Za nasilone wypadanie włosów jesienią i zimą odpowiadają hormony (głównie estrogen), których poziom obniża się przez mniejszą ilość słońca. Problem nadmiernego wypadania dotykał mnie co roku - jednak tym razem postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i sięgnęłam po Biotebal, a jesienną kurację wzbogaciłam o witaminy Hairvity.
BIOTEBAL - szampon i odżywka przeciw wypadaniu włosów
Cena: 19 zł za szampon, 28 zł za odżywkę
Pojemność: 200 ml
Gdzie można kupić stacjonarnie: apteki
Gdzie można kupić najtaniej: Szampon, Odżywka, Witaminy
Informacje na opakowaniu:
Informacje od producenta:
Skład INCI odżywki do włosów:
Konsystencja: gęsta odżywka, szampon średniej gęstości
Zapach: w obu przypadkach kwiatowo-owocowy, przyjemny
Moja opinia
Ten duet zalet ma bardzo wiele, jednak zacznę od wady, bo tylko jedna dała mi się szczególnie we znaki - a mianowicie walka z wyciskaniem odżywki z plastikowego opakowania. Odżywka jest na tyle gęsta, że trzeba bardzo mocno ścisnąć butelkę obiema dłońmi, by cokolwiek z niej wydobyć. Gdyby konsystencja była trochę rzadsza, to zapewne nie byłoby problemu z odżywką... Jeśli chodzi o jej działanie, to nie mam żadnych zastrzeżeń, bo łatwo spłukuje się ją z włosów, które nie są nadmiernie obciążone i nie przetłuszczają się szybciej. Poza tym, stają się miękkie, błyszczące, nie elektryzują się, nie puszą, ładnie się układają i przyjemnie pachną. Oczywiście, odżywka nadaje włosom zdrowy wygląd i ułatwia rozczesywanie, przez co mniej włosów zostaje na szczotce.
Jeśli chodzi o szampon, to ma on średniej gęstości konsystencję, więc bez problemu wydobywa się go z opakowania, ale też nie przelewa się przez palce, więc z łatwością można rozprowadzić go na włosach. Szampon ma przyjemny zapach, dobrze się pieni i świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy, ale nie powoduje przesuszenia, swędzenia czy podrażnień.
Oba kosmetyki Biotebal mają przyzwoite składy, przystępne ceny i są wydajne. Poza tym, świetnie sprawdzają się w pielęgnacji włosów. Zasługi ograniczenia wypadania włosów nie mogę im całkowicie przypisać, bo w tym celu stosowałam jeszcze Hairvity i wcierkę Jantar, jednak cały ten zestaw kosmetyków i witamin spowodował, że po raz pierwszy od wielu lat nie cierpię na nadmierne wypadanie włosów jesienią i zimą :)
A Wy macie problem z jesienno-zimowym wypadaniem włosów?
Miałyście okazję stosować kosmetyki lub witaminy Biotebal? :)
Nigdy nie miałam tego zestawu, ale z chęcią bym go wypróbowała. Wydaje się byc super :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać tego duetu.
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze nie miałam tych produktów .
OdpowiedzUsuńMi włosy wypadają całym rokiem i raczej kosmetyki im nie pomagają :/
OdpowiedzUsuńDuet zapowiada się naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani szamponu ani odżywki, ale jestem ich bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńKurcze, mamy podobne spostrzeżenia – również nie lubię walczyć z tymi opakowaniami. Nie dość, że na koniec trzeba je rozcinać by wydobyć pozostałości, to na dodatek nie jestem zwolennikiem ładowania wszystkiego w plastkik.
OdpowiedzUsuńNatomiast same odczucia po stosowaniu Biotebalu mam bardzo podobne. Dla mnie to jest bardzo przyjemne zestawienie, które miało realny wpływ na kondycję moich włosów, ale... zawsze mogłoby być lepiej. U mnie w przeciwieństwie do Ciebie, włosy lecą głównie latem :(
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą w kwestii niewygodnego opakowania odżywki. Zdecydowanie powinni nad tym popracować. Wyciśnięcie końcówki preparatu graniczy z cudem. Musiałam nożem przeciąć to plastikowe opakowanie. Ogólnie jestem zadowolona z działania szamponu i odzywki z tej serii i mogłabym spokojnie je polecić.
OdpowiedzUsuńProblem wypadania włosów pojawił się u mnie jakiś czas temu, ale od razu też udało mi się znaleźć pomoc na walkę z tym. Kupiłam sobie płyn przeciw wypadaniu włosów Neoptide oraz szampon Anaphase+ od Ducray i to było dla mnie dużym ratunkiem. Nie dość, że włosy zostały wzmocnione, to jeszcze dodatkowo zwiększyła się ich objętość.
OdpowiedzUsuń