Masz problem z nadmiernie wypadającymi włosami lub łamliwymi paznokciami? A może ciągle jest Ci zimno i masz spowolniony metabolizm? Męczą Cię worki pod oczami, opuchnięte powieki lub spuchnięte stopy? Jeśli tak, to koniecznie przeczytaj!
Objawy niedoczynności tarczycy łatwo jest przeoczyć, bo wydają się one takie "mało ważne". Praktycznie na każdy objaw znajdzie się jakieś racjonalne wytłumaczenie - w końcu, włosy mogą wypadać z powodu niedoboru witamin, niedobór ten może być również przyczyną łamliwych paznokci. Uczucie chłodu - od małej ilości spożytych kalorii, a spowolniony metabolizm to wynik jedzenia o nieregularnych porach. Worki pod oczami - od niewyspania itd. ...
Niedoczynność tarczycy została u mnie wykryta za późno - przede mną nieunikniona operacja, dlatego wolę Was ostrzec, żebyście nie musiały podzielić mojego losu na stole operacyjnym!
~ Choroba tarczycy jest u mnie rodzinna. Kilkanaście lat temu moja babcia przechodziła operację, która za miesiąc mnie czeka. Byłam więc świadoma, że mogę być chora, ale ilekroć robiłam badania krwi, to poziom hormonów tarczycy TSH i FT4 miałam w normie. To właśnie bardzo mnie zmyliło!
Moja tarczyca szwankowała już od kilku lat. Wystąpił u mnie cały szereg objawów, które zbagatelizowałam, bo nie przypuszczałam, że takie błahostki mają związek z niedoczynnością. W lutym moja babcia zauważyła u mnie dziwny (duży!) guz na szyi - nie wiem jakim cudem sama go wcześniej nie dostrzegłam ... W każdym razie, od tego zaczęła się moja nieciekawa przygoda z polską służbą zdrowia. Wyniki badania krwi wyszły świetne, natomiast usg tarczycy wykazało u mnie guza 2,9 cm na 5 cm. Istniało podejrzenie nowotworu, więc poprzez pakiet onkologiczny miałam kolejne usg i biopsję cienkoigłową tarczycy. Na szczęście, nowotwór został wykluczony, ale operacyjne usunięcie tarczycy mnie nie ominie - a przecież można było tego uniknąć, gdyby niedoczynność została wcześniej wykryta!
- nadmierna senność, ociężałość, zmęczenie
- osłabienie mięśni
- łamliwość paznokci
- wypadanie włosów
- suchość skóry
- złe samopoczucie, depresja
- zatrzymanie wody w organizmie
- przyrost wagi bez konkretnego powodu
- stałe odczuwanie zimna
- zaparcia
- częste bóle głowy
- nieregularne miesiączki, PMS
- osłabiona zdolność koncentracji
- problemy z pamięcią
- obrzęki powiek, szyi
- worki pod oczami
- spuchnięte stopy
- opuchnięta twarz
- pogorszenie wzroku
- problemy z przełykaniem
- ochrypły głos
Ostatnio znalazłam też test sprawdzający, czy ma się niedoczynność tarczycy, który daje całkiem wiarygodne wyniki, więc możecie również zajrzeć tutaj → http://www.chorobytarczycy.eu/test#0.
Mam nadzieję, że z Waszym zdrowiem wszystko w porządku, a powyższy post tylko potwierdził, że choroba tarczycy Was nie dotyczy i możecie spać spokojnie :)
Ojej...współczuję. Trzymam za Ciebie kciuki! To przykre, że musisz przez to przechodzić. Rzeczywiście łatwo zbagatelizować objawy tej choroby.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na początku było najgorzej, ale już przywykłam do myśli, że mnie pokroją pod narkozą :D
UsuńMoja mama ma niedoczynność ;/ Najlepsze było to, że lekarz za wszelką cenę próbował jej wmówić nerwicę...
OdpowiedzUsuńA mi lekarz próbował wmówić, że połknęłam coś dużego i utknęło mi to w gardle o.O Dopiero jak poszłam prywatnie do endokrynologa, to się dowiedziałam już czegoś konkretnego
Usuńdasz radę Kochana, trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńHej
OdpowiedzUsuńNazywam się Klaudia i z chęcią zmienię dla Ciebie bloga.
Jeśli byłabyś zainteresowana zmianą szablonu, proszę o kontakt
FB - https://www.facebook.com/klaudiadesign?ref=hl
EMAIL - klaudiawebdesign@gmail.com
Pozdrawiam :*
Dziękuję za informacje :)
UsuńMoja mama ma to samo ale lekarz przepisał jej jakieś tabletki.
