31 lipca

Projekt Denko - Czerwiec & Lipiec 2021

projekt-denko-2021

Cześć! Czas nadrobić wakacyjne zaległości i ostatecznie pożegnać się ze zużytymi kosmetykami. W ciągu dwóch miesięcy trochę się ich nazbierało, więc zapraszam na serię mini recenzji 😊


luksja-fijian-waterfall-gdanskin-ziaja

Luksja Fijian Waterfall & Zesty Bergamot, Rewitalizujący żel pod prysznic - żel skusił mnie swoim rajskim designem opakowania. Miało być egzotycznie... a wyszło ponuro! Żel, choć dobrze się pienił i przyzwoicie oczyszczał skórę, to miał niestety ziemisty i przytłaczający zapach, w którym próżno było szukać egzotycznych czy kwiatowych kompozycji zapachowych, dlatego nie byłam z niego zadowolona i więcej nie zamierzam wracać do tej wersji zapachowej 👎

ZIAJA GdanSkin, Morski szampon nawilżający do włosów - bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Ananasowo-kokosowy zapach umilał mi czas spędzony pod prysznicem, a włosy po umyciu nie były przesuszone, nie puszyły się, ładnie lśniły i zdrowo wyglądały, więc mam ochotę na kolejne opakowanie 👍

BIELENDA Eco Nature, krem detoksykująco-matujący do cery mieszanej i tłustej - to lekki kremik, o przyjemnym zapachu, który szybko się wchłaniał i nie pozostawiał na skórze lepkiej czy tłustej warstwy. Efekt zmatowania przy jednoczesnym nawilżeniu cery był dla mnie wystarczający, więc może kiedyś skuszę się na pełne opakowanie, bo po próbkach zapowiada się na pielęgnacyjny hit 👍


dermedic-green-pharmacy-ziaja-cera-mieszana-kosmetyki

DERMEDIC Hydrain3 Hialuro, płyn micelarny - pod linkiem znajdziecie pełną recenzję, a ja dodam jedynie, że to jeden z moich ulubieńców, więc chętnie do niego wracam 👍

GREEN PHARMACY Delikatny żel do mycia twarzy z zieloną herbatą do cery mieszanej i tłustej - gościł u mnie 4 lata temu i byłam nim mocno rozczarowana, ale po takim czasie zupełnie zapomniałam, że już go stosowałam i kupiłam kolejne opakowanie... I tu spotkała mnie miła niespodzianka! Żel w połączeniu ze szczoteczką soniczną Foreo miał dobre działanie - delikatnie oczyszczał skórę, która nie była po nim przesuszona czy ściągnięta. Nie miałam problemu z przetłuszczaniem się strefy T i wysypami niedoskonałości 👍

ZIAJA Liście Manuka, Żel z peelingiem do skóry normalnej, tłustej i mieszanej - mam sentyment do tego kosmetyku, bo od czasu gdy odkryłam go w 2014 roku nadal po niego sięgam i zawsze świetnie się spisuje 😍


z.one-milk-shake-pianka-do-wlosow-opinie

ZIAJA Intima, kremowy płyn do higieny intymnej - nie jestem w stanie zliczyć ilości zużytych opakowań tego płynu w ciągu ostatnich lat - dla mnie jest po prostu bezkonkurencyjny! 😍

Z.ONE Milk Shake Whipped Cream Leave-in Foam, Odżywka bez spłukiwania w piance - miała obłędny zapach bitej śmietany, który pozostawał na włosach 😍 nie natłuszczała ich i nie zlepiała, a włosy pięknie dzięki niej lśniły, były gładkie i ładnie się układały, więc może kiedyś do niej wrócę.

DABUR Red pasta do zębów - ta pasta bardzo często przewija się przez moje Denka i zdecydowanie jest moim ulubieńcem 😍, choć ze względu na ostry - imbirowy smak nie każdemu może przypaść do gustu.


avon-zlota-maseczka-peel-off-tusz-do-rzes

AVON Anew Ultimate, Multi-performance Gold Peel-off Mask, odmładzająca maseczka ze złotem - miało być tak pięknie... złota maseczka, która aż paliła w oczy od ilości alkoholu, na twarzy prezentowała się cudnie! Nie przepadam za peel-off'ami i miałam lekki problem, by ściągnąć ją z twarzy, w efekcie czego musiałam ratować się peelingiem, by domyć złote pozostałości. Moja cera po takim zabiegu (jeszcze przed peelingowaniem) miała wyrównany koloryt, była delikatnie rozświetlona przez drobinki "złota", a skóra była przyjemnie wygładzona, jednak skończyło się też na jej przesuszeniu, dlatego w przyszłości odpuszczę sobie tego typu kosmetyki 👎

AVON True, Ultimate Volume tusz do rzęs - to chyba jeden z najlepszych tuszów w ofercie Avon, bo ładnie podkreśla rzęsy, nie osypuje się i nie odbija na górnej powiece, więc może kiedyś jeszcze do niego wrócę 👍


action-foot-mask-zebra-maseczka-w-plachcie-muju

Foot Mask with the scent of coconut oil (Action), Maska do stóp w formie nawilżających skarpetek o zapachu oleju kokosowego - skarpetki były mocno nasączone i dobrze przylegały do stóp. Podczas ich noszenia nie odczuwałam pieczenia czy swędzenia skóry. Po kilkunastu minutach moje stopy wyglądały znacznie lepiej - miałam odżywioną i wygładzoną skórę, jednak ten efekt utrzymał się przez niecałe dwa dni, dlatego szkoda mojego czasu na tak słaby zabieg i zdecydowanie bardziej wolę zwykłe kremy do stóp 👎

MUJU Sweet Animal Mask, Maska w płachcie Zebra - była dobrze wykrojona i mocno nasączona esencją, która intensywnie nawilżała i odżywiała skórę, ale nie napinała jej. Cera zaraz po zdjęciu maseczki nie była lepka czy przetłuszczona, a zyskiwała jednolity koloryt i zdrowy wygląd, więc chętnie do niej wrócę 👍


Znacie kosmetyki z dzisiejszego Denka? Jeśli tak, to jak u Was się spisywały? 😊

5 komentarzy:

  1. Najpierw pomyślałam: że też przegapiłam ten żel z Luksji! Ale jak widać, nie ma czego żałować :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj stałam w naturze nad tym żelem luksja, dobrze że go nie wzięłam. W opakowaniu wydawało się że ładnie pachnie, ale czasami w tych świeżych nutach na skórze wychodzi ziemistość. Uwielbiałam serię ziai liście manuka. Dzięki, że mi o niej przypomniałaś. Chętnie wróciłabym na przykład do pasty :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger