03 kwietnia
Nowe zapachy Yankee Candle - pierwsze wrażenia
Floral Candy - bardzo przyjemny, pudrowy zapach, w którym dominują świeże, kwiatowe nuty. Gdy po raz pierwszy go powąchałam, od razu skojarzył mi się z kosmetykami kąpielowymi.
Blush Bouquet - wyczuwam w nim przede wszystkim różane nuty, których nie lubię, jednak w tym wydaniu mi nie przeszkadzają. Mam tylko nadzieję, że róża nie zdominuje tej kompozycji, gdy wosk zacznie się rozpuszczać w kominku.
Sweet Morning Rose - to kolejny pudrowy, mydlany zapach, który kojarzy się z kosmetykami do kąpieli. Choć za różami nie przepadam, to fioletowy wosk jest świeży i dominuje w nim lawenda, którą uwielbiam.
Belgian Waffles - intrygujący i nieszablonowy zapach, którzy przywodzi na myśl słony smak. Ja już nie mogę się doczekać topienia go w kominku, za to mój narzeczony stwierdził, że "ten wosk śmierdzi jak stare skarpety"... Będzie ciekawie!
Seaside Woods - męski, perfumeryjny, z głębokimi drzewnymi nutami 😍 To taka świeżość bryzy morskiej z zapachem gałązek cyprysa palących się w ognisku. Ma zadatki na to, by zostać moim nowym hitem!
Turquoise Sky - jest słabo wyczuwalny, pachnie trochę jak kwiatowo-morski odświeżacz do toalet. Mam jedynie nadzieję, że w kominku zapach będzie bardziej naturalny...
Tranquil Waters (Kringle Candle) - co prawda to nie Yankee, ale ten wosk od dawna gościł na mojej liście zakupowej z polecenia Glam Girl (dziękuję!). W końcu się na niego skusiłam i nie żałuję, bo uwielbiam bryzę morską w słonym, nieco drzewnym i męskim wydaniu😍
Forbidden Apple - w ubiegłym roku postanowiłam, że na kolejne Halloween kupię sobie "zakazane jabłko". No cóż, kupiłam z dużym wyprzedzeniem i jestem ciekawa jak zielony wosk wypadnie w kominku, bo na sucho pachnie bardzo przeciętnie - słodko i ma w sobie mało jabłkowych nut zapachowych.
Summer Peach - bardzo apetyczne i słodziutkie brzoskwinie, które doprawione zostały dużą dawką wanilii. Obawiam się, że przez to zapach może być trochę mdły i uciążliwy, więc pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że w kominku górą będą soczyste brzoskwinie.
Summer Scoop - niezwykle subtelny, kremowy zapach, w którym dominują owoce. Wyczuwam porzeczkowo-truskawkowo-jagodowy miks, który pozbawiony jest nadmiernej słodyczy. Już go lubię!
Znacie któreś z tych zapachów? 😊
A może coś Was ostatnio zachwyciło i mi polecacie?
AUTOR:
Magdalena / Rainbow Beauty
14 komentarzy:
Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥
Jeśli chcesz porozmawiać, poplotkować lub masz do mnie osobiste pytania - pisz śmiało na chelsea@onet.pl lub poprzez fanpage bloga :)
Jeśli jesteś tu tylko po to, by zarobić na spamowaniu linkiem do innej strony - oszczędź sobie czasu! Spam jest kasowany :)
Nie znam tych zapachów, ile do odkrycia;) W każdym razie wraz z wiosną u mnie kominki idą do szafy - rozpalam je dopiero jesienią...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wszystko przed Tobą! :D
UsuńJa jesienią i zimą prawie codziennie sięgam po kominek, wczesną wiosną też sporo wosków w nim topię, a jedynie latem robię sobie przerwę :)
oo ja już dawno nie jestem na bieżąco z woskowymi nowościami.
OdpowiedzUsuńCiężko nadążyć za tymi nowościami Yankee - nawet mi czasami umykają nowe kolekcje :D
UsuńDawno nie kupowałam wosków zapachowych, muszę zużyć te, które mam :P
OdpowiedzUsuńJa sporo starych już zużyłam, ale moje zapasy dalej są spore, a nowe zapachy dalej kuszą :D
UsuńOoo jak mi miło, że kupiłaś z mojego polecenia <3. Prawda że wyjątkowy zapach? Mam summer peach i jest słodki dla mnie aż za, bardzo rzadko go palę ;)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję ♥ Idealnie trafiłaś w mój gust z tym zapachem :D
Usuńmusza pięknie pachnac :)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńKolekcja Sunday Brunch idealnie wpasowała się w moje gusta zapachowe. Uwielbiam takie słodkie aromaty.
OdpowiedzUsuńJa lubię wyważoną słodycz, bo od przesłodzonych zapachów mnie mdli, ale te wydają się być idealne :D
UsuńFloral Candy uwielbiam! 😍
OdpowiedzUsuń♥
Usuń