07 lutego

IT`S SKIN Have a Eggshell Cleansing Foam

its-skin-have-eggshell-cleansing-foam-pianka

Cześć! Jak już wielokrotnie wspominałam - uwielbiam azjatycką pielęgnację twarzy i wszelkie kosmetyki stamtąd pochodzące, a jedną z moich ulubionych marek jest It's Skin. Jeśli chodzi o pianki do mycia twarzy, to moim numerem 1. był Green Tea Calming, natomiast po wypróbowaniu Frudia My Orchard Mochi Cleansing Foam Passion FruitHave an Orange Cleansing Foam nadal ranking ulubieńców nie uległ zmianie. Ciekawi Was czy wersja Eggshell dała radę?! 😊


IT`S SKIN Have an Eggshell Cleansing Foam - pianka do oczyszczania twarzy z wyciągiem z membrany skorupki jaja kurzego

its-skin-have-eggshell-cleansing-foam-pianka

Producent: It's Skin
Cena / Pojemność: 29,99 zł za 150 ml
Gdzie można kupić: drogerie internetowe z azjatyckimi kosmetykami, stacjonarnie Drogeria Pigment w Krakowie

Przeznaczenie: do cery tłustej, trądzikowej i dojrzałej
Opis producenta + skład INCI: Odświeżająca pianka przeznaczona do codziennego oczyszczania skóry zawierająca hydrolizowany wyciąg z membrany skorupki jaja kurzego.

its-skin-have-eggshell-cleansing-foam-pianka-opinie-sklad-inci

Pianka intensywnie oczyszcza skórę z pozostałości makijażu, zanieczyszczeń oraz nadmiaru sebum, nie powodując przy tym jej przesuszenia. Wnika w głąb porów i intensywnie je oczyszcza, zmniejszając liczbę zaskórników. Membrana skorupki jaja kurzego ma bardzo dobre działanie ściągająco-napinające, dzięki czemu po użyciu pianki pory są nie tylko perfekcyjnie oczyszczone, ale ich widoczność zostaje zmniejszona. Skóra odzyskuje odpowiednią sprężystość, a owal twarzy zostaje skorygowany.

Opakowanie: miękka, plastikowa tuba, z której ciężko jest wydobyć resztki kosmetyku, dlatego rozcinam ją pod koniec używania, dzięki czemu starcza na kolejny tydzień
Zapach: słabo wyczuwalny, neutralny, kremowy

Konsystencja: gęsty krem, która pod wpływem wody zamienia się w piankę

its-skin-have-eggshell-cleansing-foam-pianka-opinie-sklad-inci

Wyciąg z membrany skorupki jajka to dosyć oryginalny składnik w kosmetykach, więc byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się w pielęgnacji mojej mieszanej cery. I faktycznie - dał radę! Dzięki tej piance miałam bardzo dokładnie oczyszczoną cerę, zwężone pory i delikatnie wyrównany koloryt. Skóra po umyciu była odżywiona, wygładzona i lekko napięta - ale nie odczuwałam dyskomfortu ściągniętej skóry. Nie miałam problemu z podrażnieniami czy przesuszeniem, więc pianka działała jak należy, ale nie zauważyłam, by redukowała zaskórniki.

Poza tym, pianka bardzo dobrze pieniła się pod wpływem wody, bez problemu można było ją zmyć i nie pozostawiała po sobie lepkiego czy tłustego filmu na skórze. Nie zauważyłam, by miała jakikolwiek negatywny wpływ na cerę.

Początkowo byłam oczarowana Eggshell, ale z czasem działanie słabło i nie było już takiego efektu "wow!", jaki dawała wersja Orange, dlatego to pomarańcza bardziej przypadła mi do gustu, bo to dzięki niej miałam rozjaśnioną cerę, która wyglądała promiennie i zdrowo. Obecnie mam w planach wypróbowanie pozostałych wersji It's Skin z serii "Have a ...".


Znacie ten kosmetyk? A może miałyście okazję wypróbować inne wersje azjatyckich pianek?
Będę wdzięczna za polecenie czegoś nowego do wypróbowania 😊

11 komentarzy:

  1. Nie znam zupełnie tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U jakiejś blogerki widziałam porównanie tej pianki do innych wersji i zachwalała wszystkie. Do tej pory chodzi mi po głowie żeby jakąś kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że składnik wyciągu z membrany dość ciekawy. ;) Azjatyckich pianek jeszcze nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię pianki do mycia i tą mogłabym wypróbować. Chętnie przeczytam jeszcze kolejne recenzje serii Have a, jeśli wypróbujesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę podobne designem do produktów onlybio, czy tylko mi się wydaje?

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam piankę Green Tea Calming i lubię. Tej firmy nie kojarzę, ale wszystko przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jajkowego nie znam, miałam bananową i była świetna, następną w planie mam właśnie pomarańczę lub granat, one są mega wydajne, dosłownie kropelka i tyle piany było :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy w przyszłym czasie planujesz jakiś wpis na temat innych marek kosmetycznych, które są powiązane z azjatycką pielęgnacją?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie testowałam ale mam zamiar w najbliższym czasie spróbować. Psychiatra Lublin pozdrawia.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger