Od czasu usunięcia lewego płata tarczycy wraz z cieśnią minęło już dokładnie 5 tygodni. Wizja operacji mnie nie przerażała, bo miałam wielką nadzieję na powrót do normalnego życia - tego sprzed kilku lat, kiedy nie męczyłam się ze sporym guzem i przesuniętą tchawicą.
Jeśli ciekawi Was czy mi się udało powrócić do normalności oraz jak wygląda życie i rana po operacji - to zapraszam do czytania dalszej części posta :)
Po miesiącu (tydzień temu) rana wyglądała tak:
Obecnie, czuję się tak jakbym nie miała żadnej operacji za sobą. Szyja nie jest obolała, o ranie zapomniałam, a głową mogę swobodnie poruszać w każdą stronę. Wraz z usunięciem dużego guza (4x6 cm) przesunięta tchawica wróciła na swoje miejsce, dlatego skończyły się moje problemy z przełykaniem, mówieniem i oddychaniem. Po ponad miesiącu śmiało mogę napisać, że czuję się dużo lepiej niż przed operacją, a moje życie poprawiło się pod każdym względem! Euthyrox ustabilizował moją niedoczynność tarczycy przez co włosy przestały mi nadmiernie wypadać, a ja mam jeszcze więcej energii i optymizmu w sobie :)
Gdybym teraz, z perspektywy czasu, miała wybierać, czy chcę przejść operację tarczycy, to podjęłabym taką samą decyzję. Warto było przecierpieć ten pierwszy tydzień, by teraz cieszyć się normalnym życiem :)
Ktoś z Was zmaga się także z niedoczynnością bądź nadczynnością tarczycy?
Mój tata również miał , blizna jest już praktycznie nie widoczna a poprawę poczuł i to wielką;*
OdpowiedzUsuńZdrówka Kochana !!!
Buziaki
Cieszę się, że tacie też pomogła operacja i dziękuję :*
UsuńWitaj! Twój blog bardzo mi pomaga - również przeszłam operacje usunięcia jednego z płatów tarczycy, guz, który go zajął byl równie duzy jak Twój. Znam wiec dyskomfort przesuniętej tchawicy :) niestety moja blizna nie goi sie tak wspaniale jak Twoja czego bardzo Ci zazdroszczę. Operacje przeszłam w listopadzie 2013 roku, mając 17 lat, a mimo to wyglądam jakbym dopiero "wyszla spod noza"...życzę Ci duzo zdrowia i wytrwałości w codziennym rytuale zażywania tabletek :) pozwole sobie przeslac ci buziaki i uściski :) Patrycja :)
UsuńCieszę że już czujesz się lepiej i że Ci operacja pomogła :) Wiec co to jest leczyć się na niedoczynność tarczycy, też mam guza. Co do wypadania włosów w tej chorobie jest to irytujące bo wszędzie (na ubraniach dywanie meblach) znajduje swoje włosy, jestem posiadaczką bardzo gęstych więc na głowie nie widać jak mocno mi wypadają.
OdpowiedzUsuńZdrowia :) :)
Dziękuję :)
UsuńJa jako dziecko miałam mega gęste włosy, a później farbowanie + prostownica i się posypały ... A gdy już wyszłam z nimi na prostą, to rozpadła mi się tarczyca i włosy zaczęły wypadać w hurtowych ilościach :(
cudownie, że wszystko skończyło się dobrze, że Twoje zdrowie jest już unormowane. A blizny pewnie w ogóle za jakiś czas nie będzie widać, jak na miesiąc po operacji to wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńTeż jestem w szoku, że po miesiącu tak ładnie się wszystko wygoiło :)
UsuńTrzymam kciuki, z pewnością wszystko się unormuje, a blizna zniknie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNajważniejsze że już czujesz się dobrze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Jeszcze tylko kilka badań przede mną - tak dla dopełnienia formalności ;)
UsuńTo tak jak po porodzie najgorszy pierwszy tydzien :)
OdpowiedzUsuńWszystko trzeba w życiu przeżyć :D Ja chcę mieć trójkę dzieci, więc kolejne pobyty w szpitalu jeszcze przede mną :)
UsuńDobrze że wszystko jest ok ;) ciesze się ;) ja nie mam problemów z tarczycą;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Gdyby u mnie wykryto wcześniej niedoczynność, to ominęłaby mnie operacja ;)
Usuńdobrze ,że wszystko się udało Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście :) bo miałam obawy przed operacją :D
UsuńDobrze , że już wszystko dobrze :*
OdpowiedzUsuńSuper że widzisz taką poprawę :D Moja mama też ma problemy z tym ale na razie operacja konieczna nie jest i mam nadzieję że nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli dostanie hormony, to pewnie (na szczęście) ominie ją operacja. U mnie, niestety, zbyt późno wykryli niedoczynność :(
UsuńJa też biorę Euthyrox, tyle że po operacji przysadki mózgowej. Poza tym jeszcze wiele innych leków. Trzymaj się !
OdpowiedzUsuńWspółczuję :( Ja biorę tylko Euthyrox + witaminy
UsuńMój tato miał wycinaną w tamtym roku, ale z jakieś pół roku nie mógł w ogóle ruszać szyją, już się bał, że mu tak zostanie, na szczęście ból minął i już chyba zapomniał o tej operacji :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło, teraz jest Ci lżej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre efekty niwelujące blizny można uzyskac dzięki zabiegom z zakresu kosmetologii oraz medycyny estetycznej. Wartym polecenia zabiegiem, jest laseroterapia np. laser CO2, Emerge lub iPixel. Zabiegi wykonane w serii zniwelują nierówności oraz w "zmiękczą" skóre wokół blizny. Mezoterapia mikroigłowa może przynieść również pożądane efekty.
OdpowiedzUsuńHej, długo czekałaś na operację?? prywatnie czy przez kasę chorych?
OdpowiedzUsuńNa nfz, ale długość oczekiwania zależy od szpitala ;) Najpierw byłam w jakimś pachnącym nowością szpitalu w Krakowie, gdzie podali mi datę operacji za 3 lata... W szpitalu Narutowicza w Krakowie czekałam ponad pół roku, ale w tym czasie miałam trochę badań do zrobienia, a operacje są najczęściej przeprowadzane jesienią i zimą ;)
Usuń