Ostatnio postawiłam na intensywne nawilżenie skóry po zimie i na mojej prysznicowej półce zagościły same olejkowe złotka, a dokładniej nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic Blissfully Nourishing z serii Planet SPA od Avon, olejek pod prysznic ze złotymi drobinkami i miodowo-cukrowy peeling gommage do ciała od Nuxe Paris. Ciekawi Was czy te złotka faktycznie okazały się być na wagę złota i zadbały o moją przesuszoną po zimie skórę?! 😱
Odżywczy peeling gommage z miodem, Deliciously Nourishing Body Scrub, Rêve de Miel, Nuxe Paris
Oczyszczanie skóry: minimalne
Zapach: otulający, słodki, miodowy z delikatną nutą wanilii
Konsystencja: gęsta, ciągnąca się, z delikatnymi drobinkami peelingującymi (zmielonymi ziarenkami ryżu i cukrem trzcinowym)
Nawilżanie skóry: bardzo intensywne 😍
Natłuszczenie skóry: brakOpakowanie: plastikowy słoiczek oryginalnie zabezpieczony folią aluminiową
Skład INCI: GLYCERIN, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, ORYZA SATIVA (RICE) POWDER, PHENYL TRIMETHICONE, SUCROSE, PARFUM/FRAGRANCE, SODIUM ACRYLATES COPOLYMER, TOCOPHEROL, MEL/HONEY, PHENOXYETHANOL, LECITHIN, SODIUM GLUCONATE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, BORAGO OFFICINALIS SEED OIL, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, CARAMEL, SOLANUM LYCOPERSICUM (TOMATO) FRUIT EXTRACT, CITRIC ACID [N3104/A].
👉 Nie lubię peelingów, które natłuszczają skórę, więc zazwyczaj jestem rozczarowana, bo często w pakiecie z nawilżeniem idzie natłuszczenie. Na szczęście, ten kosmetyk idealnie trafił w mój gust, bo niesamowicie odżywia i nawilża skórę, która staje się gładka i przyjemna w dotyku. Peeling nie należy do mocnych zdzieraków, a jedynie delikatnie masuje skórę. Poza tym, ma treściwy skład i bogaty jest w olejki (słonecznikowy, arganowy i z ogórecznika), a mimo to bez problemu zmywa się go ciepłą wodą i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy na skórze. Nawet otulający, miodowy zapach jest przyjemny i nie przyprawia mnie o mdłości. Jedyna "wada" to wysoka cena za 175 ml słoiczek, który szybko się zużywa, jednak długotrwałe odżywienie i wygładzenie skóry jest tego warte 👍
Nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic z afrykańskim Masłem Shea, Blissfully Nourishing Moisturizing Bath & Shower Oil, Planet SPA, Avon
Oczyszczanie skóry: średnie
Zapach: otulający, mleczno-miodowy
Konsystencja: lejąca
Nawilżanie skóry: dobre
Opakowanie: butelka z twardego plastiku
👉 Dawniej miewałam już olejki pod prysznic Avon i byłam nimi zachwycona, więc również i ten mnie nie rozczarował. Polubiłam jego otulający zapach, który umilał mi kąpiele i mimo słodyczy - nie był mdły. Olejek, jak to olejek, prawie w ogóle się nie pienił, ale dosyć dobrze oczyszczał skórę i pozostawiał ją nawilżoną i przyjemnie pachnącą. Nie miałam też problemu ze zmyciem go ze skóry, bo emulgował z wodą i nie pozostawiał po sobie tłustej czy lepkiej warstwy. Na pewno jeszcze do niego kiedyś wrócę 👍
Olejek pod prysznic Prodigieux, Huile de Douche, Nuxe Paris
Cena / Pojemność: 19 zł za 100 ml
Oczyszczanie skóry: dobre
Zapach: typowy dla kosmetyków Nuxe, pomarańczowo-waniliowy
Konsystencja: średniej gęstości żel z rozświetlającymi drobinkami
Nawilżanie skóry: średnie
Opakowanie: plastikowa tubka stojąca do góry dnem, co ułatwia wydobycie resztek kosmetyku
Skład INCI: Aqua/Water, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Coco-Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Parfum/Fragrance, Glyceryl Oleate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Glyceryl Laurate, Sodium Chloride, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Mica, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Ci 77891/Titanium Dioxide, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Ci 77491/Iron Oxides, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Benzyl Salicylate, Linalool, Limonene, Citronellol, Geraniol [N2210/A].
👉 Olejek pod prysznic Nuxe ma w składzie delikatne substancje myjące, więc nie przesusza skóry, która po kąpieli jest delikatnie nawilżona i przepięknie rozświetlona dzięki złotym drobinkom (udało mi się uchwycić je na powyższym zdjęciu). Olejek bardziej przypomina mi żel pod prysznic, bo wytwarza kremową piankę, która dobrze oczyszcza skórę - pozostawiając na niej pomarańczowo-waniliowy zapach. Z chęcią wrócę jeszcze do tego olejku w czasie wakacji, by w pełni wykorzystać potencjał złotego pyłku 👍
Miałyście okazję poznać już któryś z tych kosmetyków? 😊
Który z nich najbardziej Was zaciekawił?
Poprzednie edycje
- Umilacze kąpieli #1- Umilacze kąpieli #2
- Umilacze kąpieli #3
- Umilacze kąpieli #4
- Umilacze kąpieli #5
- Umilacze kąpieli #6
Uwielbiam Nuxe :)
OdpowiedzUsuńJa również ♥
UsuńNie znam tych produktów, zainteresował mnie ten olejek z Avonu. :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :) Jest wiele wersji zapachowych, ja niedawno miałam Relaxing Thailand i też miło wspominam :D
Usuńuwielbiam umilacze kąpieli, ale Avon wywołuje u mnie świąd skóry ;/
OdpowiedzUsuńWspółczuję :( Mnie na szczęście Avon nie podrażnia, ani nie uczula :)
Usuńten peeling mnie już od dłuższego czasu kusi :D
OdpowiedzUsuńDla mojej przesuszonej skóry jest cudownym nawilżaczem, więc polecam :D
UsuńRany, po zimie moja skóra a w zasadzie w szczególności przesuszone włosy wołają o pomstę do nieba. Tak suchych włosów jak teraz to jeszcze nie miałam :(
OdpowiedzUsuńTen olejek z AVON muszę sobie sprawić.
Nie znam żadnego z nich. Faktycznie ten pierwszy kosmetyk z nuxe lekko przeraża ceną ale za to jakość pierwsza klasa...coś za coś...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Sięgnęłabym po ten peeling dla samego zapachu, tylko ta cena..
OdpowiedzUsuńCzułam że peeling będzie spoko. Konsystencja wydaje się być bardzo fajna w użytkowaniu. Jednak olejek pod prysznic skusił mnie najbardziej. W lecie to musi być petarda :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię Blissfully Nourishing z Avonu, ten olejek również 😍
OdpowiedzUsuńPlaten spa.....polecam
OdpowiedzUsuń