Aż sama się sobie dziwię, że znalazłam trochę czasu, by w końcu coś zmalować - jednak manicure po mimo wszystko jest szybki i prosty w wykonaniu :)
Na początku miał to być typowy french, ale żeby nie było nudno - lekko go zmodyfikowałam :)
↑ podczas tworzenia i efekt końcowy ↓
I lakiery, które brały udział w tworzeniu tego (nieudanego) manicure :
Niestety, w czasie matur trudno jest mi smsa napisać, a co dopiero pomalować paznokcie drżącymi rękami :) Po jutrzejszym dniu (podstawie i rozszerzeniu z angielskiego) będę już w połowie mojego maratonu - zapewne będę miała więcej czasu na stworzenie czegoś ambitniejszego :D
Ślicznie;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to wyszło :)
OdpowiedzUsuń