W tym tygodniu znów byłam nieobecna, bo walczyłam z egzaminami - na całe szczęście projektowanie inżynierskie i makroekonomia już za mną. Do uwolnienia się od sesji pozostał mi jeszcze egzamin z matematyki w najbliższy poniedziałek - a później (w ramach wynagrodzenia mojego braku aktywności na blogu) przewiduję dla Was małą niespodziankę ;)
Teraz jednak czas na małe podsumowanie mojej niezbyt udanej przygody z bardzo rozsławioną, ochronną pomadką do ust Baby Lips, której billboardy prześladowały mnie w Krakowie, a w internecie aż wrzało po akcji promocyjnej z udziałem Macieja Musiała :
Producent : Maybelline New York
Cena : 9,99 zł
Pojemność : 5 g
Dostępność : np. Drogerie Rossmann
Skład :
Od producenta : Balsamy do ust, które idealnie je pielęgnują, jak również nadają super kolory: baby róż, szalony koral czy klasyczny beż. Dla osób bardziej konserwatywnych lub oczekujących intensywnego odżywienia ust bez koloru dostępne są również 3 balsamy bezbarwne: intensywnie nawilżający, regenerujący oraz odświeżający. Ochronna, bogata formuła zapewnia spektakularne rezultaty o działaniu udowodnionym w badaniach: nawilża usta przez 8 godzin. Dzięki temu są bardziej miękkie, nawilżone i lepiej wyglądają.
Kolor : bezbarwny (wersja nawilżająca)
Zapach : kwiatowy, przyjemny - niewyczuwalny na ustach
Smak : chemiczny, wyczuwalny cały czas
Filtr ochronny : SPF 20
Moim zdaniem : To pierwsza pomadka, po której miałam odruchy wymiotne ... Ma tak irytujący, chemiczny smak, że po prostu nie da się zapomnieć o tym, że ma się ją na ustach! W sumie mnie to nie dziwi, skoro Maybelline karmi nas takim *** składem. Niby jest masło shea i inne, roślinne ekstrakty - ale cóż z tego, skoro po starciu pomadki stan ust się nie poprawia, a po kilkudniowym stosowaniu jest wręcz coraz gorzej ...
Producent obiecuje nam 8h nawilżenie ... Hmm, pomadka ściera się po 1-2 godzinach, a nawilżenie jest tylko pozorne ... Co prawda, usta wyglądają lepiej - ale tylko dlatego, że błyszczą się pod wpływem balsamu ... No cóż, nie polecam - a wręcz odradzam! Jeśli koniecznie chcecie wypróbować Baby Lips, to być może inna wersja lepiej się sprawdzi niż ta pseudo-nawilżająca ...
Jestem bardzo zawiedziona, dlatego pomadka zaraz wyląduje tam,
gdzie jest jej miejsce - czyli w koszu!
Miałyście z nią do czynienia?!
:o ...a chciałam ją kupić!
OdpowiedzUsuńja mam dwie pomadki z tej serii, ale koloryzujace i je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie taka dobra jak mówią:-(
OdpowiedzUsuńja mam koloryzującą i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńkiepsko
OdpowiedzUsuńO, a ja ją uwielbiam i dla mnie ona ma słodkawy posmak:) Jak zawsze - ile ludzi tyle opinii:)
OdpowiedzUsuńMnie też rozczarowała.
OdpowiedzUsuńmam koloryzującą i po pierwszym użyciu jestem rozczarowana..
OdpowiedzUsuńja mam różową baby lips i jestem nią zachwycona ;) Bardzo ciekawy post. Wiem już której pomadki nie kupować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuzia :)
http://funandfashion98.blogspot.dk/
Mnie one nigdy nie kusiły - jak widać słusznie ;))
OdpowiedzUsuńNo cóż, spodziewałam się czegoś innego po takiej firmie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
Nigdy nie miałam ochoty kupować żadnej pomadki z tej linii, wszyscy się zachwycali i rzucali na nie, jakby za darmo dawali. A ja podeszłam do nich sceptycznie i po wielu przeczytanych recenzjach, a tym bardziej Twojej, widzę, że nie myliłam się i cieszę się, że postanowiłam odpuścić i nie iść za tłumem kupujących ;)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie czytałam ani jednej pozytywnej opinii na temat tej pomadki. Ja tam nie zamienię mojego Sylveco na nic innego.
OdpowiedzUsuńPowinno być "mojej Sylveco". Wybacz, pośpiech ;)
Usuńja mam odcień czerwony i myślałam, że to tylko moja jest jakaś felerna :/
OdpowiedzUsuńO rany, nienawidzę takich posmaków, skreślam z listy ;)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnej z nich, ale po Twojej recenzji chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńpomadki z nieciekawym zapachem najczęściej nie nadają się w ogóle do używania...
OdpowiedzUsuńkupiłam ją jakoś w styczniu i po pierwszych uzyciach byłam wniebowzięta! działała świetnie ;) ale po jakimś czasie zaczęła mi tak niemiłosiernie wysuszać usta, że od razu rzuciłam ją w kąt :/ jej cena jest zupełnie nie adekwatna do działania.
OdpowiedzUsuńszkoda, że taka beznadziejna :(
OdpowiedzUsuń