Nie lubię mocno kryjących podkładów, bo z maską na twarzy czuję się jak klaun, dlatego od kilku lat trwa moja przygoda z kremami BB, a obecnie CC. Cały czas poszukuję tego "jednego jedynego", który swoim działaniem zadowoli mnie w 100%.
Tym razem postanowiłam zaprzyjaźnić się z Magical CC Cream (Colour Correction) nawilżająco-rozświetlającym kremem 8w1 z kwasem hialuronowym z serii Diamonds & 24k Gold.
Producent : Eveline Cosmetics
Cena : 25 - 28 zł
Pojemność : 30 ml
Gdzie można kupić : Drogerie Rossmann
Wersje : cera jasna ; cera śniada
Filtr : SPF 15
Skład (INCI) :
Informacje od producenta :
Sensacyjna formuła z naturalnymi mikrokapsułkami podczas aplikacji z białego kremu zmienia się w rozświetlający fluid. Nadaje skórze jednolity ciepły koloryt, długotrwale nawilża i regeneruje. Świeża, lekka tekstura pozostawia na skórze pudrowy efekt, cera jest aksamitnie gładka. Krem dopasowuje się do każdej karnacji, nadając skórze naturalny wygląd bez efektu maski.
1. Wyrównuje koloryt cery.
2. Pokrywa niedoskonałości.
3. Intensywnie nawilża 24h.
4. Wygładza i rozświetla.
5. Redukuje oznaki zmęczenia.
6. Zmniejsza widoczność porów.
7. Długotrwale i skutecznie matuje.
8. SPF 15 chroni przed UVA/UVB.
Konsystencja : średniej gęstości
Zapach : przyjemny, podobny do produktów z olejem arganowym
Moim zdaniem : Gdy użyłam go po raz pierwszy - byłam w szoku, że krem, który ma matować - działa wręcz odwrotnie. Na szczęście, po około 10 - 15 minut wszystko się wchłonęło, a cera stała się matowa ... niestety tylko na kilka godzin (mimo że przy innych produktach nie mam już problemu ze świecącą się cerą).
Co do wyrównywania kolorytu, to faktycznie - skóra wygląda jednolicie, a wszelkie niedoskonałości i przebarwienia są znacznie mniej widoczne. Cera promienieje za sprawą mikroskopijnych drobinek, które subtelnie ją rozświetlają. Jednak, gdy nałożymy zbyt dużą ilość preparatu, to na twarzy tworzy się sztucznie wyglądająca maska - tak więc, wystarczy dosłownie kropla wielkości dwóch ziarnek grochu, by dokładnie pokryć całą twarz. Dzięki temu 30 ml krem ma bardzo wysoką wydajność i starcza na miesiąc codziennego stosowania.
Jeśli chodzi o 8w1 - to wszystko byłoby idealnie, gdyby nie powolne wchłanianie i krótkotrwałe matowanie ... Co prawda 7/8 to dobry wynik - jednak kosmetyk, który nie jest w stanie zmatować mojej cery - towarzyszem mojego życia na pewno nie będzie ;)
Lubicie kremy CC a może wolicie zwykłe podkłady? :)
ja mam krem cc na zaczerwienienia i jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam ;)
Usuńkupiłam CC z sephory, ale kiepsko jakkoś...
OdpowiedzUsuńwysoka nota jak na eveline:)
OdpowiedzUsuńznowu się powtarzam:) ale rewelacja!!!!
__________________________________
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
nie używałam i chyba nie bede ale spoko notka
OdpowiedzUsuńzapraszam : http://laninatosia.blogspot.co.uk/
Pierwsze widzę ale już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze ni miałam kremu CC :)
OdpowiedzUsuńja się coraz bardziej zastanawiam nad zakupem jakiegoś kremu CC - będę mieć go w pamięci :)
OdpowiedzUsuńFajny kremik :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kremy BB, a CC jeszcze nie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
nigdy nie miałam kremu cc, chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńU mnie matowe wykończenie musi być na naprawdę wysokim poziomie, gdyż mam cerę tłustą ;)
OdpowiedzUsuńDlatego raczej się na niego nie skuszę ;)
ja go uwielbiam, ale pod podkład! Mistrzostwo w jego przypadku!
OdpowiedzUsuńNa Twojej ręce wygląda na dosyć jasny. Ja mam ten problem, że mam bardzo jasną karnację i wszystkie drogeryjne BB/CC są dla mnie zbyt ciemne. Dlatego już nie eksperymentuję z nimi :) Wydaje mi się, że w tym produkcie wkurzałyby mnie te drobinki :)
OdpowiedzUsuńoo ciekawy.. ;-)
OdpowiedzUsuńpuki co mam podkłady, ale skoro taki dobry to może sobie kupie gdy tylko mój wyjdzie ;)