07 sierpnia
The Blues Body Polish, czyli bombowy peeling do ciała
Widząc napis "The Blues" spodziewałam się czegoś niebieskiego, bo nazwa ta kojarzy mi się głównie z Chelsea Londyn, ale jak się później okazało - niebieskie było tylko opakowanie, co trochę mnie rozczarowało już na samym początku mojej przygody z tym kosmetykiem. Natomiast jego dalsze losy poznacie już za chwilę :)
Tak więc bohaterem dzisiejszego odcinka będzie Peeling do ciała z trawą cytrynową i olejkami eterycznymi z bergamotki - The Blues Body Polish
Producent : Bomb Cosmetics
Cena : £7.99 = 41 zł
Pojemność : 210 ml
Można kupić : Lawendowa Mydlarnia
Skład (INCI) : Sucrose, Glycerin, Aqua (Water), Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Parfum (Fragrance), Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Phenoxyethanol, HelianthusAnnuus (Sunflower) Seed Oil, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Etidronate, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Denatonium Benzoate, Citral, Limonene, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Geraniol, Linalool.
Konsystencja : zbita, trudno się nabiera; peeling średnioziarnisty
Zapach : świeży, cytrusowy, bardzo przyjemny
Moim zdaniem : Moje początki z tym peelingiem były trudne - i bynajmniej nie chodzi mi tu już o nazwę. Po prostu, byłam przyzwyczajona, że tego typu kosmetyki nabieram na dłoń i wmasowuję w ciało - a tu lipa! Scrub okazał się na tyle zbitą bryłką, że się nie rozcierał.
Ale - jak to mówią - do trzech razy sztuka. W końcu nałożyłam peeling na gąbkę i zaczęłam masaż. Nagle pojawiło się sporo kremowej piany o orzeźwiającym zapachu i wyraźne uczucie peelingowania. Moja skóra nareszcie odżyła - stała się dużo gładsza i bardziej nawilżona, a ja pokochałam The Blues! Szkoda tylko, że tak trudno go zdobyć - i do tego ta cena :( No cóż, będę za nim tęsknić - bo nic co dobre nie trwa wiecznie ...
Miałyście okazję poznać markę Bomb Cosmetics? :)
AUTOR:
Magdalena / Rainbow Beauty
15 komentarzy:
Każdy Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny - nawet gdy jest on negatywny. Dajesz mi wtedy motywację do pisania i pracy nad sobą, za co serdecznie Ci dziękuję ♥
Jeśli chcesz porozmawiać, poplotkować lub masz do mnie osobiste pytania - pisz śmiało na chelsea@onet.pl lub poprzez fanpage bloga :)
Jeśli jesteś tu tylko po to, by zarobić na spamowaniu linkiem do innej strony - oszczędź sobie czasu! Spam jest kasowany :)
boże, jakie cudowne opakowanie!!! :D kocham peelingi, chce go :D
OdpowiedzUsuń:*
Tak opakowanie sliczne i ten zapach, ale cena?! Buuu
OdpowiedzUsuńmam ochotę!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą te kosmetyki - chyba głównie z racji takich kolorowych opakowań, ale te ceny mnie troszkę przerażają !! ;o
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zacheca.
OdpowiedzUsuńLubię każdego rodzaju peelingi, ten ma fajne opakowanie i juz mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńciekawe :)
OdpowiedzUsuńzawsze je widzę na mintishop i tak mnie kuszą... ale ta cena :(
OdpowiedzUsuńcena mnie chyba jednak odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńOpakowania - boskie :) Ale jakoś ta marka mnie nie kusi, nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się opakowania tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJako maniaczka peelingów to i ten zapewne bedzie moj : )
OdpowiedzUsuńJeżeli zapach jest cytrusowy to już na pewno by mi się spodobał:) Piękne jest opakowanie tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńale fajnyy :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest nieziemskie!
OdpowiedzUsuń