OdpowiedzUsuńJa dopiero będę szła się zbadać na tarczycę bo przypuszczam że też mam, wybieram się już ze 3 tyg ponieważ pieniędzy nie mam a na ubezpieczenie u mnie nie za bardzo chcą.
myślałam że to tylko o wagę i senność tarczyca jest, a tu łamliwość paznokci i wypadanie włosów nawet i problemy z pamięcią ehh a myślałam że ja jestem na tyle głupia że mam z tym problem ,większość objawów mam i się boję :/
UsuńJa na początku też wszędzie chodziłam prywatnie. Później udało mi się załatwić pakiet onkologiczny więc miałam szybko i za darmo. U mnie niestety też występuje większość objawów, ale nigdy ich nie łączyłam z tarczycą, bo wyniki krwi mi wychodziły dobre, ale jak już pojawiły się wole tarczycy, to nie było wątpliwości, że jestem chora :(
UsuńW Polsce lekarze nie potrafią leczyć tarczycy. Przykro mi że musisz mieć operację wycięcia tarczycy bo będziesz skazana na terapię hormonalną do końca zycia, ale mam nadzieję że będzie prowadził cie mądry endo. powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńJa prywatnie chodzę do dobrej endo w Krakowie, która nie dość, że ma wiedzę, to jeszcze jest lekarzem dla ludzi, a nie dla kasy, więc nie obawiam się już tak o to, co będzie po operacji :)
UsuńJa mam lekką niedoczynność... Ale no, dostałam tabletki, o których ciągle zapominam i jakoś żyję bez nich :X rodzina cały czas mówi, że znów powinnam zrobić badania.
OdpowiedzUsuńA kiedy ostatni raz miałaś robione badania?
UsuńJa tabletek jeszcze nie mam, ale z tego względu, że niedługo czeka mnie operacja, a skoro hormony mam w normie, to szkoda z nimi eksperymentować ;)
Mam nadzieję, że po operacji będziesz dobrze prowadzona i spustoszenie jakie powoduje w organizmie tarczyca Ciebie nie dosięgnie. Życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No niestety, tarczyca już spowodowała, że mój organizm jest coraz bardziej wyniszczony, dlatego nie mogę się doczekać operacji i w końcu dawki hormonów, żeby wszystko wróciło do normy :)
Usuńtrzymam kciuki żeby operacja się udała i wszystko było dobrze, ja podejrzewałam u siebie nadczynność, gdyż wszystkie objawy mi się zgadzały i schudłam okropnie jedząc za trzech, bo w dwa miesiące zgubiłam ponad 12 kg , ale badania niby ok, 2,4 mi pokazuje
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA byłaś u endokrynologa?
Mi ostatnie badania pokazały TSH na poziomie 1,79 (norma 0,27 - 4,20), a FT4 16,07 (12 - 22). Wcześniejsze badania też zawsze pokazywały, że wszystko jest w normie, a mimo to mam niedoczynność i czeka mnie nieunikniona operacja :(
Powodzenia. Siostra mojej ciotki tez miala usuwana tarczyce. Ja na szczescie (odpukac) nie mam z nia problemu i niech tak zostanie, bo nie jest to nic ciekawego.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że jak tarczyca szwankuje, tak później się już cały organizm sypie - z sercem na czele :(
UsuńDokładnie tak, bo te leki co pomagaja na tarczyce szkodza sercu. Siostra ciotki miała dokładnie to samo... było z nia na prawde źle...
UsuńPowodzenia i zdrówka!!
Też mam niedoczynność. W Polsce co chwilę byłam u lekarza, bo byłam strasznie osłabiona to lekarka wmawiała mi, że jestem hipochondrykiem. Dopiero będąc w Szwecji zrobili mi wszystkie badania i wyszła duża niedoczynność. Najpierw Levaxin 250mg, teraz już 100 na szczęście. Jednak mimo tabletek ciągle czuję się dużo słabiej niż dawniej, a i serce zaczęło szwankować, dostałam tachykardii i kolejne tabletki. A teraz jeszcze jest podejrzenie cukrzycy. Z tarczycą nie ma żartów. Jeśli lekarz nas zwodzi lepiej zrobić wszystkie badania prywatnie, dla pewności
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie boję się samej niedoczynności, a tego, z czym ona się wiąże :( Moja babcia właśnie po operacji tarczycy miała problem z cukrzycą i ma rozrusznik serca, więc pozostaje mi jedynie się modlić, żeby przez niedoczynność nie posypała się reszta organizmu.
UsuńWspółczuję :( Też cierpię na niedoczynność tarczycy, na szczęście niewielką. Objawy tak jak piszesz człowiek bagatelizuje i u mnie też choroba wyszła nieco przez przypadek (tsh miałam cały czas w normie). Od lutego przyjmuję leki, ale niektóre objawy wciąż się utrzymują :/
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że wykryto ją w porę, bo u mnie niestety było już za późno :( do operacji niedaleko, więc nie dostałam tabletek, to u mnie objawy coraz bardziej się nasilają
UsuńKażda choroba to nie przelewki.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło - udanej operacji!
świetny blog
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://angelikao-blog.blogspot.co.uk/
bardzo przydatny blog, badać trzeba się regularnie !
OdpowiedzUsuń