Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza - jest tak szaro, buro i ponuro ... Ogólnie - jesienna, depresyjna pogoda :( do tego przeziębienie, a nie daj Boże grypa - i fatalny humor murowany!
Dlatego, jak zapewne większość osób, tęsknię teraz za latem - błękitem nieba, gorącym słońcem i zielonymi łąkami - stąd też czerpałam inspirację do tego, pełnego niebieskości manicure :)
No cóż, nie jestem zadowolona z tego manicure - choć bardziej poirytowana jestem na aparat, który zjadł trawę i niebieski obłoczek :( Choć w rzeczywistości, wszystko pięknie się wyszczególnia - tak na zdjęciu, elementy zlewają się w jedną całość ...
Do stworzenia tego manicure użyłam :
Matte Velvet nr 101 - Golden Rose (podkład)
Rich Color nr 39 - Golden Rose (trawa)
Nailwear pro, Blue escape - Avon (obłok)
Lasting finish nr 058 Lemon Drop - Rimmel (słońce)
Care&Colour - Mariza (promienie)
No cóż, nie jestem zadowolona z tego manicure - choć bardziej poirytowana jestem na aparat, który zjadł trawę i niebieski obłoczek :( Choć w rzeczywistości, wszystko pięknie się wyszczególnia - tak na zdjęciu, elementy zlewają się w jedną całość ...
Uwielbiam niebieski kolor na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu, na pazurku wskazującym wszystko super widać ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba!
Moim zdaniem trzeba jeszcze dopracować ten manicure.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, ale jeszcze wiele mu brakuje do ideału, ale nie martw się, ja bym gorzej zrobiła ;)
OdpowiedzUsuńOj pogoda nie rozpieszcza, masz rację. U mnie też mani kolorowe, ale dopiero na paznokciach na blog dodam może jutro ;) Polecam ciepłą herbatkę z malinami :D
OdpowiedzUsuńTroszkę trzeba jeszcze poprawić, ale uwielbiam kolor niebieski :)
OdpowiedzUsuńTaka letnia inspiracja :)
OdpowiedzUsuńSuper paznokcie ;) Niebieski to mój ulubiony ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i pozdrawiam ;) Zuzia♥
http://funandfashion98.blogspot.dk/
Ależ mi przypominasz lato tym mani:)
OdpowiedzUsuńKażdy w swoim czasie wypracowuje zdolności i precyzję w malowaniu zdobień, to normalne.
OdpowiedzUsuńAle skórki... Trzeba o nie dbać... Albo photoshop'ować :-P Myślę, że pierwsza opcja jest znacznie prostsza :-)
Takie pozytywne zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
słoneczko
OdpowiedzUsuń