27 czerwca

Wielkie rozczarowanie Baby Lips od Maybelline

W tym tygodniu znów byłam nieobecna, bo walczyłam z egzaminami - na całe szczęście projektowanie inżynierskie i makroekonomia już za mną. Do uwolnienia się od sesji pozostał mi jeszcze egzamin z matematyki w najbliższy poniedziałek - a później (w ramach wynagrodzenia mojego braku aktywności na blogu) przewiduję  dla Was małą niespodziankę ;)

Teraz jednak czas na małe podsumowanie mojej niezbyt udanej przygody z bardzo rozsławioną, ochronną pomadką do ust Baby Lips, której billboardy prześladowały mnie w Krakowie, a w internecie aż wrzało po akcji promocyjnej z udziałem Macieja Musiała : 








Producent : Maybelline New York
Cena : 9,99 zł
Pojemność : 5 g
Dostępność : np. Drogerie Rossmann
Skład :

Od producenta : Balsamy do ust, które idealnie je pielęgnują, jak również nadają super kolory: baby róż, szalony koral czy klasyczny beż. Dla osób bardziej konserwatywnych lub oczekujących intensywnego odżywienia ust bez koloru dostępne są również 3 balsamy bezbarwne: intensywnie nawilżający, regenerujący oraz odświeżający. Ochronna, bogata formuła zapewnia spektakularne rezultaty o działaniu udowodnionym w badaniach: nawilża usta przez 8 godzin. Dzięki temu są bardziej miękkie, nawilżone i lepiej wyglądają. 

Kolor : bezbarwny (wersja nawilżająca)
Zapach : kwiatowy, przyjemny - niewyczuwalny na ustach
Smak : chemiczny, wyczuwalny cały czas
Filtr ochronny : SPF 20

Moim zdaniem : To pierwsza pomadka, po której miałam odruchy wymiotne ... Ma tak irytujący, chemiczny smak, że po prostu nie da się zapomnieć o tym, że ma się ją na ustach! W sumie mnie to nie dziwi, skoro Maybelline karmi nas takim *** składem. Niby jest masło shea i inne, roślinne ekstrakty - ale cóż z tego, skoro po starciu pomadki stan ust się nie poprawia, a po kilkudniowym stosowaniu jest wręcz coraz gorzej ...

Producent obiecuje nam 8h nawilżenie ... Hmm, pomadka ściera się po 1-2 godzinach, a nawilżenie jest tylko pozorne ... Co prawda, usta wyglądają lepiej - ale tylko dlatego, że błyszczą się pod wpływem balsamu ... No cóż, nie polecam - a wręcz odradzam! Jeśli koniecznie chcecie wypróbować Baby Lips, to być może inna wersja lepiej się sprawdzi niż ta pseudo-nawilżająca ...

Jestem bardzo zawiedziona, dlatego pomadka zaraz wyląduje tam,
gdzie jest jej miejsce - czyli w koszu!

Miałyście z nią do czynienia?!

20 komentarzy:

  1. ja mam dwie pomadki z tej serii, ale koloryzujace i je uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam koloryzującą i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a ja ją uwielbiam i dla mnie ona ma słodkawy posmak:) Jak zawsze - ile ludzi tyle opinii:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam koloryzującą i po pierwszym użyciu jestem rozczarowana..

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam różową baby lips i jestem nią zachwycona ;) Bardzo ciekawy post. Wiem już której pomadki nie kupować ;)

    Pozdrawiam Zuzia :)
    http://funandfashion98.blogspot.dk/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie one nigdy nie kusiły - jak widać słusznie ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż, spodziewałam się czegoś innego po takiej firmie ;)
    http://kosme-teria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam ochoty kupować żadnej pomadki z tej linii, wszyscy się zachwycali i rzucali na nie, jakby za darmo dawali. A ja podeszłam do nich sceptycznie i po wielu przeczytanych recenzjach, a tym bardziej Twojej, widzę, że nie myliłam się i cieszę się, że postanowiłam odpuścić i nie iść za tłumem kupujących ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba jeszcze nie czytałam ani jednej pozytywnej opinii na temat tej pomadki. Ja tam nie zamienię mojego Sylveco na nic innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno być "mojej Sylveco". Wybacz, pośpiech ;)

      Usuń
  10. ja mam odcień czerwony i myślałam, że to tylko moja jest jakaś felerna :/

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany, nienawidzę takich posmaków, skreślam z listy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mam żadnej z nich, ale po Twojej recenzji chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. pomadki z nieciekawym zapachem najczęściej nie nadają się w ogóle do używania...

    OdpowiedzUsuń
  14. kupiłam ją jakoś w styczniu i po pierwszych uzyciach byłam wniebowzięta! działała świetnie ;) ale po jakimś czasie zaczęła mi tak niemiłosiernie wysuszać usta, że od razu rzuciłam ją w kąt :/ jej cena jest zupełnie nie adekwatna do działania.

    OdpowiedzUsuń
  15. szkoda, że taka beznadziejna :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger