UWAGA! Post zawiera drastyczne zdjęcia - radzę nie pić ani nie jeść podczas oglądania tego posta!
Podczas październikowego spotkania blogerek w Krakowie otrzymałyśmy pewien produkt, który już w trakcie prezentacji, przygotowanej przez Panią Kasię z firmy Baylla, bardzo mnie zaintrygował. Chodzi mi oczywiście o Magic Foot Peel, czyli 7-dniową kurację złuszczająco-regenerującą na stopy.
Producent : Baylla
Cena : 99 zł + koszty wysyłki
Zawartość : 2 skarpety
Dostępność : >TUTAJ<
Skład :
Od producenta + właściwości + efekty :
A tak oto wygląda sam produkt - czyli nasze skarpety :
Sposób użycia jest bardzo prosty - przecinamy je u góry, nakładamy na stopy - przyklejamy plastry na skarpetach, by dokładniej dolegały do skóry, a następnie zakładamy normalne skarpetki (by było nam ciepło) i czekamy 2 godziny. Potem zdejmujemy, myjemy stopy i gotowe!
Moim zdaniem : Skarpety są mocno nasączone preparatem o alkoholowym zapachu. Po nałożeniu na stopy odczułam uczucie chłodu - nic mnie nie piekło, ani nie podrażniło mojej skóry. Co prawda, była ona bardziej wysuszona niż zwykle - jednak dopiero po 3 dniach zaczęło się coś dziać ... Skóra zaczęła odpadać całymi płatami - pod spodem była już nowa, miękka i delikatna skóra :) Podczas całego tego procesu (który trwał nieco ponad tydzień) nic mnie nie bolało - obyło się bez krwi i podrażnień, więc jest to w 100% bezpieczna kuracja, którą z czystym sumieniem mogę polecić :) Jest tylko jedno ale - cena! Produkt ten kosztuje 99 zł + wysyłka, a więc trochę sporo. Jednak ze względu na świetne efekty, których nie zapewnimy sobie moczeniem stóp, traktowaniem ich pumeksem (czy też innymi zdzierakami) i intensywnym kremowaniem, to myślę, że 7-dniowa kuracja jest bardziej opłacalna - zwłaszcza, że efekty są długotrwałe :)
A oto moje efekty :
Zdjęcie wykonane zostało w połowie kuracji - a już i tak widać było sporą zmianę na lepsze :) Przez tydzień moje stopy były dosłownie w rozsypce - jednak efekt powalił mnie na kolana!
Słyszałyście wcześniej o tym produkcie?
wow, rzeczywiscie dziala :)
OdpowiedzUsuńklaudmen.blogspot.com
wow, nie wiem, czy przeżyłabym cos takiego na własnych stopach, ale najważniejszy jest dobry efekt !
OdpowiedzUsuńlaktycznie mocno zluszcza!
OdpowiedzUsuńJa chyba bliżej wiosny zrobię sobie taką kurację :)
OdpowiedzUsuńKurcze chyba mamie sprezentuję na mikołaja:) Bo ma wieczny problem z rogowaceniem stóp
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy na pewno jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńja je zostawiam na lato;p
OdpowiedzUsuńO kurcze! Efekt powala, ale chyba bym się nie zdecydowała:) Przerażają mnie te odchodzące płaty skóry :(
OdpowiedzUsuńHmm nie wiem czy po tej recenzji bym je użyła, trochę się boję bo mam dość delikatne stopy i łatwo o podrażnienia u mnie.
OdpowiedzUsuńNie takie straszne te zdjęcie ;P
OdpowiedzUsuń