OLAY complete - promienny blask, krem rozświetlająco-nawilżający na dzień
Pojemność : 50 ml
Cena : 30 zł
Skład : Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Niacinamide, Diethicone, Titanium Dioxide, Mica, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Isopropyl Palmitate, Octocrylene, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Citrus Nobilis, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Polyethylene, Dimethiconol, Cetearyl Glucoside, Caprylic/Capic Triglyceride, Sodium Acrylates Copolymer, Arachidyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Myristic Acid, Palmitic Acid, Stearic Acid, Sorbitan Stearate, PEG-100 Stearate, C12-13 Pareth-3, Laureth-7, Triethanolamine, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylparaben, Methylparaben, Propoylparaben, Tin Oxide Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Eugenol, Linalool
Od producenta : Rozświetlający kompleks z ekstraktem z mandarynki pomaga wydobyć naturalny blask skóry. Po nałożeniu kremu, mikroskopijne cząsteczki rozpraszają światło nadając skórze promienny wygląd. Ekstrakt z mandarynki pobudza mikrokrążenie podskórne, przywracając jej zdrowy i młodzieńczy koloryt.
Moim zdaniem : W tym kremie pokładałam wielkie nadzieje - dużo dobrego się o nim naczytałam i ... niestety - u mnie całkowicie się nie sprawdził. Mimo bardzo przyjemnego zapachu, przystępnej ceny, bardzo dobrej wydajności i konsystencji ... mimo filtru SPF 15, przyzwoitego nawilżenia i jako takiego rozświetlenia - jestem na NIE! Krem, choć na tłusty nie wyglądał - to na skórze właśnie tak wyglądał ... Rozświetlenie swoją drogą, ale świecenie się skóry, jakbym przebyła maraton w kilkudziesięciu stopniowym upale - to już lekka przesada! Dlatego też, mimo wielu zalet tego kremu, na mojej twarzy prezentował się nieciekawie i już nigdy więcej do niego nie wrócę!
Ogólna ocena : 3/6
mialam kilka kosmetykow z olay I jakos nie pasuje mi do konca...x
OdpowiedzUsuńz tego co przeczytałam, będę się wystrzegać:)
OdpowiedzUsuńa to super :D ja też dość często jestem w Nisku, mam tam siostrę, więc mam nadzieję, że kiedyś się umówimy ;)
OdpowiedzUsuń