Skład (INCI) : Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, Laureth-2, Panthenol, Niacinamide, Sodium Chloride, Citric Acid, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Sodium Benzoate, Polyquaternium-10, Parfum, Salicylic Acid, Hexyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Propylene Glycol.
Od producenta :
Konsystencja : gęsty, przezroczysty żel
Zapach : ziołowy
500 ml starczyło mi na bardzo długi czas, zwłaszcza dlatego, że mała ilość gęstego szamponu wytwarza dużo piany, przez co jest mega wydajny. Poza tym, świetnie oczyszcza i faktycznie nie obciąża. Dodatkowo, nie uczula ani nie podrażnia skóry głowy, a zapach szamponu z włosów ulatnia się w mgnieniu oka.
Niestety, Syoss Repair&Fullness po prostu ... oczyszcza. Nie poprawia kondycji włosów - a wręcz ma na nie całkowicie neutralny wpływ - choć może to i dobrze ... Jeśli jednak ktoś kupuje ten produkt ze względu na regenerację - to może być bardzo niemile zaskoczony.
nie miałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńNiestety dla moich włosów okazał się ścianą nie do przejścia :(
OdpowiedzUsuńdobre i to...
OdpowiedzUsuńszamponu nie miałam, ale raz (więcej nie zamierzam) użyłam odżywki z tej serii i włosy były bardziej skołtunione niż przed jej nałożeniem :(
OdpowiedzUsuńja nie lubię Syossa ;) kiedyś w sumie używałam jakiegoś szamponu z czarnej serii ale cudów nie było ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków tej firmy, szczególnie farb do włosów, które spłukują się niemal momentalnie :/
OdpowiedzUsuńnie miałam tego szamponu. produkty tej firmy jakoś nie podchodzą moim włosom ;c
OdpowiedzUsuńmiałam ten z keratyną ostatnio i po dłuższym stosowaniu stwierdziłam, że obciąza wlosy i musialam odstawić. skoro ten nic nie robi, ale i nie szkodzi, to może nawet go kupię następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńhm... nie miałam, moje włosy są straszne tz skóra głowy.. każdy oraiwe każdy szampon powoduje podrażnienia i łupież ;/ wiec nie kupuję i nie testuje za bardzo nowych.
OdpowiedzUsuńmiałam go dawno, dawno temu, szału nie robił, ale dobrze domywał:)
OdpowiedzUsuń