Narośnięte skórki potrafią skutecznie oszpecić nawet najpiękniejszy manicure, dlatego warto się ich pozbyć. I w tym miejscu rodzi się dylemat - tylko je odsunąć, a może całkowicie wyciąć? Dziś postaram się trochę ułatwić Wam ten wybór :)
Wycinanie uzależnia!
Jakieś 4 lata temu nie wycinałam skórek i nie miałam z nimi większego problemu. Fakt, trochę narastały na płytkę paznokcia, ale wystarczyło, że umyłam włosy, a skórki stawały się na tyle miękkie, że bez problemu można było je odsunąć, pozostałości delikatnie spiłować pilniczkiem, a na końcu wetrzeć oliwkę.
Problem ze skórkami pojawił się dopiero wtedy, gdy po raz pierwszy zdecydowałam się je wyciąć! Co prawda, początkowy efekt był naprawdę zachwycający, bo paznokcie wydawały się dłuższe, a każdy manicure wyglądał bardziej estetycznie. Jednak niedługo potem skórki zaczęły narastać w ekspresowym tempie, stały się dużo grubsze i powiększyły zajmowany obszar na płytce paznokciowej. Niestety, byłam zmuszona znów je wyciąć, a później jeszcze raz i jeszcze...
Dlaczego skórki po wycięciu szybko narastają?
Funkcją skórek jest ochrona macierzy paznokcia, a więc miejsca wzrostu płytki paznokciowej. Skórki mają więc bardzo odpowiedzialne zadanie, bo chronią przed przedostawaniem się mikroorganizmów do macierzy, czyli zapobiegają chorobom paznokci. Podczas wycinania skórek powstają mikrouszkodzenia, których gołym okiem może nie widać, ale organizm próbuje je zwalczyć, dlatego skórki zaczynają szybko narastać.
Jeszcze gorzej ma się sprawa, gdy podczas wycinania skórek dojdzie do skaleczenia, bo może to grozić infekcją. Nie mówiąc już o tym, że zakrwawiony manicure nie wygląda zbyt estetycznie (chyba, że szykujemy się na Halloween)...
Wycinać czy odsuwać?
Jak łatwo się domyślić - jestem zwolenniczką odsuwania skórek. Po kilku latach wycinania i długiej batalii ze skórkami w roli głównej, nareszcie doprowadziłam je do ładu i nie narastają już tak szybko, dlatego odsuwanie i delikatne polerowanie płytki paznokcia wystarczy, by manicure prezentował się przyzwoicie.
Do odsunięcia skórek w trakcie robienia manicure bardzo pomocny jest mi preparat Salon Cuticle Away - Victoria Vynn, który szybko zmiękcza i nawilża skórki, a także wykazuje działanie antyseptyczne i odkażające, więc pod odsunięciu skórki są doskonale wypielęgnowane. Poza tym, preparat jest bezpieczny, bo nie uczula, nie powoduje podrażnień i pieczenia w kontakcie z raną.
A Wy preferujecie wycinanie czy odsuwanie skórek? :)
Nigdy nie wycinałam skótek i nigdy bym na to nie pozwoliła. Jestem tylko za ich odsuwaniem.
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że na kilka lat temu byłam nieświadoma tego czym skutkuje wycinanie skórek :(
UsuńRaz miałam wycinane...i to był mój błąd. Również nie mogłam ze skórkami dość długo dojść do ładu. Teraz jest już ok :D I oczywiście ja także odsuwam skórki :D
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się na błędach :D ja też musiałam wyciąć skórki, żeby zrozumieć, że to głupota :D
UsuńJa odsuwanie zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńA stosujesz jakiś preparat do odsuwania? :)
UsuńBo za dużo wycinacie dziewczyny. Chociaż ogólnie w domowych warunkach nie polecam - lepiej na wycinanie decydować się u kosmetyczki, jeśli same nie wiecie za bardzo co i jak:)Często mi się zdarza, że klientka prosi 'a jeszcze tutaj mi pani wytnie', a ja muszę odmawiać, bo to już zbyt duża ingerencja i 'ogałacanie' właśnie z tej bariery o której pisałaś.
OdpowiedzUsuńJa praktycznie tej metody już nie stosuję, bo wolę frezowanie. Niesamowite jak długo potem skórki nie odrastają!
Chętnie bym się skusiła na frezowanie, ale mimo że mam mini frezarkę w domu to boję się jej używać i wolę nie kombinować, więc jedynie u kosmetyczki bym się na to zdecydowała :D
UsuńMiałam to samo :(
OdpowiedzUsuńDlatego teraz też tylko je odsuwam. Już nie bede wycinać , bo się nigdy ich nie pozbędę :(
Ważne, że teraz już nie popełniamy tych błędów :D
Usuńja wycinam ale wiem, że muszę się opamiętać i po użyciu odpowiedniego żeli po prostu odsunąć.
OdpowiedzUsuńNajtrudniej jest przestać wycinać, gdy już się zaczęło, ale wierzę, że dasz radę :D
UsuńOdsuwanie tylko i wyłącznie :)
OdpowiedzUsuńPopieram :D
UsuńSkórki próbowałam sobie wyciąć tylko raz i wiem, że już nigdy tego nie powtórzę. Odsuwam je tylko ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie odsuwanie!
OdpowiedzUsuńWycinałam skórki jedynie w salonie, sama używam jedynie płynu do usuwania skórek.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie odsuwać:)
OdpowiedzUsuńniestety przy hybrydzie jestem zmuszona wycinać, zaczęłam jakieś 3 lata temu na zajęciach i poszło lawinowo, jak u ciebie. Jak si,ę raz zacznie to już koniec. W tej chwili staram się je wycinać jak najrzadziej co 2-3 hybryda. Mimo, że paznokcie nie wyglądają już tak estetycznie, jak przy wycięciu. Jak zainwestuję w pożądną frezarkę to będę je usuwać frezem :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolennikiem odsuwania skórek, chociaż w mojej kosmetyczce również znajdą się cążki do zadań specjalnych.
OdpowiedzUsuńJa mam straszny problem ze skórkami, odsuwanie/wycinanie nic nie daje, muszę też zainwestować we frezarkę.
OdpowiedzUsuń