14 czerwca

Projekt Denko - Maj 2023

projekt-denko-maj-2023

Cześć! Nareszcie nadrobiłam Denkowe zaległości i przychodzę do Was ze świeżymi, majowymi zużyciami, których trochę się nazbierało, a mimo to ubiegły miesiąc minął mi bez kosmetycznych rozczarowań 😊

joko-chusteczki-micelarne-perfecta-eye-patch

JOKO chusteczki micelarne do demakijażu - zawsze miałam problem ze znalezieniem dobrych chusteczek, bo większość rozmazywała makijaż zamiast go zmywać albo była słabo nasączona lub chusteczki miały taki wymiar, że trzeba było zużyć pół opakowania za jednym razem. W końcu trafiłam na swój ideał, czarne jak węgiel chusteczki Joko świetnie radzą sobie z różnymi tuszami do rzęs i wodoodpornym kremem BB. Nie podrażniają skóry, nie ściągają jej i nie pozostawiają po sobie lepkiego czy tłustego filmu. Są mocno nasączone, a jedna chusteczka starcza mi na pełny demakijaż. W dodatku, mają przystępną cenę, bo 15 szt. płaciłam na promocji w Hebe niecałe 4 zł (standardowo kosztują 7,99zł). Na pewno zrobię ich zapas przed wakacyjnymi wyjazdami 😍

PERFECTA węglowe płatki pod oczy - były dobrze wycięte, idealnie dolegały do skóry i nie zsuwały się, w dodatku delikatnie chłodziły i przynosiły ulgę już podczas ich noszenia. Po ściągnięciu miałam wyraźnie rozjaśnioną skórę pod oczami, która zyskała sporą dawkę nawilżenia i delikatnie się napięła - wygładziła. Chętnie będę do nich wracać 😍


ziaja-liscie-manuka-peeling-biolaven-zel-do-mycia-twarzy

ZIAJA Liście Manuka, żel z peelingiem oczyszczający pory - od wielu lat jest to mój ulubieniec, do którego chętnie wracam, więc pewnie skuszę się na kolejne opakowanie przy najbliższych zakupach 😍

BIOLAVEN żel myjący do twarzy z olejem z pestek winogron, olejkiem lawendowym i panthenolem - gości u mnie po raz pierwszy i to zdecydowanie mój tegoroczny hit! Zakochałam się w jego lawendowo-winogronowym zapachu, a działanie tylko wzmocniło tę miłość. Żel swoją konsystencją przypomina trochę olejek, ale mimo to bez problemu można go zmyć ciepłą wodą. Ma delikatne działanie - nie przesusza skóry i nie powoduje jej nieprzyjemnego napięcia tuż po umyciu, a wręcz ją odżywia i nawilża - nie pozostawiając tłustej warstwy. Najbardziej zachwycił mnie fakt, że dzięki niemu moja mieszana cera przestała się nadmiernie przetłuszczać w strefie T. Koniecznie muszę kupić kolejną buteleczkę! 😍


batiste-suchy-szampon-matrix-food-for-soft

MATRIX Food for Soft, szampon i odżywka do włosów - te dwa cudowne kosmetyki niedawno już przedstawiałam, więc zostawiam Wam link do pełnej recenzji 😍

BATISTE suchy szampon - wersja coconut & exotic tropical - suche szampony Batiste goszczą u mnie często, ale zmieniam jedynie wersje zapachowe i z wszystkich dotychczasowych to ta tropikalna najbardziej przypadła mi do gustu. Szampon świetnie odświeża lekko przetłuszczone włosy i dodaje im objętości, a przy tym nie zauważyłam, by miał na nie negatywny wpływ. Niedawno skusiłam się na wersję Luxe 😍


biomadent-nivelazione-bio-oil-pasta-krem-olejek

BIOMADENT Color out, pasta do zębów - choć nie powaliła mnie na kolana, to nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, bo dokładnie myła zęby i odświeżała oddech, a dodatkowo delikatnie wybieliła zęby 👍

FARMONA Nivelazione, ekspresowe nawilżenie, krem w sprayu do stóp do skóry suchej i szorstkiej - kremik nie różnił się działaniem od siostrzanej wersji w tubce, szybko się wchłaniał, przyzwoicie nawilżał i wygładzał skórę, a stopy od razu wyglądały dużo lepiej 👍

BIO-OIL specjalistyczny olejek do pielęgnacji skóry - to olejek, który ma działać na blizny i rozstępy, a ja stosowałam go bardzo nieregularnie, więc poza odżywieniem i natłuszczeniem - nie zauważyłam żadnych innych efektów...


skintra-liquid-happiness-prebiotyczny-krem-retinal

SKINTRA prebiotyczny krem odżywczy i serum z retinalem - oba kosmetyki stosowałam zimą w duecie, a ponieważ mają krótki termin przydatności od otwarcia, to już najwyższa pora, by się z nimi rozstać. Pełną recenzję znajdziecie w linku 😊


artdeco-eyeliner-delia-eyebrow-mascara-pierre-rene

Na koniec trochę porządków w kolorówce - postanowiłam rozstać się z tuszami do brwi - Creamy Eyebrow Mascara DELIA, które jakoś mi nie spasowały, bo zdecydowanie bardziej wolę pomadę do brwi, którą utrwalam bezbarwnym żelem lub dla delikatnego efektu stosuję sam cień do brwi.

Do kosza trafiły również dwa eyelinery PIERRE RENE - brązowy Precision Ink Eyeliner, który bardzo lubiłam, bo miał świetną trwałość, nie kruszył się po zaschnięciu i ładnie podkreślał oczy. Podobnie sprawował się czarny Royal Liner, jednak od dawna nie robiłam już kresek na powiekach.

Z tego samego względu rozstaję się z Calligraphy Dip Eyeliner w kolorze 09 (burgundy) od ARTDECO, który miał nieziemską trwałość i nawet najlepsze płyny dwufazowe i micelarne miały problem z jego domyciem 👍


4 komentarze:

  1. Pasta była bardzo fajna, duet matix nie do końca do moich włosów - zwłaszcza szampon, a żel biolaven mam w zapasach - nie mogę doczekać się użycia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żel Biolaven też bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I do not know these products but they seem quite interesting.. I need to give it a try, thanks for posting..

    women’s jewelry
    online shopping in Canada

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger