Cześć! Czas na pierwsze noworoczne Denko, które tym razem jest nieco większe niż zazwyczaj, bo zabrałam się za przeglądnięcie zapasów i pożegnanie się z przeterminowanymi lub całe wieki nieużywanymi kosmetykami.
SYLVECO WOW emulsja myjąca do twarzy - pod linkiem znajdziecie pełną recenzję, a ja tylko dodam, że emulsja do samego końca mnie nie zawiodła i chętnie skuszę się na kolejne opakowanie 💖
FACEBOOM Seboom udoskonalające serum z korygującym pigmentem do cery tłustej i mieszanej - to serum, które świetnie sprawdzi się u nastolatków, którzy nie potrzebują kryjącego podkładu, ale chcą mieć ujednolicony koloryt ze zredukowanymi zaczerwieniami i zyskać nawilżenie. Po zielony kremik, który zmieniał się w cielisty w kontakcie ze skórą, sięgnęłam kilka razy. Serum ma dobre działanie, ale nie odpowiada moim potrzebom.
KADS lakier hybrydowy 18C - to delikatny, cielisty kolorek, który długo i dobrze mi służył. Lakiery marki Kads kupowałam na Aliexpress za śmiesznie niskie pieniądze, a mimo to zawsze byłam z nich zadowolona, bo były trwałe i miały dobry pigment 👍
NC Nails, Gelique, lakier hybrydowy Dark Nude - byłam z niego zadowolona, ale mam go od dawna i zaczął się rozwarstwiać, więc to już czas się pożegnać. Niemniej jednak nie mam do niego zastrzeżeń i bardzo lubię hybrydy NC Nails 👍
NOX Nails Magnificent oil, strawberry - oliwka do paznokci dobrze nawilżała skórki i miała cudownie truskawkowy zapach, jednak jej nietrafiony, czerwony kolor powodował, że skórki wyglądały na zakrwawione 👍👎
BODYBOOM pianka brązująca do ciała - wrzuciłam ją do zapasów "na lato" i o niej zapomniałam, przez co obecnie jest już przeterminowana, a przydałaby mi się dopiero w sezonie wakacyjnym, gdy ubieram sukienki...
POLSKI LEK panthenol - nic nie ratuje latem mojej spieczonej słońcem skóry tak dobrze jak panthenol. Gęsta i kremowa pianka świetnie odżywia, nawilża i delikatnie natłuszcza skórę - przynosząc ulgę, więc zabierałam ją ze sobą na wakacje, ale na tegoroczne kupię nową sztukę 👍
MEDISEPT spray do dezynfekcji powierzchni - trudno mi ocenić jego dezynfekujące właściwości, ale sama świadomość, że mogłam odkazić powierzchnie podczas wakacyjnych wypadów, mnie uspokajała 😉
AVON krem do biustu - użyłam go kilkukrotnie całe wieki temu i odstawiłam, ale już do niego nie wróciłam. Zdecydowanie kremy do biustu są mi zbyteczne...
NUXE Creme Prodigieuse Boost wygładzająca baza pod makijaż - sprawiała, że cera stawała się aksamitna w dotyku, a pory mniej widoczne. Świetnie współpracowała z większością moich podkładów i poprawiała ich właściwości, bo makijaż przy takim duecie wyglądał bardziej naturalnie i jednolicie, a podkład lepiej krył, nie rolował się i nie ważył. Nie zauważyłam jednak właściwości pielęgnacyjnych tej bazy, więc sięgałam po nią jedynie okazyjnie 👍
CATRICE Liquid Camouflage korektor 010 - od ponad 6 lat gości u mnie systematycznie. Jest to mój zdecydowany ulubieniec, po którego sięgam codziennie 💖
MAYBELLINE Lasting Drama Gel Liner, żelowy eyeliner - za czasów studenckich na co dzień malowałam kreskę na oku, a Celebrities eyeliner od Eveline i żelowy Maybelline były moimi ulubieńcami. To cudeńko miało piękny kolor głębokiej czerni, która była niesamowicie trwała i nie odbijała się na górnej powiece. Żelowy eyeliner po zaschnięciu był nie do zdarcia - nie kruszył się i nie rozmazywał, przez co był też uciążliwy przy zmywaniu. Obecnie sięgałam po niego już okazyjnie, a przy okazji porządków uznałam, że to dobry moment na rozstanie 👍
AVON Mark Flashlight FX Illuminating Drops, rozświetlacz w płynie - bardzo lubię rozświetlacze (w kamieniu w szczególności) i sięgam po nie codziennie, ale ten był wyjątkowo mocny i tworzył przerysowany, nienaturalny efekt. Z jednej strony był tak piękny, że aż nie mogłam się na niego napatrzeć, ale z drugiej - nigdy nie użyłam go do "wyjściowego" makijażu, więc pora się rozstać...
KHADI henna do włosów średni blond - uwielbiam henny Khadi, a od niepamiętnych czasów sięgałam po jasny lub średni brąz. Po wielu latach postanowiłam coś zmienić i wrócić do bardziej naturalnego koloru włosów (mysi blond). Trochę obawiałam się zmiany koloru henny, ale na szczęście ta również świetnie pokrywa siwe włosy, cudownie odżywia i nawilża 💖
SORAYA Plante naturalnie rozświetlająca baza pod makijaż - jeśli miałabym wskazać kosmetycznego ulubieńca zeszłego roku, to byłaby to właśnie ta baza 😍 Nie spodziewałam się, że tak miło mnie zaskoczy i stanie się towarzyszem codziennego makijażu. Przepięknie rozświetlała skórę, dając bardzo naturalny efekt glow. W dodatku świetnie nawilżała, nie zapychała porów skóry i ograniczała przetłuszczanie strefy T, co w przypadku mojej mieszanej cery jest dla mnie bardzo ważne. Oczywiście, baza poprawiała właściwości podkładu, który ładniej wtapiał się w twarz i dłużej wyglądał na niej nieskazitelnie. Już mi jej brakuje, więc koniecznie będę musiała kupić kolejną buteleczkę! 💖
Bardzo ciekawe denko :) Zauważyłam, że niektóre produkty z boxów miały taką krótką datę ważności i były nie do zużycia. Szkoda.
OdpowiedzUsuńTeż mam problem ze zużywaniem kremów do biustu - kiepsko mi to idzie :D
OdpowiedzUsuńSuper denko. Zaciekawiła mnie ta baza z Nuxe, bo nie miałam wcześniej zbyt wielu ich produktów. :)
OdpowiedzUsuń