16 listopada

Liferia - kosmetyki z całego świata w jednym pudełku

liferia-pudelko-z-kosmetykami

Liferia to znane i uwielbiane na Ukrainie pudełko subskrypcyjne z kosmetykami, które po trzech latach dotarło również do Polski. Pierwsza polska edycja tego Beauty Boxa pojawiła się w październiku i to ją mam okazję Wam zaprezentować.


Jesteście ciekawe?

Liferia, Październik 2016


liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

Pierwsza edycja Liferii już "na dzień dobry" przywitała mnie uroczą grafiką, co dodatkowo wzmogło moją ciekawość. Wiedziałam, że w pudełku znajdę kosmetyki trudno dostępnych w Polsce marek, a te zawsze kuszą mnie najbardziej!

liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

Kolejne miłe zaskoczenie! Liferia, chyba jako jedyna ze znanych mi pudełek subskrypcyjnych z kosmetykami, dołączyła również kartonik z poradami i urodowymi trickami:

liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

Mój pies jak zwykle przybiegł pierwszy, gdy tylko zaszeleściłam papierkami podczas otwierania pudełka.

liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

W środku znajdowało się 6 kosmetyków:
liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

Krem do rąk Dermagiq (Holandia)
Żel do mycia twarzy VitaOil, Lirene (Polska)
Jedwabiste mleczko, oczyszczający peeling do twarzy, Kueshi (Hiszpania)
Błyszczyk do ust Glossip (Włochy)
Oxygenating Mousturizer Cream, Naobay (Hiszpania)
Cień do powiek Magnetic Play Zone, Vipera (Polska)

liferia-beauty-box-pudelko-subskrypcyjne-kosmetyki-2016-pazdziernik

Jak widać, pudełko o wartości prawie 300 zł można mieć za 59 zł (z darmową wysyłką), a więc cena jest przystępna, zwłaszcza jeśli zależy nam na jakimś konkretnym kosmetyku.

Z całego zestawu najbardziej zaintrygował mnie scrub do twarzy, bo uwielbiam wszystko, co peelinguje, masuje i dokładnie oczyszcza cerę. Z marką Kueshi nie miałam jeszcze do czynienia, dlatego od razu zabrałam się za testowanie tego cuda :)

kueshi-silk-cleansing-scrub-review-opinie-blog-liferia-sklad-inci-ingredients

kueshi-silk-cleansing-scrub-review-opinie-blog-liferia-sklad-inci-ingredients


Drugim kosmetykiem, który bardzo przypadł mi do gustu jest włoski błyszczyk do ust Fabulous Love - marki Glossip Make Up. Z reguły nie przepadam za błyszczykami, jednak ten ładnie nabłyszcza usta i ma delikatny kolorek, który mi się spodobał. Poza tym, długo się utrzymuje i pozostawia po sobie miękkość i nawilżenie :)

Błyszczyk-do-ust-Fabulous-Love-Glossip-Make-Up-review-blog-colour

Tak prezentuje się na ustach:
Błyszczyk-do-ust-Fabulous-Love-Glossip-Make-Up-review-blog-colour


Lirene jest znaną polską marką, jednak nigdy do tej pory nie widziałam na półkach drogeryjnych (i wirtualnych) tego oto żelu do mycia twarzy i oczu, więc gdy tylko zużyję obecny żel do mycia twarzy to z pewnością sięgnę po ten :)

Zel-do-mycia-twarzy-VitaOil-Lirene-blog-opinie-sklad-inci

Zel-do-mycia-twarzy-VitaOil-Lirene-blog-opinie-sklad-inci


W ubiegłym roku dopadło mnie nieszczęsne uczulenie na zimno i miałam niesamowicie przesuszone dłonie, więc obecnie cały czas je nawilżam i natłuszczam, by sytuacja się nie powtórzyła, dlatego krem do rąk z miodem od Dermagiq na pewno się przyda :)

krem-do-rak-z-miodem-dermagiq-opinie-blog

krem-do-rak-z-miodem-dermagiq-opinie-blog


Naobay to dla mnie nowość! Choć markę kojarzę ze słyszenia, to nigdy nie miałam z nią do czynienia, więc dzięki Liferii mam okazję poznać kolejny zagraniczny kosmetyk. Nawilżająco-natleniający krem do twarzy trochę sobie poczeka w moich zapasach, bo zużycie obecnie używanych mazideł zajmie mi pewnie kilka miesięcy. Niemniej jednak intryguje mnie działanie kremiku za prawie 140 zł :)

naobay-oxygenating-cream-moisturizing-review-blog-opinie-krem

naobay-oxygenating-cream-moisturizing-review-blog-opinie-krem-inci


Na koniec zostawiłam cień do powiek marki Vipera Cosmetics, bo jest to jedyny kosmetyk z całego pudełka, którego nie użyję. Niestety, fiolety nie pasują do niebieskich oczu, a w moim przypadku jeszcze bardziej podkreślają cienie pod oczami.

fioletowy-cien-do-powiek-vipera-cosmetics-blog-kolor

Jeśli znudziły się Wam polskie Beauty Boxy, z kosmetykami, które można kupić w pierwszej lepszej drogerii, bądź bez problemu można znaleźć je w sklepach internetowych, to polecam Wam Liferię, bo jestem naprawdę miło zaskoczona trudno dostępnymi w Polsce markami :)


Który kosmetyk najbardziej Was zaintrygował? 
Znacie marki znajdujące się w tym pudełku? :)


24 komentarze:

  1. Raczej bym się nie skusiła ... szkoda że aż dwa produkty z Polski i to jeszcze takie które można dostać w każdej drogerii :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolałabym wszystkie zagraniczne, ale i tak tego Lirene nie spotkałam jeszcze nigdzie w Polsce :)

      Usuń
  2. Lirene z Polski a ja pierwszy raz spotykam się z tym żelem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam to pudełko - bardzo fajna zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że Naobay jest ze Skandynawii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nazwa bardziej kojarzy się ze Skandynawią niż Hiszpanią :D

      Usuń
  5. Świetne pudełeczko, do mnie też leci <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawartość kilkukrotnie przewinęła mi się przed oczami na różnych blogach i jestem nią oczarowana! :D Jeszcze z miesiąc czy dwa poobserwuję, czy trzyma poziom i chyba sama się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne kolory cienia i błyszczyka Ci się trafiły , mnie najbardziej interesuje krem do twarzy i do rąk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błyszczyk jest rewelacyjny, ale kolor cienia już nie do końca do mnie pasuje :D

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresował mnie ten żel do mycia twarzy z Lirene. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ciekawi, bo z takim żelem od Lirene się jeszcze nigdzie nie spotkałam :D

      Usuń
  10. Super zawartość!!!
    To pudełko można jeszcze gdzieś dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ich stronie można tylko zamówić najnowszą, listopadową wersję :(

      Usuń
  11. Właśnie do mnie dziś dotarło to pudełko :D Najbardziej mnie ciekawi krem Nanobay ale tak jak u Ciebie,poleży u mnie chyba do wiosny bo zapasów kremowych mam sporo :) Fajny masz cień do powiek! Mi się trafił bardzo jasny lawendowy ze złotymi drobinkami-jakbyś reflektowała zamianę,daj znać do niedzieli :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥

Copyright © Rainbow Beauty Blog , Blogger