W ubiegłym tygodniu otrzymałam tajemniczą przesyłkę z nowościami od Delii. Kosmetyki zapakowane były w uroczy, różowy kartonik. Niespodziankę zepsuła mi jedynie ulotka znajdująca się w pudełku, która opisywała trzy tusze do rzęs i już przed otwarciem paczuszki wiedziałam co będzie w środku. Jednak radochę z testowania nowości i tak będę miała - a właściwie to już mam :)
Keratin Lash, Maxi Volume - maskara nadająca maksymalną objętość
- przywraca rzęsom energię, dzięki dodatkowi keratyny
- dzięki specjalnie zaprojektowanej silikonowej szczoteczce nadaje rzęsom maksymalną objętość
- zapewnia intensywną, głęboką czerń
- nie skleja rzęs
- bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe
Collagen Lash, Super Curl up - maskara podkręcająca
- przywraca rzęsom sprężystość, dzięki dodatkowi kolagenu
- dzięki specjalnie wyprofilowanej silikonowej szczoteczce perfekcyjnie unosi i podkręca rzęsy
- zapewnia intensywną, głęboką czerń
- nie skleja rzęs
- bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe
Argan Lash, Ideal Volume & Lenght - maskara pogrubiająca i zwiększająca objętość
- przywraca rzęsom witalność, dzięki dodatkowi drogocennego olejku arganowego
- dzięki asymetrycznej szczoteczce z włosia nadaje rzęsom zniewalającą długość i objętość
- zapewnia intensywną, głęboką czerń
- nie skleja rzęs
- bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe
Kosmetyki Delia można kupić w drogeriach: Natura, Rossmann, Super Pharm, Hebe, Kosmyk, Sekret Urody, a także w Carrefourze. Powyższe tusze do rzęs kosztują średnio 15,90 zł za 12 ml, a więc mają dosyć przystępne ceny. Jednak najbardziej zachwycił mnie w nich rysunek szczoteczki na opakowaniu - może to ograniczy otwieranie przez ciekawskie panie pełnowartościowych kosmetyków w Rossmannie, by sprawdzić wygląd szczoteczki.
Jak do tej pory wypróbowałam wersję keratynową, czyli zwiększającą objętość i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - nie tyle objętości, co wydłużenia i podkręcenia rzęs. Za jakiś czas z pewnością przygotuję dla Was małe porównanie tych mascar, których opakowania kojarzą mi się z kolorowymi sopelkami na choinkę :D
Która wersja tuszu najbardziej Was zaciekawiła? :)
A może któraś z Was miała okazję poznać jakiś tusz z Delii?
A może któraś z Was miała okazję poznać jakiś tusz z Delii?
Ciekawe jaki dadzą efekt na rzęsach :):)
OdpowiedzUsuńTeż jestem bardzo ciekawa, a zwłaszcza tego, która szczoteczka okaże się najlepsza dla mnie :D
Usuńfajnie, że od razu wiadomo jakie mają szczotki.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Szkoda, że tak mało jest w drogeriach tuszy z pokazaną szczoteczką, bo byłoby prościej wybrać :D
UsuńSuper paczuszka :D Ciekawa jestem jak się sprawdzą :D
OdpowiedzUsuńFioletowy już zdążył mnie oczarować :D
UsuńTeż je testuję;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak się u Ciebie spisują :D
Usuńteż je mam :P na razie jeszcze nie używałam, ale również planuję za jakiś czas porównanie:)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o ciekawskie panie- nie licz na to. Nawet jak mają obok przyklejona szczoteczkę to otworzą opakowanie! Ba, nawet tester nie wystarcza.
A przez chwilę miałam nadzieję, że może coś się zmieni i w drogeriach będą świeże, niepootwierane kosmetyki :D
UsuńDobry pomysł z tym umieszczeniem symbolu szczoteczki na tuszu :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się to spodobało - takie oznakowania powinny być na wszystkich tuszach :D
UsuńTeż je mam, dwa mi się podobają.
OdpowiedzUsuńKtóre dwa polubiłaś? :)
UsuńCiekawe mają szczoteczki, czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńRecenzje się pojawią jak tylko wypróbuję wszystkie wersje :D
Usuńjeszcze nie miałam tych tuszy, już na sam początek opakowania mają bardzo ładne
OdpowiedzUsuńsuper sprawa z tym jak wyglądają szczoteczki :)
Mi opakowania skojarzyły się ze świętami Bożego Narodzenia i podłużnymi cukierkami, które się wiesza na choince :D
UsuńBardzo ładne mają opakowania. Dobry pomysł z tymi szczoteczkami na opakowaniu ale i to nie "uchroni" żadnych kosmetyków przed otwieraniem.
OdpowiedzUsuńNo niestety, może nie uchroni, ale zawsze jakiś odsetek ciekawskich pań zobaczy szczoteczkę na opakowaniu to już nie będzie odkręcać tuszu :D
Usuńczekam na recenzję!:)
OdpowiedzUsuńNiedługo się pojawi :)
UsuńŁadnie wyglądają opakowania, szczotki na opakowaniu - super pomysł ale kolory mogłyby mieć inne, też mi wyglądają na cukierki z choinki...
OdpowiedzUsuńZ tym się zgodzę, że kolory mogłyby mieć inne - chociażby matowe, bo nie mogłam zdjęcia zrobić, bo wszystko się odbijało, a napisów nie było widać :D
UsuńDziwna ta szczoteczka ze środkowego tuszu :D
OdpowiedzUsuńPrzypomina małą gąsienicę :D
UsuńNigdy nie używałam ich tuszy ale wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory miałam jeden, brązowy tusz z Delii i spisywał się całkiem dobrze :D
UsuńZłota wersja ciekawi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te tusze :)
OdpowiedzUsuńFajnie że na opakowaniach widnieją szczoteczki każdego s tych tuszów :)
OdpowiedzUsuń