Słyszałyście o takiej marce kosmetycznej?
Jest to nowość na polskim rynku. Na tą chwilę ich produkty możecie znaleźć w sieciach drogerii Hebe oraz w sklepie internetowym http://www.madamelambre.eu/. Ja, miałam tą przyjemność testowania kosmetyków Madame Lambre, więc postaram się wam przybliżyć ich produkty :)
Najbardziej urzekły mnie opakowania - są tak kobiece, że aż chce się je mieć! To nie jest stylowy kawałek plastiku, a przepiękne, kolorowe pudełeczka - na przykład pomadka :
Prawda, że są niesamowite?
Wyczytałam, że opakowania oraz filozofia marki nawiązuje do romantycznych historii z malowniczych i kobiecych czasów secesji (czyli przełom XIX i XX wieku).
Skoro pokazałam już opakowanie, to czas na pomadkę nr 11:
Ma intensywny i trwały kolor, a przy tym, choć delikatnie, to pięknie pachnie :) Daje uczucie miękkości ust, no i oczywiście świetnie nawilża. W całej ofercie Madame Lambre, mamy do wyboru aż 24 odcienie. Jeśli chodzi o cenę, to 4 gramowa pomadka kosztuje 25 zł. Mało?! Dużo?! ... Myślę, że jest warta takiej ceny, gdyż nie tylko nadaje kolor, ale również chroni nasze usta. Jak informuje producent - Pomadka zawiera oligopeptydy oraz witaminy A,E i F i stanowi dodatkową ochronę wrażliwego naskórka zapobiegając starzeniu się skóry i chroniąc przed negatywnym wpływem promieni słonecznych. Pomadka naprawdę jest godna uwagi! A opakowanie - która z was nie chciałaby mieć takiego w swojej kosmetyczce?! :)
Oczywiście, na dziś to nie koniec - mam dla was jeszcze kredkę oraz cienie :)
Moja ma numer 09, a więc brąz :) Jak widać na grafice - do wyboru mamy aż 10 kolorów, każda kosztuje 15 zł. Kredki są miękkie, więc nie musimy się z nimi siłować, aby namalować kreskę. To duży plus, bo nie lubię męczyć oczu twardymi kredkami :) Mogłoby się wydawać, że skoro miękkie, to mają słabą trwałość - jednak nic bardziej mylnego! Kredka wytrzymała cały dzień bez poprawek na moich powiekach :)
Cienie również mają swój urok - znajduje się na nich logo Madame Lambre :) Do wyboru mamy aż 50 kolorów - mój to nr 45, a jego cena to 11,50 zł. Znajdują się w plastikowych opakowaniach, z których można je wyciągnąć i przełożyć do specjalnych szkatułek, które również znajdują się w ofercie. Cienie testowałam je razem z kredką i przetrwały cały dzień, choć kolor pod koniec stał się mniej intensywny, a więc trwałość z pewnością jest ich zaletą :) Ich prezentowanie się na oku oceńcie same:
Podoba się wam taki delikatny makijaż, który tylko podkreśla oko?
Co sądzicie o opakowaniach - wolicie plastikowe, czy takie kwieciste?
Który kolor kredki do oczu najbardziej się wam spodobał?
o bardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze - bo kosmetyki świetne.
OdpowiedzUsuńOpakowania naprawdę przykuwają uwagę
Kosmetyki wyglądają super i mają świetne opakowania :) śliczny makijaż
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy!
OdpowiedzUsuńSzminka ma piękny kolor!!
Pozdrawiam A.
Te opakowania powalają na kolana. Są niesamowite i takie inne od wszystkich dostępnych na rynku. Taką szminką aż chce się.malować :)
OdpowiedzUsuń