Cera mieszana jest dosyć problematyczna i wymagająca pod względem pielęgnacji, bo wystarczy jeden niewłaściwy kosmetyk, bym później męczyła się z nieprzyjemnie ściągniętą skórą albo mocnym przetłuszczaniem się strefy T.
Z doświadczenia wiem już, że kosmetyki na bazie parafiny (najczęściej kremy i maseczki) wywołują u mnie spory wysyp niedoskonałości. Natomiast te z alkoholem w składzie (zwłaszcza toniki) na dłuższą metę mocno przesuszają mi cerę, co z kolei skutkuje jej nasilonym przetłuszczaniem się.
Zdecydowanie najlepiej spisują się u mnie glinki (zielona i Ghassoul to moi ulubieńcy), a także węgiel aktywny, który idealnie oczyszcza cerę i ogranicza przetłuszczanie się strefy T, choć nie wszystkie kosmetyki z nim w składzie są godne pochwały. A skoro już o tym mowa, to ostatnio gościł u mnie:
Cena / Pojemność: 19,99 zł za 150 ml
Gdzie można kupić: Drogerie Rossmann, Hebe, Natura
Przeznaczenie: do cery ze skłonnością do powstawania wągrów / zaskórników
Konsystencja: średniej gęstości czarna pasta z delikatnymi drobinkami peelingującymi
Zapach: intensywny, świeży, nieco przypomina męskie perfumy
Składniki aktywne:
Skład INCI:
👉 Jako żel myjący - na początku używałam go do codziennego oczyszczania skóry, jednak ten kosmetyk na bazie glinki szybko zasycha na twarzy i ciężko go domyć, co jest nieco uciążliwe przy częstym stosowaniu. Czasami, gdy myślałam, że już zmyłam go całkowicie, osuszałam twarz ręcznikiem i czekała mnie niemiła niespodzianka - cały ręcznik pobrudzony... Na szczęście, jego działanie rekompensowało mi te niedogodności, bo czarna maź bardzo mocno oczyszczała skórę, nie ściągała jej i zmniejszała widoczność porów. Nie miałam też problemów z przetłuszczaniem się cery. 👍👎
👉 Jako peeling wypadł dosyć słabo, bo drobinki były ledwo wyczuwalne pod palcami, a efekt wygładzenia skóry znikomy, więc jeśli potrzebujecie dobrego peelingu - to w tej kategorii Garniera 3w1 nie polecam. 👎
👉 Jako maseczka - najczęściej właśnie tak stosowałam ten kosmetyk, by potem dokładnie zmyć go z twarzy biorąc prysznic i nie udekorować połowy łazienki czarnymi plamami po węglu aktywnym. Po zużyciu całej tubki nie zauważyłam jakiejś wyraźnej redukcji zaskórników, jednak nie zauważyłam też, by powstały nowe, a cerę miałam dogłębnie oczyszczoną, więc Garnier 3w1 spełnił moje oczekiwania, ale tylko w tejże maseczkowej kategorii. Do codziennego stosowania miał dla mnie zbyt mocne działanie oczyszczające, dlatego ostatecznie sięgałam po niego 2-3 razy w tygodniu i pozostawiałam na kilkanaście minut na twarzy. 👍
GARNIER Skin Naturals, Czysta Skóra Intensive, 3w1 - żel myjący, peeling i maseczka z aktywnym węglem
Cena / Pojemność: 19,99 zł za 150 ml
Gdzie można kupić: Drogerie Rossmann, Hebe, Natura
Przeznaczenie: do cery ze skłonnością do powstawania wągrów / zaskórników
Konsystencja: średniej gęstości czarna pasta z delikatnymi drobinkami peelingującymi
Zapach: intensywny, świeży, nieco przypomina męskie perfumy
Składniki aktywne:
- Aktywny węgiel - pomaga zwalczać zaskórniki, absorbujące nadmiar sebum i matując skórę;
- Ekstrakt z borówki - naturalny antyoksydant, który pomaga w oczyszczaniu skóry, poprawiając jej jakość i wygląd;
- Kwas salicylowy - zwęża pory i matuje skórę.
Skład INCI:
👉 Jako żel myjący - na początku używałam go do codziennego oczyszczania skóry, jednak ten kosmetyk na bazie glinki szybko zasycha na twarzy i ciężko go domyć, co jest nieco uciążliwe przy częstym stosowaniu. Czasami, gdy myślałam, że już zmyłam go całkowicie, osuszałam twarz ręcznikiem i czekała mnie niemiła niespodzianka - cały ręcznik pobrudzony... Na szczęście, jego działanie rekompensowało mi te niedogodności, bo czarna maź bardzo mocno oczyszczała skórę, nie ściągała jej i zmniejszała widoczność porów. Nie miałam też problemów z przetłuszczaniem się cery. 👍👎
👉 Jako peeling wypadł dosyć słabo, bo drobinki były ledwo wyczuwalne pod palcami, a efekt wygładzenia skóry znikomy, więc jeśli potrzebujecie dobrego peelingu - to w tej kategorii Garniera 3w1 nie polecam. 👎
👉 Jako maseczka - najczęściej właśnie tak stosowałam ten kosmetyk, by potem dokładnie zmyć go z twarzy biorąc prysznic i nie udekorować połowy łazienki czarnymi plamami po węglu aktywnym. Po zużyciu całej tubki nie zauważyłam jakiejś wyraźnej redukcji zaskórników, jednak nie zauważyłam też, by powstały nowe, a cerę miałam dogłębnie oczyszczoną, więc Garnier 3w1 spełnił moje oczekiwania, ale tylko w tejże maseczkowej kategorii. Do codziennego stosowania miał dla mnie zbyt mocne działanie oczyszczające, dlatego ostatecznie sięgałam po niego 2-3 razy w tygodniu i pozostawiałam na kilkanaście minut na twarzy. 👍
Miałyście już okazję poznać jakieś kosmetyki Garnier Czysta Skóra?
Będę wdzięczna za polecenie innych kosmetyków z węglem aktywnym 😊
Kiedys lubilam mocno oczyszczac moja mieszana skore, ale ostatnio odkrylam ze dobry zel (ktory mnie nie wysusza, u mnie Garnier BIO) dziala lepiej na moja skore niz typowe zele do skory mieszanej. Ten z Lierene mnie zaciekawil :D
OdpowiedzUsuńO tym z Lirene będę niedługo pisać, bo akurat stosowałam go do codziennego mycia twarzy ze względu na delikatny skład :)
UsuńFajnie że przetestowałaś ten produkt pod każdym względem. Ja zazwyczaj stosuję tego typu produkty tylko jako żele myjące. I tak pewnie przetestowałabym i ten. Super że efekty były fajne, szkoda że był tak problematyczny przy zmywaniu. Też mam mieszaną skórę i też węgiel super u mnie działa. W większości się tak ciężko zmywa, dlatego obecnie wolę regularnie robić węglowe maseczki, a na codzień coś lepiej zmywającego się :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo - właśnie dlatego u mnie ten 3w1 ostatecznie pełnił rolę maseczki :)
UsuńFajny kosmetyk. Mam cerę mieszaną i mógłby się sprawdzić u mnie. :)
OdpowiedzUsuń