Ten miesiąc był dla mnie niezwykle trudny, dlatego nie miałam głowy do zakupów. W Rossmannie pojawiłam się tylko z konieczności, ale mimo to, trochę nowości się nazbierało :) Przede wszystkim - wygrałam śliczne kolczyki u Izy :
A skoro już wspomniałam o Rossmannie, to kupiłam w nim tylko antyperspirant Fa - Sport Ultimate Dry (7,99zł), natomiast pomarańczowy żel pod prysznic (Original Source) dostałam od Marty (pozdrawiam! :D). No cóż, chyba jestem jedną z nielicznych osób, która lubi kokosowy zapach ;)
Przy okazji, do testów otrzymałam organiczny, energizujący peeling do ciała (Love Me Green) :
I coś, czym już się chwaliłam - czyli niespodzianka od Bio Beauty :
Tak więc w tym miesiącu wydałam zawrotną sumę ... 7,99 zł :D W końcu mogę być z siebie dumna! :) A Wy zaszalałyście w tym miesiącu z zakupami? Co ciekawego Wam przybyło?
A ja w marcu wydałam ponad 150 zł :( piękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńTo poszalałaś :D Ale musi być gorzej, żeby mogło być lepiej. Mi też ostatnio szło opornie z oszczędzaniem :)
UsuńW kwietniu nie przebiję 50 zł :D
UsuńAmbitnie :D Może wyzwanie? Która z nas wyda mniej :D
UsuńChociaż u mnie wydatki wyglądają jak sinusoida, więc teraz pewnie przesadzę :D
Ahaha okej :D tyle, że ja na kwiecień poczyniłam już maleńkie, bo za 12zł zakupy w rossmanie i zrobiłam "trochę" większe zamówienie z Balei :(
UsuńBalea <3 Oj tam, ale jeszcze jest marzec, więc powiedzmy, że się nie liczy :D
UsuńAle to już na zakupy kwietniowe:D musisz w końcu wpaść jak się wykurujesz bo mam i coś z Balei dla Ciebie :))
UsuńKoniecznie, bo całe wieki Cię nie widziałam :( Na razie czeka mnie operacja, a jak się uda, to wszystko powinno wrócić już do normy - będę tylko musiała łykać codziennie tabletki na niedoczynność tarczycy, bo stracę ją podczas operacji :(
UsuńUwielbiam takie szutaszowe kolczyki. Są piekne. A z kosmetykow znam tylko żel OS.
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobają :) Zwłaszcza, że czarno-białe będą pasować do wszystkiego :)
UsuńJa też bardzo lubię kokosowy zapach! :D
OdpowiedzUsuńPrzywracasz mi wiarę w ludzi :D
UsuńNAJGORSZY zapach ever forever :D :D
UsuńWierz mi, są gorsze :D
Usuńfajne rzeczy
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Kolczyki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńOstatnio szukam fajnego peelingu, więc chętnie poczytam recenzję
OdpowiedzUsuńPojawiła się już w poście wcześniej :D ale mam w zanadrzu jeszcze kilka świetnych peelingów :)
UsuńŚwietne produkty, mi trochę przybyło, głównie skusilam się na kosmetyki makeup revolution :-)
OdpowiedzUsuńJa z makeup revolution mam na razie paletkę do stylizacji brwi :D
UsuńJa w marcu na nieszczęście mojego portfela poleciałam z zakupami jak szalona... :p Nawet nie będę pisać ile wydałam ale o wiele za dużo niż planowałam. Peeling z LMG mnie strasznie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńZnam lepsze peelingi niż ten z LMG, ale z drugiej strony byłby ideałem, gdyby nie tłusty film, jaki po sobie pozostawia :)
UsuńTeż dostałam taką paczuszkę od Bio Beauty :)
OdpowiedzUsuńA zawartość identyczna, czy miałaś coś innego? :)
Usuńw tym lukrecjowo pomarańczowym żelu jest kokos? : p ja zapach lukrecji (jak i samą lukrecję) UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńNo właśnie dostałam go dlatego, że pachnie kokosem :D Oj, chyba będę musiała go dokładnie obwąchać :D
UsuńJa też nie szalałam z zakupami, tylko to co potrzebne. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Oby tak dalej :) Ja w styczniu i lutym wydałam dosyć sporo, więc w końcu musiałam odpocząć od zakupów :D
UsuńJa nawet nie wiem ile wydałam w tym miesiący na kosmetyki, ale nie chce o tym myśleć, bo mnie głowa rozboli, choć staram się na tym ograniczać. :D
OdpowiedzUsuńJa rok temu mocno się ograniczałam, a w tym roku po prostu kontroluję, czy nie wydaję pieniędzy na niepotrzebne rzeczy :D
UsuńKolczyki sa sliczne!!!
OdpowiedzUsuńLubię żele Original Source :) Ja trochę pieniędzy wydałam na kosmetyki....
OdpowiedzUsuń