Za kilkanaście godzin wkroczymy w Nowy Rok, a więc czas podsumować zużycia i zamknąć pewien rozdział w życiu bloga. Wszystkie pozostałe, tegoroczne denka dostępne są TUTAJ :)
A oto, co udało mi się zużyć w ciągu tego miesiąca :
1. Szampon do włosów intensywnie pielęgnujący (Isana) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : MOŻE
~~~~~~~~~~~~~~~~
2. Płyn micelarny do demakijażu Esencja Młodości (Bielenda) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
3. Liftingujący koncentrat do twarzy i ciała (Verona) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
4. Balsam do włosów 'Aktywator wzrostu' (Receptury Babuszki Agafii) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
5. Krem CC Face Perfector (Bielenda) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
1. Maska z naftą kosmetyczną (Seboradin) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
2. Maseczka naprawcza, regenerująca Amber & Ocean (Pulanna) - Pulannę zdążyłam polubić, a nawet pokochać za niektóre kosmetyki, ale niestety ... tym razem maska nie przypadła mi do gustu. Jej zapach kojarzył mi się ze starą szafą mojej babci, w której zamieszkiwały mole. Męczyłam się niemiłosiernie z tą maseczką, ale w końcu udało się ją zużyć. Ogólnie, jej działanie było pozytywne - świetnie nawilżała i wygładzała naskórek, jednak ten zapach ...
KUPIĘ PONOWNIE : NIE
~~~~~~~~~~~~~~~~
3. Balsam do ust Mint (Carmex) - służył mi bardzo długo i zawsze pomagał w walce ze spierzchniętymi ustami. Poza tym, dawał uczucie chłodzenia. Niestety, w smaku był nieprzyjemny.
KUPIĘ PONOWNIE : MOŻE
~~~~~~~~~~~~~~~~
4. Mydło Extra-Gentle Soap z werbeną i masłem Shea (L'Occitane) - mydełko było kremowe, świetnie się pieniło, doskonale oczyszczało, ale zarazem nawilżało, dlatego bardzo je polubiłam. Jednak wolę kosmetyki w płynie, dlatego raczej do niego nie wrócę.
KUPIĘ PONOWNIE : MOŻE
~~~~~~~~~~~~~~~~
5. Peeling gruboziarnisty, wygładzający (Dax) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
6. Eliksir wygładzająco-nawilżający do włosów Biovax (L'Biotica) - eliksir przypominał wyglądem i konsystencją miód. Miał przyjemny zapach i ładnie skondycjonował i nabłyszczył włosy - nie obciążając ich przy okazji. Poza tym, w jego skład wchodzą 3 oleje : makadamia, kokosowy i arganowy. Myślę, że ten preparat jest warty uwagi :)
KUPIĘ PEŁNOWYMIAROWE OPAKOWANIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
7. 2x Chusteczka zmywająca lakier z paznokci (Jelid) - przyznam szczerze, że jestem zauroczona tymi chusteczkami. Malutkie, poręczne opakowanie można zabrać ze sobą w każdą podróż. Jedna chusteczka starcza na zmycie 10 paznokci, które w dodatku są natłuszczone olejkiem kokosowym i wzmocnione przez witaminę E.
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
8. Zmywacz do paznokci w chusteczkach (NU) - chusteczki NU są dużo większe, wygodniejsze w użyciu i wydajniejsze niż te marki Jelid. Również natłuszczają i wzmacniają paznokcie, a ponadto nie zawierają acetonu.
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
9. Zabieg regenerujący do rąk - maska oraz szafirowy peeling (Perfecta/Dax) - te dwa preparaty miały obłędnie słodki zapach, który przypominał nieco soczystą pomarańczę. Peeling miał małe drobinki, dzięki którym dłonie stały się przyjemnie gładkie i nawilżone. Maska dodatkowo spotęgowała ten efekt, a więc działanie przypadło mi do gustu :)
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
1. Żel pod prysznic Vanilla & Raspberry (Original Source) - z reguły lubię żele OS, choć nie wszystkie warianty zapachowe przypadły mi do gustu. Waniliowo-malinowa wersja mnie uwiodła! Zapach tego żelu jest naprawdę obłędny i gdy tylko wykończę wszystko, czego obecnie używam, to na pewno do niego wrócę!
KUPIĘ PONOWNIE : TAK !!!
