Czas w końcu się pochwalić - a jest czym, bo po spotkaniu w Suchej znów wróciłam do domu z torbą pełną kosmetyków :) Pomału zaczyna mi już brakować miejsca na półkach z kosmetykami, dlatego systematycznie będę Was obdarowywać, bo w końcu - co za dużo, to niezdrowo, a dzielenie się sprawia mi dużo przyjemności :)
Na początek, kilka słów o ciekawej inicjatywie - paczek niespodzianek :) Każdej z nas została przydzielona jedna osoba, której miałyśmy kupić prezent - najlepsze w tym wszystkim było to, że tylko organizatorka wiedziała, kto komu robi niespodziankę :)
Tak więc, od tajemniczej osoby dostałam taki oto prezent - 4 śliczne lakiery, w dodatku 2 z nich miałam ochotę kupić, więc moja lista Rossmannowskich zakupów nieco się zmniejszyła. Najbardziej jednak ciekawa jestem kuli do kąpieli z Vedary, więc niedługo zafunduję sobie odprężającą kąpiel :)
Od Eveline Cosmetics otrzymałyśmy aż 7 lakierów (większość czerwonych) oraz balsam do ciała pod prysznic i termoaktywne serum wyszczuplające, którego jestem bardzo ciekawa, bo z serii Slim Extreme 4D testowałam już wiele świetnych produktów :)
Soraya uraczyła nas żelami pod prysznic - tym razem wpadła mi w ręce wersja czekoladowa. Ponadto w mojej torebce wylądował peeling orzechowo-morelowy oraz podkład matujący, a także dwaj ulubieńcy mojej mamy, czyli krem i serum z kwasem hialuronowym.
Od Rimmel London tym razem dostałyśmy tusz z mega zakręconą szczoteczką, a od MakeMeBio - pomarańczowy krem, o mega przyjemnym zapachu :)
Najbardziej z wszystkich zaciekawiły mnie kosmetyki nieznanej mi do tej pory marki Subrina - czyli szampon i loton do włosów. Od Flos-Leku dostałyśmy zimowe upominki, czyli pomadkę ochronną, tłusty krem, żel do powiek i pod oczy oraz balsam do ciała :)
Na koniec - trochę kolorówki, czyli piękna czerwona pomadka, zielony lakier i brązowa kredka - jaką uraczyła nas marka Paese oraz niebieski lakier, puder brązujący, czarna kredka oraz tusz do rzęs od Pierre Rene (i MIYO) :)
Sporo się tego nazbierało, dlatego na dzień kobiet możecie liczyć na kolejną niespodziankę :)
ale śliczny lakier dostałaś od Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńW moim ulubionym kolorze <3
Usuńpozazdrościć tylu wspaniałości!:) szczególnie tej kolekcji lakierów:)
OdpowiedzUsuńCały czas staram się minimalizować moją kolekcję lakierów, ale jak widać - zamiast ubywać, to ciągle mi przybywa :D
UsuńJakie piękne prezenty! :D
OdpowiedzUsuńOj, piękne :) tylko kiedy ja je wszystkie zużyję :)
UsuńŚwietne prezenty, miłego używania. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuńmoje kochane lakiery eveline <3
OdpowiedzUsuńNasze <3
UsuńMnóstwo tego, super:)
OdpowiedzUsuńlakierów sporo więc teraz malowanie pazurków:))
OdpowiedzUsuńdużo fajnych produktów:)
Ile wspaniałości i lakierów <3
OdpowiedzUsuńIle fajności! Lakiery mają ciekawe kolorki:)
OdpowiedzUsuńcuda :)
OdpowiedzUsuńile rzeczy:)'a może sałatka z porem? :)
OdpowiedzUsuńUhuhu sporo tego :D
OdpowiedzUsuń