Bedroom ♥

Wczoraj popołudniu wróciłam już do domku na święta (19 dni wolnego♥). Oczywiście, czekało na mnie kilka przesyłek, które dotarły pod moją nieobecność, a o których wspominałam kilka postów wcześniej.

Dziś późnym popołudniem zabrałam się za skręcanie nowego nabytku, czyli łóżka - co było nie lada wyzwaniem, choć muszę przyznać, że więcej z tym zabawy niż z puzzlami :D

Po 22 latach życia - w końcu doczekałam się dużego łóżka z prawdziwego zdarzenia, a nie tapczanu, rozsuwanej sofy albo samego materaca :D Nareszcie porządnie się wyśpię! Co prawda, przeszkadza mi jeszcze mocne światło ulicznej lampy na dworze, które sprawia, że całą noc mam jasno w pokoju, dlatego potrzebuję rolet, bo zwykłe zasłony są niewystarczające. Tu znów zaczynają się moje dylematy, bo jest kilka (o ile nie kilkanaście) rodzajów rolet - austriackie, przyszybowe, plisy, rolety day&night, rzymskie, wertikale lub wolno wiszące.

(źródło: http://www.cels.pl/)

Najbardziej intrygują mnie rolety dzień&noc, które z tego co słyszałam, są ostatnio bardzo modne - jednak nie wiem, czy nie ograniczą dopływu światła w dzień. Jeśli macie, to dajcie znać w komentarzach jak się u Was spisują :)

Jeśli chodzi o sypialnię, to myślałam, że zamontuję rolety i na tym się skończy, ale do pokoju będę jeszcze potrzebować dwóch stolików i dwóch lampek nocnych (a minimalnie jeden taki zestaw), bo moja aktualna lampka nocna jest za duża, a żeby jakoś się mieściła musiałam ściągnąć z niej abażur i wygląda tak ... łyso ;)

Nad łóżkiem mam zamiar powiesić jeszcze mini półkę, choć na święta zapewne zagoszczą tam cotton balls'y, żeby dodały nieco świątecznego klimatu :)