacyjnym pudełeczku nie mogło oczywiście zabraknąć kosmetyków do włosów i tym oto sposobem znalazłam znaną mi dobrze bananową maskę do włosów Banana Hair Food, którą uwielbiam za apetyczny zapach, wzmocnienie i odżywienie włosów bez ich nadmiernego przetłuszczania. W składzie znajdziemy aż 97% składników pochodzenia naturalnego, a to wszystko za 27,99 zł za 390 ml.

W nieco większej, bo 400 ml butelce z dozownikiem w cenie 25,99 zł, znajduje się krem bez spłukiwania 10w1 z serii Goodbye Damage. To kolejny, uniwersalny kosmetyk, który chroni włosy przed łamaniem, uszkodzeniami i temperaturą do 23'C, a przy okazji wzmacnia, odżywia i wygładza. Ma niesamowicie przyjemny, kwiatowo-owocowy zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Poza tym, lekki kremik nie obciąża włosów, które ładnie lśnią, nie puszą się i bez problemu można je rozczesać.

#garnier #mixa #skincare