~~~~~~~~~~~~~~~~
2. Odżywka do włosów intensywnie pielęgnująca (Isana) - RECENZJA
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
3. Płyn micelarny do demakijażu Esencja Młodości (Bielenda) - udało mi się zdenkować dwa opakowania w jednym czasie, a to dlatego, że jednego używałam będąc w domu, a drugiego w mieszkaniu :)
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
~~~~~~~~~~~~~~~~
4. Czarny lakier Express Growth (Wibo) - stylowa, mocna czerń, która towarzyszyła mi przez wiele lat. Ten lakier nigdy mnie nie zawiódł - szybko schnął, ładnie krył, nie smużył i miał dobrą trwałość. No ale nic co dobre nie trwa wiecznie - udało mi się go zużyć :)
KUPIĘ PONOWNIE : TAK
HITY MIESIĄCA :
Z wszystkich zużytych w tym miesiącu kosmetyków najbardziej zachwycił mnie krem CC z Bielendy oraz apetycznie pachnący żel pod prysznic OS Vanilla & Raspberry :)
Na koniec, chciałabym Wam życzyć udanego Sylwestra (pochwalcie się, gdzie się wybieracie :D) i oczywiście Szczęśliwego Nowego Roku!
Ale denko! No proszę! Ja chyba w końcu skuszę się na OS! :D
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o Sylwestrararara to powiem Ci, że wybieram się z moim TŻ do Lublina zabalować! :D
Szczęśliwego! :*
Jak do tej pory miałam 3 żele i zdecydowanie wanilia z maliną pachnie najładniej :)
Usuńfajna recenzja połonczona z projektrm denko
OdpowiedzUsuń- http://laninatosia.blogspot.co.uk/
Niektórym kosmetykom, a zwłaszcza próbkom trudno jest napisać recenzję, więc w denku je podsumowuję :)
UsuńFirma Receptury Babuszki Agafii bardzo mnie ciekawi. Czytałam na jej temat dużo pozytywnych opinii. Chyba czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie: http://szafazapachow.blogspot.com/
Mam jeszcze kilka kosmetyków tej marki, ale coś czuję, że na tym się nie skończy :)
Usuńdużo tego. I prawie wszystko na tak :)
OdpowiedzUsuńNa sylwestra siedzę w domu i leżę, bo mój maluszek już pcha się na tą stronę :)
Zazdroszczę! Który to już miesiąc? :)
UsuńWidzę dużo "taków" :D. Gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
Dziękuję i nawzajem :*
UsuńZ tych lakierów Wibo kupuję sobie zawsze ciemny brąz. Jakościowo bardzo mi odpowiada. Maskę Seboradinu mam i na moich suchych włosach też spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu kupić biały lakier, więc pewnie sięgnę znów po Express Growth :)
UsuńJa bardzo lubię to uczucie chłodzenia na ustach jakie daje Carmex. Mam truskawkowy i jest super.
OdpowiedzUsuńSpore denko, oby w tym roku były nie mniejsze.
Mam już dużo kończących się kosmetyków, więc denko w styczniu też powinno być spore :D
Usuńz tych produktów miałam ten duet z Isany - szampon dla mnie był beznadziejny, odżywka zaś bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie duet stosowany łącznie całkiem dobrze się sprawdził. Jednak do szamponu już nie wrócę, bo mimo wszystko wolę Goodbye Damage z Garniera :)
Usuńzużyłaś lakier? o lol :d
OdpowiedzUsuńja ostatnio wyrzuciłam 5 małych opików bo mi zaschły .........
ładnie poszło :) :*
Tak ^^ udało mi się, ale zużywałam go przez ostatnie 3 lata, więc trochę mi to zajęło :D
Usuńto i tak dobry, że tyle wytrzymał :D
UsuńMam 2 zestawy OS i czekaja grzecznie na swoja kolej, a tak niestety nie mam i nie znam nic. Chcialam kupic te chusteczki zmywajace Jelid ale u mnie w aptece tego nie ma...
OdpowiedzUsuńSkoro nie możesz znaleźć Jelid, to może poszukaj tych z Nu, bo myślę, że są lepsze :)
UsuńCiekawe denko, sporo zużyłaś. Muszę wypróbować tych chusteczek do zmywania lakieru :)
OdpowiedzUsuńNo,no całkiem porządne denko :) Ja mam kokosowy żel OS ale jeszcze nie wąchałam go
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu zużyć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Świetne denko! :) ja osobiście mam tak samo jak Ty - też nie wszystkie żele OS mi pasują ale te owocowe tak jak truskawka czy inne to kocham <3 . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń