Któż nie zna tej słynnej serii Nivea?!
Pierwszą moją szminkę ochronną z tej kolekcji miałam jakieś 6 lat temu, a więc bardzo dawno temu. Do tej pory z tymi balsamami spotkałam się praktycznie wszędzie - od wielkich centrów handlowych, przez duże drogerie, aż po malutkie kioski ruchu, dlatego sądzę, że i wy dobrze znacie te szmineczki :)
Niedawno wykończyłam Nivea Lip Care - Pearl & Shine
Balsam kosztuje około 7zł za 4,8 grama :)
Oczywiście świetnie nadaje się na zimowe mrozy, bo zabezpiecza usta przed pękaniem i ta akurat wersja nadaje piękny, delikatnie różowy połysk ustom :) Jednak ma wiele wad - na ustach nierównomiernie się rozprowadza przez co widać liczne grudki - co nie wygląda za dobrze, po drugie - nawilżenia prawie w ogóle nie czuć ... No i trwałość jest beznadziejna - 3-4 godziny to maksimum :(
Ogólnie - na tej wersji pomadki się zawiodłam, więc najwyżej mogę ocenić ją na 3/6, ale nie zrażajcie się moją opinią, ponieważ inne pomadki z tej serii Nivea są bardzo dobre :)
Miałyście kiedyś balsam do ust z tej serii Nivea?
Jeśli tak - to który? I jak się sprawował? :)
Miałam już ich mnóstwo i zawsze z takim samym skutkiem - wykończony produkt i gładkie usta :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Nivea :)
OdpowiedzUsuńwersja z zurawina jest super :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za tymi pomadkami ;)
OdpowiedzUsuń