13 lutego
Mój pierwszy ShinyBox - sierpień 2012
Nareszcie udało mi się zdobyć moje pierwsze, upragnione pudełeczko :) ShinyBox z sierpnia 2012 - właśnie ten zawierał najwięcej kolorowych kosmetyków, a więc był dla mnie najbardziej przydatny :) Oczywiście kremami już się podzieliłam i zabrałam się za testowanie reszty :D
Mam dwa żółte lakiery - ale pierwszy o takim delikatnym odcieniu, więc od razu wylądował na moich paznokciach :) Lakier oczywiście jest marki Rimmel i kosztuje 9,90 zł
Lakier ma słabe krycie - dopiero druga warstwa nie pozostawia prześwitów ... Jestem trochę zawiedziona, bo trochę więcej oczekiwałam od Rimmel'a - ale ... jest też duży +, który wynagrodził mi to fatalne krycie - a mianowicie ZAPACH! Ten lakier po wyschnięciu ma piękny, owocowy zapach, który na razie utrzymał się na moich paznokciach jeden dzień :)
Inaczej być nie mogło - tusz i cień również musiałam przetestować :D
Delikatny makijaż, czyli mój ulubieniec na co dzień
Tusz z Lovely nie jest jakimś hitem, ale narzekać również nie mogę - nie skleja rzęs i ładnie je pogrubia :) Natomiast cienie dają piękne efekty - ładnie się błyszczą, no i są całkiem trwałe (bez bazy)
Macie jakiekolwiek produkty z tych, które dziś pokazałam?
Co sądzicie o kolorze lakieru? :)
PS. Jeśli chcecie dołączyć do ShinyBoxa i mieć możliwość zgarnięcia pudełeczka za darmo - to zapraszam >>>KLIK<<<
AUTOR:
Magdalena / Rainbow Beauty
Bioderma
,
Cienie do powiek
,
Krem do rąk
,
Krem do twarzy
,
Makijaż
,
Manicure
,
Maybelline
,
Opinie
,
Paznokcie
,
Recenzje
,
Rimmel
,
ShinyBox
,
Tusz do rzęs
,
Wibo
4 komentarze:
Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥
Jeśli chcesz porozmawiać, poplotkować lub masz do mnie osobiste pytania - pisz śmiało na chelsea@onet.pl lub poprzez fanpage bloga :)
Jeśli jesteś tu tylko po to, by zarobić na spamowaniu linkiem do innej strony - oszczędź sobie czasu! Spam jest kasowany :)
świetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńja wciąż się wacham czy wogóle zamowićc shiny boxa może się skuszę jeszcze muszę przemyśleć. Ale akurat ten co masz to mi się podoba zawartość:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie próbowałam. Przy okazji zapraszam do mnie na nowy konkurs http://pasjekaroliny.blogspot.com/2013/02/polec-kosmetyk-i-wygraj-go.html
OdpowiedzUsuńWedług mnie pudełko nie za ciekawe. Osobiście nie skusiło mnie.
OdpowiedzUsuńLakier lubię w wersji azure, czyli niebieskiej. Ten jest hmm... "nie w moim typie", bo ja generalnie żółtych nie lubię ;)