Długo przyszło mi pokutować za kosmetyczne błędy młodości. Hardcore'owa kuracja Atredermem była niezwykle nieprzyjemna, a jej efekty utrzymały się przez około 1,5 miesiąca. Niestety, wizyty u kosmetyczki również tylko w niewielkim stopniu poprawiły stan mojej kapryśnej cery, dlatego przez długi czas poszukiwałam (i nadal szukam) idealnego zestawu do pielęgnacji twarzy.
Zestaw obecnie używany - widoczny na powyższym zdjęciu - nie jest jeszcze idealny, ale pozwolił mi na opanowanie kapryśności cery mieszanej w znacznym stopniu. Mimo wszystko, w dalszym ciągu będę szukać lepszych odpowiedników - zwłaszcza płynu micelarnego, który i tak jest całkiem dobry ;) No i przydałby się jeszcze mocno nawilżający, niezapychający krem na dzień.
A oto moja aktualna pielęgnacja twarzy :
RANO : Używam żelu z peelingiem (Ziaja), następnie tonizuję skórę kolejnym preparatem z Ziaji i nakładam krem CC z Bielendy (Recenzja) lub morelowy krem matujący z Sorayi (Recenzja). Później robię delikatny makijaż - i to tyle!
WIECZOREM : Zaczynam od demakijażu oczu płynem micelarnym z Bielendy (Recenzja), po czym myję twarz żelem z peelingiem, tonizuję i raz na 2 dni nakładam krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym z Ziaji. Od czasu do czasu (a przeważnie raz w tygodniu) nakładam na twarz różne maseczki, glinki itd.
W każdym razie - odkąd zaczęłam stosować trio z Ziaji z serii Liście Manuka - moja cera dzień po dniu wyglądała coraz lepiej i nareszcie zaczęłam nad nią panować! Przykre niespodzianki praktycznie się nie pojawiają, pory skóry są na tyle zminimalizowane i oczyszczone, że są wręcz niewidoczne. Poza tym, koloryt twarzy jest jednolity, a cera się nie świeci i nic jej nie zapycha, a więc sukces osiągnięty - i już nie muszę używać tony korektorów! Jednak nie będę poprzestawać na laurach i poszukam jeszcze lepszych kosmetyków - albo zacznę stosować wyłącznie serię Liście Manuka, która wyraźnie służy mojej cerze :)
A Wy czego obecnie używacie do pielęgnacji twarzy?
Serię Bielendy Esencja Młodości - uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńJa jak na razie miałam tylko ten płyn micelarny, ale jestem ciekawa zielonej wersji :)
UsuńCiekawa pielęgnacja. Ja się zbieram do zakupu czegoś z tej serii Ziaji. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Na początek polecam pastę, bo ona daje praktycznie natychmiastowy efekt :)
UsuńJa mam żel peeling, pastę i krem z kwasem migdałowym z Ziaji :). Fajne produkty.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja planuję zakup kremu na dzień i kolejnego żelu z peelingiem :)
UsuńMam ten krem z Bielendy, ale jeszcze go nie używałam. Mam też krem z Soraya, jednak nawilżający, a nie matujący. Micela z Bielendy też mam, ale zupełnie nie zmywa mi makijażu z oczu. Za to zainteresował mnie krem mikrozłuszczający z Ziai... Ciekawe jakby się sprawdził na suchej skórze.
OdpowiedzUsuńTo widzę, że mamy sporo wspólnych kosmetyków :) Ja nie robię mocnego makijażu, więc Bielenda spokojnie sobie radzi z demakijażem. No a kremu złuszczającego przy suchej skórze raczej bym nie polecała, bo mógłby ją mocniej przesuszyć.
Usuńoj ten morelowy krem matujący muszę sama wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Powinnaś być zachwycona, bo kremik jest naprawdę dobry :)
UsuńJa używam już bardziej "konkretnych" kosmetyków, bo jestem starsza od Ciebie. :-)
OdpowiedzUsuńZa kilka lat pewnie też przejdę na konkretniejszą pielęgnację ;) Póki co walczę o idealną cerę :D
Usuńu mnie teraz też rządzi manuka ;)
OdpowiedzUsuńManuka robi furorę :D i nie dziwne, skoro to chyba jedna z lepszych serii, z jaką miałam ostatnio do czynienia :)
Usuńto wiem, co następnego kuipę ;)))
OdpowiedzUsuńOstatnio była promocja na Manuka w Rossmannie, ale niestety w Krk wszystko już wykupili :D
UsuńZiaja króluje u Ciebie :) Nie miałam jeszcze tych produktów, ale jak tylko skończe swoje żele to skuszę się na te z ziaji :)
OdpowiedzUsuńKróluje i pewnie jeszcze długo się to nie zmieni :D
Usuńmuszę koniecznie wypróbować to trio z ziaji w końcu!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Chociaż Ty i tak masz piękną cerę :)
UsuńZ Twojej gromadki mam tylko tonik Ziaji i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i żel z peelingiem byś również polubiła :)
UsuńZiaja mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńMnie też kusiła, aż w końcu wykupiłam prawie całą serię :D
UsuńZiaja mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńznana firma
OdpowiedzUsuńI w dodatku dobra :)
Usuńlubię ziaje :)
OdpowiedzUsuńa u mnie czeka proste ciacho!
ja bym się bała, że stosowanie całej serii z Ziaji Liście Manuka zbytnio wysuszy moją cerę, mimo iż mam mieszaną...
OdpowiedzUsuńTonik z Ziaji używam, całkiem fajny jest :)
OdpowiedzUsuńmusze kupić ten tonik z ziaji :) z serii manuka miałam krem (który był nie dla mnie, stan mojej cery się niestety pogroszył) i pastę, która sprawowała się świetnie ;) mam nadzieję, że z tonikiem będzie podobnie. :)
OdpowiedzUsuń