Rozpoczęcie wcale mnie nie zmęczyło - było: krótko, zwięźle i na temat!
Za to moje buty dały mi popalić - prawie 10cm koturna ładnie wygląda, ale chodzenie w takich butach jest niesamowicie męczące - a dziś niestety postawiłam na wygląd, a nie wygodę :)
Po rozpoczęciu wybrałam się na małe zakupy z moją przyjaciółką Renią, którą oczywiście pozdrawiam :) I oto co udało nam się znaleźć:
Od lewej: maseczka, której próbkę wczoraj testowałam i tak mnie zainspirowałam, że kupiłam pełnowymiarowe opakowanie - ale o tym już niedługo w recenzji :)
Maska do włosów - nigdy nie miałam z czymś takim do czynienia, a więc zobaczymy co z tego wyjdzie :) Cena oczywiście widoczna - 6,20zł
Mgiełka do ciała z Playboya - akurat w Rossmanie była promocja, a więc żal nie skorzystać :)
Peeling myjący - ten zapach ... mmm ... żałujcie, że tego nie poczujecie :)
Poza zakupami - przez ostatni tydzień dostałam 3 paczki (jedną mega wielką):
Wszystko oczywiście będzie w recenzji - zdradzę tylko, że w jednej z tych kopert jest prześliczna bransoletka z serduszkiem, którą wybierałam z Piotrkiem (choć jemu się nie podobała :))
Poza tym wszystkim mam dla was jeszcze mój dzisiejszy makijaż - znów delikatny :) ale o tym w kolejnym poście - mam nadzieję, że będzie mi się chciało go napisać :)
PS. Używała może któraś z was masek do włosów? A może macie już jakiś kosmetyk, który ja kupiłam i możecie podzielić się opinią? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